PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014730}
6,5 1 847
ocen
6,5 10 1 1847
Castlevania: Nocturne
powrót do forum serialu Castlevania: Nocturne

Naprawdę bawiłam się super już od pierwszego odcinka. Kilka rzeczy było do przewidzenia, ale sporo również mnie zaskoczyło. Najważniejsze to chyba nastawić się, że będzie to zupełnie inny serial niż 1 seria z bohaterami, których znamy. No może prócz ostatniej minuty, gdzie wszedł Alucard cały na biało (swoją drogą to co on robił ostatnie trzysta lat??? spał???). Powiem szczerze, że nie spodziewałam się go zobaczyć (mimo że słyszałam, że niby ma się pojawić, ale nie chciało mi się sprawdzać autentyczności tych plotek). Widocznie Alucard będzie spoiwem każdej kolejnej netflixowych serii o przygodach Belmontów. W sumie z tego co wiem, to w grze też był taką postacią, więc taki zabieg twórców jest zrozumiały.

Richter kolejna fajna postać z wewnętrznymi rozterkami. Ten wstęp z Olroxem i Julią sprawił, że miałam wrażenie, że znowu dostanę oklepany motyw typu "zabiłeś mi matkę, zemszczę się i szkolę się by cię zabić niczym Sasuke z Naruto", a jednak bardzo się zaskoczyłam. Uważam, że świetnym rozwiązaniem było to, by Richter nie szukał zemsty. Strasznie spodobało mi się, że ponowna konfrontacja z Olroxem go przerosła, dostał cykora i szlajał się po okolicy byleby nie wracać do domu. Stał się dla mnie przez to bardziej ludzki. Wspomniany Olrox, również zapowiada się na ciekawą postać. Myślałam, że będzie to klasyczny, złol, a okazuje się, że chłop jest nie tylko zagadkowy, ale i dużo bardziej wrażliwy niż by się mogło wydawać. Jestem ciekawa co twórcy zamierzają robić dalej z jego postacią, bo bardziej ostentacyjnie gardzić Erzebet już nie mógł, a bogactwo i rządzenie Europą ma chyba w głębokim poważaniu.

Bardzo podoba mi się również Maria Renard i to ona chyba skradła moje serce najbardziej. Poprzednia seria pokazała nam, że twórcy Castlevanii wiedzą jak robić świetne żeńskie bohaterki (a nie irytujące damy w opresji, których ich jedyną umiejętnością jest bycie ładną). Jest charakterna, zadziorna, odważna i ma świetną chemię z Richterem oraz całą resztą postaci. Na jej pojawienie się czekałam od 3 sezonu i miałam nadzieję, że będzie w czwartym. Ciekawi mnie też jaką i czy w ogóle będzie mieć jakąś relację z Alucardem, bo w fabule kultowej gry Symphony of the Night jest w nim zakochana. Biorąc pod uwagę, że tam ma chyba 18 lat a tutaj pewnie nie więcej niż 14, twórcy pewnie pójdą inną drogą, ale zastanawiam się jaką. Rozczaruję się jednak jeśli nie będzie nawet jakiejś "zapowiedzi" romansu (np po jakimś kilkuletnim time skipie), bo ich relacja i ship są dosyć ikoniczne.

Polubiłam też naszą dwójeczkę przyjaciół z Karaibów. Mam nadzieję, że biedny Eduardo wróci do swojej ludzkiej postaci (w co niestety wątpię). Scena w której patrzy w swoje odbicie i dociera do niego czym jest łamie serce :( Swoją drogą podoba mi się bardzo ten zabieg fabularny, w którym Nocne Stworzenia wracają umysłem do swoich ludzkich wspomnień by się nie zatracić. Naprawdę fajny motyw! Ciekawi mnie też czy Maria da radę uratować swoją mamę, bo szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że stanie się coś takiego. Obstawiałam, że umrze, albo będzie dalej towarzyszyć córce i Richterowi, ale nie, że Erzebet zamieni ją w wampira. Swoją drogą czy tylko ja myślę, że postać Erzebet była inspirowana Elżbietą Batory? Już nawet pomijając podobnie brzmiące imię . Jej fetysz młodych, urodziwych dziewcząt również budzi skojarzenia . A z kolei jej wygląd przypomina mi wygląd Carmilli z Vampire Hunter D Bloodlust. A wracając do Tery zastanawiam się jak potoczy się jej historia, bo cholernie zaskoczyła mnie jej przemiana w wampira i liczę, że da się ją jakoś uratować. No i ciekawe co z Juste'em Belmontem, bo jakoś zaniknął bez śladu. Na początku myślałam, że to stary Alucard xD A to dlatego, że pojawiła się przy nim na moment taka czerwona poświata jak wstał od stołu w gospodzie.

Podsumowując, bardzo mi się podobało. Miałam pewne obawy, bałam się, że tym razem nie wyjdzie, albo będzie mi strasznie brakować starej gwardii postaci. I owszem, brakowało, ale przeszkadzało to w oglądaniu, bo fabuła mocno mnie wciągnęła :) Podczas oglądania przerwano mi 4 razy i za każdym razem chciałam jak najszybciej wrócić do kontynuacji jak najszybciej :) Mam nadzieję, że tym razem będę czekać krócej niż dwa lata na następny sezon, bo najchętniej machnęłabym go już teraz :D

Polecam serdecznie!

anonimka123

Serial jest daremny... śmiem twierdzić że będzie cancel...

kuki7

Na pewno będzie cancel, bo kuki7 tak głosi. Mnie się podobał i w przeciwieństwie do wielu nie zamierzam skreślać całego serialu przez obecność silnych, czarnoskórych postaci. xD

ocenił(a) serial na 10
Absynthe_2

I słusznie. Jakby komu przeszkadza to, że jest postać czarna i jest fajnie napisana xd Ok może trochę krzywo się uśmiechnęłam jak zobaczyłam poprawność polityczną czyli białych arystokratów, którzy znęcają się nad czarnoskórymi na plantacjach, ale tak się składa, że to prawda historyczna xD Serio ludzie są za bardzo przewrażliwieni, przecież nikt nie prowadzi tym narracji, że biała rasa jest zła i niedobra i mamy umrzeć xD Jakby tak było to główny bohater i wielu innych pozytywnych postaci nie byłoby białych xd Ludzie co tak piszą są tak samo przewrażliwieni jak czarnoskórzy, z których się śmieją xD Póki co uważam też, że Anette daje radę, a "netflixowa ideologia" fajnie się wpisała w czasy francuskiej rewolucji i generalnie w całą fabułę. Mimo że na początku decyzje Anette i kierowanie się emocjami doprowadziło do tragedii Eduarda i miałam wrażenie, że jej charakter będzie się opierał na "jestem czarna i uciemiężona" to po zemście ddalej jest przydatna i ma cel, do którego dąży. Stara się naprawić swoje błędy. Naważyła piwa w drugim odcinku i zamierza je wypić. To sprawiło, że bardzo ją polubiłam. Dodatkowo wyeliminowanie tego jej Pana na cmentarzu i ich dialog był przekox! Jedna z lepszych scen w tym sezonie.

ocenił(a) serial na 7
anonimka123

''Serio ludzie są za bardzo przewrażliwieni, przecież nikt nie prowadzi tym narracji, że
biała rasa jest zła i niedobra i mamy umrzeć.''

Ano są. Mi nie przeszkadza czarnoskóra postać. Zresztą Annette jest jedną z głównych
bohaterek serialu ale nie główną, także nie wpisuje jednak w trend panujący obecnie w
Hollywood czy w produkcjach made in USA ogólnie. Co do narracji, to w Castlevaniach
raczej chrześcijańska i raczej anty-chrześcijańska jednocześnie.

''Dodatkowo wyeliminowanie tego jej Pana na cmentarzu.''

Trochę za szybko i dość niespodziewanie. Ten wątek można było bardziej rozbudować a nawet przenieść jego finał na drugi sezon.

ocenił(a) serial na 10
Rinzler

"Ano są. Mi nie przeszkadza czarnoskóra postać. Zresztą Annette jest jedną z głównych
bohaterek serialu ale nie główną, także nie wpisuje jednak w trend panujący obecnie w
Hollywood czy w produkcjach made in USA ogólnie. Co do narracji, to w Castlevaniach
raczej chrześcijańska i raczej anty-chrześcijańska jednocześnie."

Zgadzam się, nic dodać nic ująć.


"Trochę za szybko i dość niespodziewanie. Ten wątek można było bardziej rozbudować a nawet przenieść jego finał na drugi sezon."

Podtrzymuję swoją opinię, ale Ty też masz rację. Mnie właśnie ten element zaskoczenia chyba się bardzo podobał i to, że ta akcja poszło gładko i każdy wiedział o co chodzi, dzięki czemu mogli iść z fabułą dalej. Natomiast, zgadzam się, że może mogłoby być ciekawiej jakby do rozszerzyli. Ale może nie starczyło im na to miejsca.


ocenił(a) serial na 7
anonimka123

''Najważniejsze to chyba nastawić się, że będzie to zupełnie inny serial niż 1 seria z bohaterami, których znamy.''
Tyle że animacja jest niezmieniona. Podobno jak wulgarność, krawość i kontrowersyjne treści. Także trudno się nastawić na coś zupełnie innego.

''swoją drogą to co on robił ostatnie trzysta lat??? spał???''

Może po prostu żył spokojnie w zamku swojego ojca. Najważniejsze że pojawił się w odpowiednim momencie wydarzeń Castlevania: Nocturne i zwiastuje ciąg dalszy ;)

 ''Powiem szczerze, że nie spodziewałam się go zobaczyć.''

 Ja liczyłem na Dracule, może jeszcze go dostane. Tragizm tej postaci w poprzednim seriali był świetny. ''

''Uważam, że świetnym rozwiązaniem było to, by Richter nie szukał zemsty.''

 Na razie jej nie szuka, bo znalazł w końcu odpowiedz na to kim chce być w życiu. Natomiast Olroxowi na pewno nie odpuści.

''Olrox, również zapowiada się na ciekawą postać.''

Tak, gdyby tylko nie tej homoseksualny wątek... ehhh. Mimo wszystko nie powinni promować takich treści. ''

Bardzo podoba mi się również Maria Renard i to ona chyba skradła moje serce najbardziej.''

Jest ok, ale uważam że daleko jej jednak do Syphy Belnades pod każdym względem. ''

Swoją drogą podoba mi się bardzo ten zabieg fabularny, w którym Nocne Stworzenia wracają umysłem do swoich ludzkich wspomnień by się nie zatracić.''

Otóż to, w przeciwieństwie do poprzedniego serialu przestają być tępymi narzędziami mordu. ''Swoją drogą czy tylko ja myślę, że postać Erzebet była inspirowana Elżbietą Batory?''

 Nie. To inspiracja oczywista. Świetnie wykorzystana w serialu z uwagi na to jak krwawą i zbrodniczą osobą była to postać historyczna. ''

''A wracając do Tery zastanawiam się jak potoczy się jej historia''

Jej mi najbardziej szkoda. Tragiczny los od początku do końca kiedy poznajemy jej historie. Traci siostrę, traci męża i wreszcie traci córkę. Nie mówiąc już nawet tutaj o samej przynależności do ''Mówców''.

''No i ciekawe co z Juste'em Belmontem, bo jakoś zaniknął bez śladu.''

 Mam wrażenie że on się pojawił w serialu tylko po to aby Richter dokonał wewnętrznej przemiany. Obym się jednak mylił.

''Na początku myślałam, że to stary Alucard.''

 Ja myślałem że to Trevor Belmont ale za młody na 300-latka :D

ocenił(a) serial na 10
Rinzler

"Może po prostu żył spokojnie w zamku swojego ojca. Najważniejsze że pojawił się w odpowiednim momencie wydarzeń Castlevania: Nocturne i zwiastuje ciąg dalszy ;)"

Sorki, to do czego się odniosłeś to był mój żarcik, który może nie do końca dobrze zasygnalizowałam, bo na tym etapie fabularnym w grach faktycznie spał i dopiero sie budził xD Ale może twórcy wymyślą coś innego. Ciekawi mnie czy będą też jakieś nawiązania do Trevora i Syphy z jego strony i czy skończył z Gretą, bo bardzo ją polubiłam w czwartym sezonie :P Swoja drogą smutne życie wampira. Chłop wszystkich przeżył, tj swoich bliskich, przyjaciół, adoptowane dzieciaki z wioski Belmont i pewnie zamknął się w trumnie aby przeżyć samotność, przesypiając ją :(

" Ja liczyłem na Dracule, może jeszcze go dostane. Tragizm tej postaci w poprzednim seriali był świetny."

Ja też liczyłam! Ale obawiam się, że w związku z tym, że zrobili z niego dobrą postać pod koniec serialu, która żyje sobie z Lisą (swoją drogą, ciekawe, czy odwiedzili Alucarda po wydarzeniach z 4 sezonu) nie będzie już antagonistą. Chyba, że jakoś to wyjaśnią fabularnie aby to wprowadzić bo Dracula chyba odradzał się w grach w jakiś nowych wcieleniach...

" Na razie jej nie szuka, bo znalazł w końcu odpowiedz na to kim chce być w życiu. Natomiast Olroxowi na pewno nie odpuści."

Pewnie jest jak mówisz, ale ta seria nie raz mnie zdążyła zaskoczyć, więc... pożyjemy, zobaczymy...

"Tak, gdyby tylko nie tej homoseksualny wątek... ehhh. Mimo wszystko nie powinni promować takich treści. ''

Rozumiem i szanuję Twoje zdanie na ten temat, ale akurat w tamtych czasach panowała dosyć duża swobodna seksualna. Arystokraci czy wysoce postawieni urzędnicy mieli swoich kochanków i było to na porządku dziennym, mimo że nie wszystkim się to podobało. A jednak ten serial skierowany jest do dorosłych a nie dzieciaków :D Ale szanuję Twoją opinię, mnie to po prostu zwisa czy taki wątek jest czy nie :)

"Jest ok, ale uważam że daleko jej jednak do Syphy Belnades pod każdym względem"

Hmm... myślę, że troszkę za wcześnie aby porównywać ją do Syphy. Wszak Sypha dostała dużo czasu ekranowego a Maria to dopiero jeden sezon.


"Nie. To inspiracja oczywista. Świetnie wykorzystana w serialu z uwagi na to jak krwawą i zbrodniczą osobą była to postać historyczna. ''"

Chciałam jeszcze tylko dopisać, że cholernie mnie cieszy jej obecność, gdyż swego czasu byłam zafascynowana jej postacią. Nie mniej jednak pojawienie jej nie powinno dziwić skoro jest chyba jedną z najbardziej znanych morderczyń w historii Europy i nawet nazywana była "wampirem z Siedmiogrodu". Szczerze mówiąc, to dopiero teraz po wygooglowaniu jej zobaczyłam, że węgierski odpowiednik imienia Elżbieta to Erzsebet :) Myślałam, że Elizabeth albo Elizabeta :P


" Mam wrażenie że on się pojawił w serialu tylko po to aby Richter dokonał wewnętrznej przemiany. Obym się jednak mylił."

Ja mam wrażenie, że przemianę dokona Richter i Juste jednocześnie. W sensie np Juste poświęci się, ratując Richtera albo może Marię by odkupić lata bycia dupkiem.


" Ja myślałem że to Trevor Belmont ale za młody na 300-latka :D"

No trochę za młody fakt xD Pomyślałam też potem jak zobaczyłam bat, że to może jego stary a to dziadek.





ocenił(a) serial na 7
anonimka123

''Ciekawi mnie czy będą też jakieś nawiązania do Trevora i Syphy z jego strony.''

Myślę, że to więcej niż pewne. Już w rozmowie Richtera i Juste wspomniano Syphe Belnades. Poza
tym Annette jak się okazuje na końcu serialu wydaje się nie znać w ogóle postaci Draculi (a swoją
drogą rozumiem upływ czasu, 300 lat od wydarzeń z poprzedniego serialu, życie na małej wyspie na
Karaibach, gdzieś na uboczu świata  no ale maja tam, tudzież mieli wampiry a nie wiedzą kim jest
Dracula ?!), także będą pytania i wyjaśnienia w kontynuacji.

''Swoja drogą smutne życie wampira. Chłop wszystkich przeżył, tj swoich bliskich, przyjaciół, adoptowane dzieciaki z wioski Belmont''

Taka jest właśnie cena nieśmiertelności.

''Dracula chyba odradzał się w grach w jakiś nowych wcieleniach...''

Odradzał się, był też wskrzeszany przez Śmierć czy wampira co się zwie Brauner...

''A jednak ten serial skierowany jest do dorosłych a nie dzieciaków''

Mam nadzieje że ludzie są takiego świadomi a zwłaszcza dzieci

''mnie to po prostu zwisa czy taki wątek jest czy nie''

Mnie nie zwisa. Wole po prostu zamiast wątku homoseksualnego, który kłuje mnie
w oczy, taki jaki miała Lenore. Zresztą postać bardzo mi się podobała w końcowych
sezonach poprzedniego serialu, kiedy czuć było już lekką zadyszkę samej produkcji.
I jestem również odporny na kontrowersyjne treści. Np, słynny żart o kozie czy ilość
wulgaryzmów jakie tam padało robiło robotę :D Castlevania: Nocturne jest jednak
pod tym względem nieco łagodniejsza, co jednak zaliczam na minus.

''Wszak Sypha dostała dużo czasu ekranowego a Maria to dopiero jeden sezon.''

Ok, ale jednak z dwójki: Maria a Tera, wybieram drugą. Bliżej jej do Syphy po prostu.

''Ja mam wrażenie, że przemianę dokona Richter i Juste jednocześnie. W sensie np Juste poświęci się,
ratując Richtera albo może Marię by odkupić lata bycia dupkiem.''

To by miało sens. Przy okazji mógłby zacząć znowu czarować :)

W przypadku kontynuacji, może nawet kilku następnych (mam nadzieje), wszystko
rozchodzi się o oglądalność. Niestety ale Netflix potrafi być brutalny i cancelować
niespodziewanie niektóre produkcje nie przedłużając je na kolejne sezony. Jednak
podoba mi się to że akcja z serialu na serial posuwa się w czasie. Liczę że postanie
też kolejna Castlevania i chciałbym żeby była osadzona w czasie II WŚ. To jeszcze
bardziej mroczny okres niż rewolucja francuska przecież :)

anonimka123

Ja właśnie doceniam to, że Maria to nie kopia Syphy, choć wiadomo, że w przypadku głównej postaci żeńskiej trudno całkowicie uniknąć porównań. Pierwszy sezon ma to do siebie, że nie jest jeszcze tak wyspecjalizowana w walce ze względu na wiek. Jestem przekonany, że zrobią z niej „bestię” w kolejnym sezonie i będzie timeskip, który zbliży ją wizerunkowo do wersji z Symphony of the night. Podoba mi się bardzo, że postacie w Nocturne są budowane i pełne niedoskonałości, które dają duże pole do popisu w kolejnych sezonach. Mnie osobiście relacja pomiędzy postaciami bardzo przypadła do gustu. Maria jest dokładnie taka, jaką sobie wyobrażałem. Ciężko w ciągu 8 odcinków o treściwy development dla każdej postaci, ale mimo wszystko, nic nie było dla mnie wymuszone czy forsowane na siłę.

ocenił(a) serial na 10
Absynthe_2

Zgadzam się w 100%, a najbardziej co do Marii dlatego właśnie pisałam, że najlepiej nie porównywać jej do Syphy. Poza tym Sypha nawet w w 1 sezonie mało pokazała i była mniej rozbudowana. Zyskała bardzo w 2. Maria mega mi się podoba. Jest charakterna, ciekawa, a jednocześnie ma w sobie pewną eteryczność, bardzo pasującą do faktu, że jest jeszcze dzieckiem. Też liczę na timeksip, najlepiej aby była pełnoletnia i spokojnie można była pisać jakiś chociaż symboliczny romans między nią a Alucardem :D Symboliczny np tak jak było to pokazane w 4 sezonie z Gretą :)

anonimka123

Sam fakt pojawienia się Alucarda bardzo dobrze prognozuje i jestem niemalże pewny, że coś między nimi będzie. Myślę, że wielu fanów serii czeka na ten ship:). Trochę żałuję, że Drolta nie przetrwała do kolejnego sezonu(zabrakło jej dosłownie 30 sekund xD). Jako prawa ręka głównej antagonistki została świetnie wykreowana. Niechęć, którą u mnie wywoływała jest wypadkową tego, że zło w jej przypadku zostało dobrze odzwierciedlone, a nie dlatego, że była irytująca czy kiepsko napisana. Dla pełni satysfakcji liczyłem, że przez to z jaką nonszalancją opowiadała o szczególnym „zamiłowaniu” do dzieci swojej Pani, zginie w drugim sezonie z rąk Marii, albo Tery. Natomiast nie jest to wada, a luźne wyobrażenie. W każdym razie, mam wielką nadzieję, że nie przyjdzie nam czekać kolejnych dwóch lat, bo takiej przerwy jak tej pomiędzy 4 sezonem pierwszej serii, a Nocturne nie zniesę:D Szczególnie po takim finale.

ocenił(a) serial na 10
Absynthe_2

W sumie zgadzam się co do Drolty. Nie jest moją faworytką, jakoś szczególnie nie przypadła mi do gustu jako postać, ale jakbym miała ją ocenić jako postać od strony czysto "technicznej", to jest całkiem spoko napisana. Była charakterna, pewna siebie i strasznie podobały mi się walki z nią. Miała ciekawy styl walki i fajny dubbing (Oceniam polski dubbing, bo dla mnie Castlevania tylko po polsku, a angielskie głosy mnie drażnią, pewnie jestem jedną z niewielu pod tym względem :P). Też mam nadzieję, że nie będziemy długi czekać, ale jak tak sobie pomyślę, to np między 3 a 4 sezonem był zaledwie rok przerwy, więc nie tak źle :) to samo między 1 a 2 :) A wracając do Marii i Alucarda, to mam pewną teorię :P Twórcy dają do zrozumienia, że Anette i Richter mają się ku sobie więc pewnie będą rozwijać ich romans. Tak więc może rozwiną relację Alucarda i Marii, póki co na zasadzie przyjaźni. Myślę, że Maria może być na początku nowego sezonu załamana i sfrustrowana, że "straciła" matkę i spotkał ją straszny los. Dodatkowo jej własny ojciec próbował ją zabić. Alucard sam stracił matkę, prawie zginął w 2 sezonie z rąk własnego ojca i może utożsamić się z jej uczuciami. Myślę, że może będzie pomagał jej przejść przez traumę i tym samym bardzo się zaprzyjaźnią i stanie się dla niej kimś na kształt opiekuna, taki związek platoniczny. Bardzo chciałabym coś takiego zobaczyć. A jakiś romansik po jakimś time skipie :P

ocenił(a) serial na 5
anonimka123

"Nie. To inspiracja oczywista. Świetnie wykorzystana w serialu z uwagi na to jak krwawą i zbrodniczą osobą była to postać historyczna. ''

"Nie mniej jednak pojawienie jej nie powinno dziwić skoro jest chyba jedną z najbardziej znanych morderczyń w historii Europy i nawet nazywana była "wampirem z Siedmiogrodu".

Nie mogę się oprzeć, aby nie wtrącić swoich trzech groszy, bo łatka morderczyni przylgnęła do Elżbiety tak jak powiedzenie "niech jedzą ciastka" do Marii Antoniny :) To, że Elżbieta Batory była krwawą maszyną do mordowania, jest bardzo mocno dyskusyjne i bardzo prawdopodobne, że padła ofiarą spisku propagandowego ze strony Habsburgów. Wykorzystanie jej wizerunku w popkulturze jest świetne, w Nocturne Erzsebet wyszła cudnie, ale naprostować i tak naprostuję z osobistego obowiązku :D

ocenił(a) serial na 10
Necto

Wiem, znam tę wersję o Habsburgach :) Natomiast kiedyś czytałam jakiś artykuł, gdzie mocno podważali tę teorię :D Niestety chyba nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę, chociaż oczywiście nie twierdzę, że spisek jest zmyślony.

anonimka123

Dla mnie takie 9/10 trochę brakuje do jedynki. Orlox zdecydowanie najciekawszą postacią. Wejście Alucarda zrobiło robotę. Czułem ,że ta prawa ręka Erzebelet zginie na końcu sezonu.

Zbych13

Co do antagonistki Erzebelet to jest taka sobie. Lubię jak antagon jest inteligentny jedyne co ona ma to siła. Orlox patrzył na nią z taką pogardą ,a ona nawet tego nie zauważa xD
Wkurzająca sama się wielbi i ogłasza bogiem. Moim zdanie em jest tylko bardzo silnym wampirem.
Niestety Carmilli z pierwszej Castlevanii do pięt nie dorasta.

ocenił(a) serial na 10
Zbych13

Carmilla była moją ulubioną antagonistką w 1 serii i nawet Dracula przy niej znikał. Powiedzmy sobie szczerze, jak na krótki serial, który na upartego można obejrzeć w jeden weekend to napisana jest bardzo dobrze i przekonująco. Ogólnie cały wątek w Styrii był chyba moim ulubionym w 3 sezonie i 2 ulubionym w 4. Jestem zdania, że też polski dubbing zrobił robotę, bo aktorka, która podkładała jej głos (chyba Ewa Prus) świetnie ją zagrała. Co do Erzsebet to nie wypowiadałabym się jeszcze, bo póki co była tak naprawdę w 3 czy 4 odcinkach i miała bardzo krótki czas ekranowy xD Tak samo Dracula w 1 sezonie był bardzo krótko i zniknął już w 1 odcinku przez co też nie czułam jego postaci i dopiero w 2 sezonie zaczęłam go odbierać jako świetną postać. A wracając jeszcze do Erszebt to sporo ludzi narzeka na to, że brakuje im po prpstu "złych" antagonistów, którzy są źli bo są źli. Takie czyste zło. Dracula np nim absolutnie nie był, a Ersebet póki co właśnie tak się prezentuje i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi to xd Nie każdy antagonista musi mieć smutne backstory jak z animu xD Co do Olroxa też się zgadzam. Póki co chłop jest totalnie nieprzewidywalny i śmiem twierdzić, że jest przez to jedną z najciekawszych postaci z tego castlevaniowo-netflixowego uniwersum w ogóle xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones