zgadzam się z Toba w 100%, ten serial to jedna wielka kpina. Rycerze w szmacianych zbrojach, król wygląda jak wieśniak i tak też się zachowuje, 7-osobowa armia króla, eskalibur kupiony na bazarze, Merlin- taki z niego potężny czarodziej jak ze mnie operator wózka widłowego... takich przykładów można napisać jeszcze bardzo wiele, one wszystkie sprawiają, że serial camelot jest poprostu wielka kpiną, obrażający każdą istote rozumną. Mimo wszystko podobnie jak przedmówca lubie takie klimaty i ogładam ten... serial

Ja również oglądam ten serial, jedynie z ciekawości jak zakończą pierwszy sezon, ale poprzestanę na tym pierwszym sezonie. Drugiego już nie będę oglądać. Poziom logiki żenujący. Klimat, scenografia i poziom realizacji wizualnej wg mnie -10, nie odpowiada mi kompletnie. Poziom aktorstwa średni. Na uwagę zasługuje duet: zakonnica - Morgana. Reszta tak sobie.

Jestem pod wrażeniem że komuś się jeszcze chce ten serial oglądać normalnie podziwiam.Ale chyba o czymś zapominasz w swojej krytyce.
-w 4czy 5 wieku nie było rycerzy tylko woje,a etos rycerski powstał w 10wieku a rozwijał się dopiero od 10-15wieku.
-szmaciane zbroje podobnie jak skórzane istnieją od starożytności,myślisz że jakie nosili woje Mieszka 1 i Bolesława Chrobrego?Kolczuga pełna to była w niektórych rejonach rzadkość,a kolczuga częściowa czyli na ramię używana była powszechnie przez Celtów i Brytów w okresie historycznym jakim jest 4-5 wiek bo wtedy dzieje się akcja tego marnego serialu.
-na wyspach brytyjskich i nie tylko jedyne zbroje jakie były to te po Rzymianach,i starożytnych Grekach tych ostatnich raczej nienadające się do użytku.
-liczebność "armii" Artura to kpina,ale faktycznie,wielotysięczne bitwy zaczeły się dopiero w 11w,a i tak "rycerzy"na polu bitwy było może 20% ze wszystkich walczących,reszta to zbieranina wszelkiej masy służby z bronią i zwykłego chłopstwa a nie ludzie szkoleni do walki.
-wieszanie sztandaru to norma od czasów starożytnych(Rzymianie) a nie ego,dokształć się może czym jest i co znaczy sztandar na polu walki.

Proszę tylko o jedno, nie czepiajcie się Merlina. Jeden z najlepszych jakich widziałam...

No a z niektórymi uwagami w pierwszym poście się zgadzam, ale i tak oglądam ten serial!:D

szarit - też pragnę zauważyć, że nie pisałem nic o zbrojach. Wydają mi się nieciekawe, aczkolwiek... faktycznie można się zgodzić, że to realistyczne rozwiązanie, więc nie będę się tego aspektu czepiał już. A co do liczebności, to ja nie wymagam kilkutysięcznych armii, ale 7-10 rycerzy jako wojsko króla? Przecież to żenada. Też się tutaj fakt przypomina jak w pierwszym odcinku tylu było innych lordów, którzy go poparli, a teraz nic... żaden się później nie pojawił.
A sztandar to się wieszało, jak się miało armię. Nie po to się Artur zakradał od tyłu, żeby po chwili dać znać przeciwnikowi, że już jest na miejscu. Jakby nie chciał się ukrywać, to by jak Ginewra przyjechał od przodu :) :) :)

A Merlina też się muszę przyczepić, zwłaszcza w tym odcinku. Nie gra tak źle jak Artur i Ginewra, aczkolwiek przeszarżował z tym swoim uśmiechem i ekspresją. Obejrzyjcie jego rozmowę z zakonnicą w zamku Morgany. Czy Fiennes mógłby chociaż jedną kwestię wypowiedzieć normalnie? Te grymasy, te półszepty... po dłuższym czasie słabo się od nich robi. Sam Neill, Nicol Williamson - ci to świetnie grali Merlina.

Nie oglądam już tego serialu wymiękłam po 4 odcinku,i podziwiam wszystkich co nadal oglądają,ale irytuje mnie ciągle poruszanie tematu zbroi czy ekstra szat które miałyby jakoby odróżnić wojów od chłopów.Nie te czasy,nie to miejsce i tyle.
Tak właściwie moja odpowiedź była przeznaczona też do Kranika 2,a nie tylko do ciebie,co właściwie nie zaznaczyłam.
Co do sztandaru honor nakazywał mieć coś takiego i nosić do walki nawet jeśli odział wojów był 5 osobowy z dowódcą włącznie,to taka pozostałość z czasów rzymskich i przypominam Ektor co wychował Artura był z pochodzenia Rzymianinem i starał się nauczyć barbarzyńcę syna barbarzyńcy rzymskich zasad i obyczajów(chrześcijaństwo,języki łacina i greka) co udało mu się połowicznie.
Jedynie co tłumaczy zatrudnienie tego aktora do roli Artura to to że Artur został królem jako 15 letni smarkacz i twórcy tego serialu chcieli pokazać jak z chłopca zmienia się w mężczyznę i władcę znanego z legendy,ale patrząc na krytyczne opinie nie wyszło.

Zdecydowanie nie wyszło, przecież istnieją 15-letni aktorzy z charyzmą. Freddie Highmore by na pewno lepiej to zagrał, tyle że on za drogi jest.

I jeszcze jedna taka rzecz mi się w oczy rzuciła w porównaniu z "Grą o Tron". Kojarzy ktoś jak w ostatnim odcinku Cathlyn Stark spotyka się ze swoim synem w obozie, gdzie stacjonują wojska? Scena wygląda tak, że ona widzi go, staje kilka metrów przed nim, wita się i prosi wszystkich zgromadzonych w pobliżu o wyjście. Dopiero gdy Cathlyn zostaje sama ze swoim synem Robbem bodajże, wtedy dochodzi do matczynego uścisku i czułego powitania, bo w końcu sporo czasu się nie widzieli. - taki detal a istotny.
A jak to w "Camelocie" wygląda? Artur z rycerzami jest w środku dyskusji, w drzwiach pojawia się Ginewra, król bez żadnych ceregieli podbiega do niej, a ona go ciągnie za ubranie jak szmatę, żeby nikt ich nie widział. Zero szacunku czy jakiejkolwiek etykiety.

Au,porównywania "Gry o tron"do "Camelotu" to mocne nieporozumienie
-GoT to powieść fantasy dziejąca się w świecie podobnym do naszego ale na poziomie rozwoju trochę jak 13-14w w Europie.
-Robb jest synem władcy i wychowanym na władcę,jego matka też pochodzi z możnego rodu,to też mają i znają etykietę
-Camelot powtarzam się niestety,to 4-5 wiek nie wiem ile wiesz o Celtach czy raczej Brytach ,ale królewski pałac jeszcze w 3-czy 4 wieku to była zazwyczaj największa chałupa we wsi nierzadko jednoizbowa,a jedyna kultura i etykieta jaka tam była to ta w garnizonach rzymskich wojsk.Sami Celtowie znani byli z tego że lubili walczyć nago ślicznie pomalowani a za główną broń brali oszczepu mieli też miecze łuki i strzały ale walka z gołą klatą jest cechą rozpoznawalną o Celtów i Brytów.W sumie film "Król Artur "mimo wad i niedociągnięć jest najbliższy historycznej prawdzie o tamtych czasach
Brytów najpierw podbili Rzymianie gdy odeszli i ci myśleli że zaznają nieco spokoju to nastał tam historyczny okres bezkrólewia i walk plemiennych,który wygrali ...germańskie plemiona Sasi i Anglowie podporządkowując sobie ludność Brytanii,ich podbili Dunowie i założyli swoją dynastię,a tych z kolei z francuziali Normanowie z Wilhelmem Zdobywcą i dopiero od tego czasu Brytania stała się normalnym krajem,gdzie na szerszą skalę pojawiły się normalne zamki,a nawet zaczeli pojawiać się rycerze i etykieta dworska.
Zdaniem Normanów Anglicy przed podbojem to był lud wieśniaków żyjących w prymitywnych warunkach często w lepiankach.Brytania króla Artura to mit,a to jak pokazani są w wielu filmach jest zwykłą bajką,bo zbroje z 13czy 14 wieku nie istniały w 4czy 5 podobnie jak wiele innych rzeczy ukazanych w tych baśniach o Arturze.Jeżeli nawet ten człowiek istniał jako postać historyczna to,albo był Rzymianinem,albo potomkiem Rzymian,a jego mityczne państwo dobrobytu zgineło wraz z nim nie zostawiając po sobie nawet zapisów historycznych niepodważalnych dla współczesnych ludzi.
Twórcy tego serialu chcieli też być trochę historyczni,ale postać Merlina i magia tam pokazana i Morgana ze swoimi mocami psują efekt,w sumie ten serial to takie nie wiadomo co niestety.

Myślę, że zdecydowanie przesadzasz z poziomem barbarzyństwa w pierwszych wiekach średniowiecza, chociaż faktycznie jak to chociażby w Slainie jest ukazane, istotnie dzikie plemiona najeżdżały tę wyspę.
Film Fuqua oglądałem, tam trzeba przyznać, że zdecydowanie wyżej rozwinięta była kultura niż tutaj w tym serialu. No ale już nie porównując do innych filmów, to dlaczego wtedy Morgana i jej służka mają suknie jak największe średniowieczne królowe? To nie tak, że tylko faceci byli barbarzyńscy przecież. Do tego w chatach nikt tam nie mieszka, tylko w kamiennych zamkach i to już mocno zapuszczonych (Camelot) co znaczy, że chwilę już istnieje wyższa forma osadnictwa tam w Brytanii, bo w końcu Rzymianie to raczej drewniane forty budowali.
O etyce współczesnej nie wspomnę, gdzie widok czarnej nikogo nie dziwi, kobiety walczą o równouprawnienie w walce, nie istnieją podziały klasowe na chłopów i ich panów. Może na wasalnictwo trochę za wcześnie, jednak lepsi i gorsi byli zawsze. Ten serial jest daleko jak to tylko możliwe od historii i pozoruje tylko, że istnieją jakieś powiązania z faktycznym stanem rzeczy z dawnych czasów.

Morgana i jej służka może nie zwróciłeś uwagi we Francji mieszkały,przez te wszystkie lata, gdy na wygnaniu była.Francja rozwinięta była co do Anglii w tamtym okresie znacznie bardziej,ponieważ w całości należała do imperium rzymskiego i w całości zachowała rzymską kulturę połączoną ze swoją celtycką,a w 5 wieku połączyła się z germańską..Zwróć uwagę że język francuski to połączenie łaciny i germańskich języków z elementem celtyckim a współczesny angielski powstał chyba dopiero dopiero w 10 wieku a może nawet później.Zaś szlachta i arystokracja angielska używała tylko języka francuskiego,zmieniło się to chyba dopiero po zakończeniu wojny stuletniej lub w trakcie,kiedy wielu panów angielskich straciło swoje majątki we Francji włącznie z królem.Morgana zaś nawet magii uczyła się we francuskim klasztorze.Te zamki zbudowali Rzymianie lub mocno zromanizowani Brytowie a najpewniej jedni i drudzy.Nie wszystkie ludy Brytanii uległy romanizacji przecież na północy żyli Kaledończycy zwani też Piktami którzy oparli się władzy Rzymu.Do tego Celtowie(Szkoci) z Irlandii robili wyprawy na Brytanie i pozostali na tych ziemiach krzyżując się z ludnością tubylczą,a także Sasami i Anglami a później też Kaledończykami.Pamiętaj że w garnizonach tylko żołnierze rzymscy mieszkali,ale patrycjusze do Brytanii też przyjeżdżali i majątki mieli często bardzo pokaźne,nie uciekali od budowy domów odpowiednich na tym terenie.
Przeczytaj ten artykuł co podaję linka jest tam wątek kiedy powstała w Brytanii klasa rycerzy.
Tu masz link do ciekawego artykułu o Anglii http://hista.info/9_osiagniecia-angliibulgariiwegier-we-wczesnym-sredniowieczu.h tml który opisuje też inne państwa ale skróconą historię Anglii podaje.
Co do mojego opisu że niby nie budowali kamiennych domów to pamiętaj że podałam opinię Normanów z 11wieku,o Anglikach jakich była większość,na pewno jakieś osady lepiej wyglądające mieli,miasta też Londyn to w końcu starożytne miasto,przy jego budowie pomogli Rzymianie,ale osady Brytów w tym miejscu już były wcześniej.Walki o władzę między Brytami a Sasami,Anglami,Jutami i Dunami,Szkotami i Kaledończykami a później nadeszli Normanowie sprawiły że ten kraj dość powoli się rozwijał a jak coś zbudował to kolejny najeźdźca zniszczył.

Ja oglądam tylko dla postaci Morgany - czasem mi się wydaje że tylko ona tam jest normalna :P. I merlina - bo jest mega ciachem, choć jego postać chyba cierpi na jakąś chorobę psychiczną. Trójkąta miłosnego nie znosze, a już najbardziej to mnie wkurza Artur. Dlaczego jako Artura nie obsadzili tego aktora grającego jego brata??? 100razy bardziej pasuje a tak zamiast woja mamy nadąsane, ograniczone dziecko

Z ust mi to wyjąłeś xD

Jaskółka, mi też.