Teraz czekać tylko na drugi sezon.

No dziwna sprawa z tymi 4 odcinkami ale to co zrobili zapowiada super serial. Fajna kreska, postacie dobrze nakreslone, klimat sie zgadza.

Przypuszczam, że to co widzieliśmy to ponad 90-cio minutowy prolog do właściwej historii, która zostanie opowiedziana w 2 sezonie - zapowiedzianym już zresztą przez producenta.

Pewnie zdecydowano się na dzielenie tego na odcinki, aby dać wyraźny sygnał, że to SERIAL, a nie początek serii filmów animowanych.

Ja jestem zachwycony.Na takie cudo warto było czekac.Tylko czemu tak mało odcinków w pierwszym sezonie?Ja już chcę drugi!

Zgadzam się - to serial animowany, na jaki czekałam - jest krwawo, klimatycznie, ładna kreska i wciągająca fabuła. Strasznie przypomina mi to starsze produkcje Anime z lat 90-tych (Vampire Hunter, Hellsing) no i na plus pradwa, jaką pokazali o kościele katolickim (Czarna Mafia) i ich obsesji na punkcie palenia "czarownic" i "heretyków". Czekam na więcej!

Dracula, wampiry, łowca, magia, krew, humor, animacje, kreska i genialny polski dubbing.Tutaj nie ma się do czego przyczepić.Nawet poziom brutalności jest trafiony punkt.Orgazm podczas oglądania gwarantowany :D
Dałbym "10" gdyby było przynajmniej te sześć epizodów, a nie tylko cztery.To jest jak dla mnie jedyny, ale duży minus który musi obliczyć ocenę.

Dubbing rani moje uszy, wyłączyłem po minucie, bo zapomniałem przełączyć audio na angielskie.

,,Genialny polski dubbing"

Nie jestem jednym z zatwardziałych przeciwników polskiego duubingu. Ale w Castlevani brzmi to wyjątkowo beznadziejnie :D

Tez mnie razi, a dziwne, bo co jak co dubbing animacji mamy wlasnie zwykle perfekcyjny... Byc moze Netflix glupio zaoszczedzil i zrobil to nieprofesjonalnie i z ludzmi, ktorzy do tego sie nie nadaja.

Hellsing to tylko Ultimate.Ta nowa wersja podoba mi się dużo bardziej

Ultimate bazuje już konkretne na mandze z tego co pamiętam, a pierwsza wersja - nie do końca. Nie mniej jeśli ktoś ma czas i chęci, to obie serie są warte obejrzenia (i zgadzam się, że z dwojga Hellsingów Ultimate jest lepsze, zarówno w oprawie wizualnej jak i fabularnej).

Nie chcę tutaj wprowadzić nikogo w błąd, ale wydaje mi się że oryginalne anime "Hellsing" było produkowane nim manga dobiegła końca (coś jak obecnie gra o tron gdzie serial wyprzedził książki) dlatego w pewnym momencie fabuła zmienia tor i pokazuje wydarzenia, których nie ma w mandze i ultimate. "Oryginalna" (mangowa) historia jest bogatsza, a i lata dzielące powstanie obu seriali sprawiają że hellsing ultimate jest zwyczajnie ładniejsze i lepsze. Mimo to (podobnie jak przedmówca) polecam obie wersje (pewnie i tak wszyscy widzieli).

Dzięki za sprostowanie :) Kiedyś interesowałem się żywo a&m ale akurat mangi Hellsing nigdy nie czytałem oprócz właśnie obcowania z anime i z opisów Ultimate jedynie wiedziałem, że jest to produkcja bazująca już dokładniej na mandze (coś jak z Fullmetal Alchemist i Brotherhood, nie umniejszając żadnemu z tytułów).

W anime to normlaka przeciez. Albo tworzy soe fillery az manga odskoczy od anime i mozna dalej krecic, albo robi sie dwie serie tego samego, czyli jedna bedaca dowolna wariacja ludzi od anime, a pozniej nowa oparta w calosci na skonczonej juz mandze.

isild87- o inkwizycji już od wieków było wiadomo, a mówisz, jakby dopiero ta animacja coś nowego w tej materii pokazała? O paleniu czarownic w wielu miejscach już było.

Ciiii jej wystarcza ze coś złego o kościele to juz sika w gacie,jedna z naczelnych ateistek tego portalu.W innym temacie pokazała juz swój brak wiedzy historycznej i rzucała tylko takimi typowymi ateistycznymi frazesami :).

A jak jej ludzie przytaczali fakty to "nie czytam tego,ignoruje was".

"no i na plus pradwa, jaką pokazali o kościele katolickim " Haha ty znowu? widać ze masz obsesję,tylko coś krytycznego się pojawia o kościele to juz srasz w gacie z zachwytu,typowy gimboateusz.Sama wyglądasz jaka taka czarownica edgy gotka z buntowniczą fazą :D

"Czarownica edgy gotka z buntowniczą fazą" - he dobre, to chyba miał być komplement? Pokaż swoją fotkę to ocenimy :) A co do buntowniczej fazy - nie bój się, nigdy nie miałam czegoś takiego. Jeśli buntuję się, to tylko przeciwko religijnym bzdetom (głównie katolickim) więc wyluzuj :)

Wiesz, o innych religiach chyba nie wiesz nic, ale za jakiś czas dorośniesz, to może się dowiesz.
Wciąż nie wiem, jakie to prawdy pokazała nam ta animacja, o jakich każdy średnio oczytani człowiek już by nie wiedział- do tego (sorry, ale muszę to dodać)- wiesz, ta historia to... film, wiesz, nie wywód naukowy, ale wymyślona historia.
Ja rozumiem, Kościół ma wiele ciemnych kart w historii, ale nie oceniaj całej religii przez ten pryzmat. Chyba, że mięsem obrzucasz tez wszystkie inne religie, co tylko dowodzi ślepej ignorancji- co z kolei przy oskarżeniu katolicyzmu o ignorancję zakrawa na jakąś kpinę.

No tyle, ze nie za bardzo chyba mozna stawiac znak rownosci miedzy chrzescijanstwem a katolicyzmem. To jednak juz jest przerobka, odlam. Przy czym sami Chrzescijanie jeszcze przed powstaniem odlamu kosciola niestety tez zaczeli sie niechlubnie zpaiywac na kartach historii w momencie kiedy zaczeli zdobywac wladze... Ale mozna tez za to winic wiare zydowska, z ktorej chrzescijastwo sie wywowdzi i kiedy do glosu znow zaczely dochodzic nakazy, zakazy, pietnowania za ich lamanie czy ksenofobicznosc. Przy czym Jezus wcale nie byl taki tolerancyjny jak dzis sie przyjmuje, w wielu sprawach samej religii, wyznania potrafil byc ortodoksyjny.

Akurat ta prawda, to raczej japonska stylizacja i tendecyjnosc. Poczytaj jaka naprawde byla ta inkwizycja w szczegolnosci hiszpanska. Owszem, kosciol ma na sumieniu wiele rzeczy, ale w sumie niewiele sie rozni ani od swieckich wladcow swoich i wczesniejszych czasow, ani od innych kast i glownych wierzen, ktore urosly w sile w ciagu wiekow ludzkiej historii. Ba, cywilne rozne instytucje, tez wlasciwie posteuja obecnie zgodnie z wzorcami, za ktore potepia sie kosciol, tyle, ze nie pala dzis naocznie na stosach ani nie wyrywaja publicznie paznokci :) To jest tylko kwestia wladzy i ludzi, niewazne pod jaka nazwa.

Ale walka z synem Drakuli świetnie wyreżyserowana.

No tak stylizacja anime, tyle ze to zachodnie tak? I w tym momencie nie moge im darowac tego mismaszu jaki widze w fabule... Japonczykom bym darowala, bo oni robia co chca z kultura europejska np. z niewiedzy i egzotyki dla nich, ale w zachodniej produkcji takie same japonskie chwyty juz mnie mocno raza.
Przede wszystkim zupelnie nie moge stanac po stronie biednych ludzi i walczacego z powtorami bohatera, prawda?
Ten caly kosciol tam jest tez pokazany japonsko tendecyjnie w dodatku ma sie jak piesc do nosa do Woloszczyzny... Elektrycznosc... Nauka rodem z XIX wieku, ale cyklopi jak z Xmenow hmmm.
Kreska bardzo zbliozna nie tyle do typowego anime bo bardziej do filmu-miniserii Dante sprzed lat...

O grze jedynie slyszalam, bo nigdy nie bylo mi dane w nia grac z powodu nie posiadania niezbednej do niej - o ile pamietam - Amigi. Jedyne co wiem, to to, ze to platformowka pixeartowa z bohaterem walczacym wlasnie z Drakula, nigdy jednak nie podejrzewalam, ze os fabularna moze byc tak idiotycznie pokrecona, czyli robienie antagonisty z kogos kto ma sluszne powody by sie mscic...

Gier z serii Castlevania jest cała masa, oryginalna trylogia na NESa bądź też Pegasusa, Symphony of the Night na PlayStation, w którym poznajemy historię Drakuli oraz przyczynę jego krucjaty wobec ludzkości, I wiele innych. A co do Twojego pytania, nawet twórcy serii musieli zauważyć tragizm postaci Drakuli, ponieważ w Aria of Sorrow I Dawn of Sorrow, będącymi finałem całej serii, Drakula dostaje drugą szansę od losu i odkupia swoje winy. No, chyba że gracz schrzani sprawę i otrzyma złe zakończenie, wtedy Drakula ginie na dobre z rąk Juliusa Belmonta i Alucarda.

Ze tego duzo bylo, to tez wiem. Zawsze mialam opory przed fabulami w grach z Azji, ktore niczemu nie sluzyly i byl najczesciej dziwacznym powykrecaniem zachodnich oryginalow, bo autorzy i tak nie rozumieli jego zalozen. Szczegolnie Japonczycy w tym sie lubuja, patrzac po mangach i anime gdzie wykorzystuja elemnty zachodnich mitow, powiesci czy katolicyzmu. Z tym ostatnim po prostu przyjeli to wyznanie jako kolejny mit, ucieczke do polityki i zycia w feudalizmie, nie pojmujac tego tak naprawde jak ci, ktorzy im to wciskali. Potem przeksztalcili pod swoja kulture w kolejny mit, tak jak i inne nacje wczesniej u siebie, tworzac kolejna wersje lezaca kilometry od pierwowzoru.

ja się poczułem jakbym zobaczył po prostu 4 odcinki jakiegoś 24 albo 26 odcinkowego Dobrego anime. Także mam nadzieje że mimo iż będzie to podzielone na takie dziwne sezony to historia będzie miała ogółem te 20/30 epów tworząc zusammen epicką historię ;)