Jestem przeciętnym widzem. Przeważnie skupiam się na przekazie danego dzieła.
Kwestiami, nieścisłościami technicznymi - Jak nieadekwatność sceny do czasów w jakim
się odbywa często mi umyka. Jednak! Tym razem zauważyłem, że w scenie gdy ekipa
wysiada z tramwaju w Wiedniu (rzekomo jest grudzień, chyba 1975 roku) a wokół zielone
drzewa i piękne słońce. Oczywiście presja na to, by stworzyć film w określonym czasie jak
widać nie pozwoliła tego wyeliminować, ale mimo wszystko przy odpowiednim kadrowaniu
dałoby się tego uniknąć. Reasumując - spory błąd.