Nie wiem po co ktoś tak bóldupi o wątek gejów. Dla mnie największym minusem serialu była ta cała edgy otoczka. Serio ci bohaterowie są tak strasznie egdy i wypluwają z siebie masę okropnych monologów. Do tego sam serial jest za krótki, żeby losy jakiejkolwiek z tych nudnych i nieciekawych kartonowych postaci mnie obchodziła, tylko może żaba i Rayman byli ciekawi, chociaż oni również pieprzyli jakieś edgy rzeczy pod koniec : P
Może animacja była spoko, ale na moje zbyt kolorowa i interesująca jak na ten badziewny serial, który wygląda jak jakaś nieudolna skrócona podróba anime Cyberpunka (tyle że tam fabuła była poprowadzona subtelniej i do tego dała sporo czasu na poznanie głównych bohaterów).