Captain Laserhawk: A Blood Dragon Remix
powrót do forum 1 sezonu

Właśnie skończyłem oglądać capitana.
Co podobało mi się
- Świat. Dostaliśmy fajne cyberpunkowe uniwersum nawiązujące do stylistyki lata 80, a także parę ciekawych pomysłów (np. zmuszanie więźniów do pracy przez granie w gry) i niezłe wstawki z propagandy, które nie były zbyt toporne
- Kreatywne nawiązania do gier
- Fabuła czasami potrafiła zaskoczyć, a humor rozbawić
- Bullfrog. Stanowczo najlepsza postać w serialu!
- Rayman. Wątek postaci był ciekawy, jednak jego moment przebudzenia był zbyt toporny (postać tym bardziej polubiłem, że jako dzieciak byłem fanem gier Rayman. Na szczęście nie musiałem wydać rodziców reżimowi)
Co nie podobało mi się?
- potwornie chaotyczna fabuła.
- pozostałe postaci nie zyskały mojej sympatii. Jedynie Alex przez moment wydawał się ciekawym antagonistą, lecz za szybko został ukatrupiony.
- głównym bohater był po postu nudny
- bohaterowie byli zabijani, zanim zdążyliśmy związać się z nimi, przez co ich śmierci były w większości obojętne
Generalnie serial mocno rozczarowujący, tym bardziej, że Netflix już wiele raz pokazał, że w swoim arsenale naprawdę udane adaptacje gier np. Carmen Sandiego, Arcane itp.

ocenił(a) serial na 6
wolfang_filmweb

Dodam jeszcze, że wątek Alexa i Dolpha na papierze mógł działać. Niestety został totalnie skopany. Po pierwsze, scena zdrady nie wywołała żadnych emocji. Dodatkowo wątek został za szybko zamknięty, ponieważ już w 3 odcinku Alex zostaje zabity.

ocenił(a) serial na 5
wolfang_filmweb

Widać było, że chcieli zagrać na emocjach, jak to ma miejsce w cyberpunku. Dodatkowo, śmieszne jest to, jak bohaterowie wspominają jednego zapaśnika jako wielkiego przyjaciela, mimo że został zabity w ciągu dwóch minut od poznania innych postaci.

ocenił(a) serial na 6
leszy0

Wspomnienie zapaśnika odebrałem jako żart.

ocenił(a) serial na 4
wolfang_filmweb

Zdradę Alexa czuć było na kilometr już od pierwszych minut

ocenił(a) serial na 6
Mariox2x

Nawet w opisie serialu było napisane, że dojdzie do zdrady, więc było to coś, o czym wszyscy wiedzieli. Nie wiedzieliśmy jedynie kiedy do tego dojdzie, co dawało autorom okazje, by podpuszczać widza, robiąc fałszywe alarmy np. można było zrobić scenę, w której alex strzela w kierunku dopha, lecz zabija stojącego za nim zabójce. Druga kwestia, że scena zdrady fajnie działa, gdy jest niespodziewanym uderzeniem np. porażenie paralizatorem dopha, gdy tulił się do alexa. Tutaj za bardzo rozwodnili tą scenę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones