PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=787428}

Castlevania

7,6 18 707
ocen
7,6 10 1 18707
5,7 3
oceny krytyków
Castlevania
powrót do forum serialu Castlevania

Zmarnowany potencjał

ocenił(a) serial na 3

Pierwszy sezon był genialny. Niesamowicie mroczny i psychologiczny. Taki prawdziwy. Postacie dobrze przedstawione. Nie mogłam doczekać się drugiego sezonu i tu niespodzianka.... Zawiodłam się totalnie. Drugi sezon to jakieś nieporozumienie. Miałam wrażenie, jakby pierwszy sezon był rezyserowany przez zupełnie inną osobę niż drugi. Z wielkiego arcydzieła, które byłam w stanie ocenić na 10/10 za pierwszy sezon, zrobili jakąś bajeczkę. Dialogi zrobiły się mało inteligentne. Postacie stały się nijakie... Sam Drakula, do którego czuło się w pierwszym sezonie szacunek, w drugim stał się jakimś nieogarniętym typem, słabym psychicznie, którym każdy sterował jak marionetką. Ledwo dotarłam do zakończenia a tam jeszcze pestka na zgniłym torcie - Drakula się popłakał mówiąc sam do siebie - co ja zrobiłem swojemu synkowi.... Przez dłuższym moment oslupialam i myślę - co to kur...a jest... Wtf... Gdzie ten piękny serial z pierwszego sezonu, gdzie ten mrok, gdzie ta psychologia, gdzie inteligentne postacie. Wszystko przepadło, stało się jednym wielkim żartem , kompletnie zmarnowanym... Zupełnie nie polecam, jeśli ktoś szuka czegoś na poziomie Berserka. Jednym słowem porażka.

ocenił(a) serial na 3
sarna106_2

O ile nie byłem aż tak zachwycony pierwszym sezonem - bo miał swoje widoczne wady - był całkiem ciekawym wprowadzeniem, dawał dużo możliwości (jak ogólnie całe lore "Castlevania") o tyle 2gi sezon otarł się o dno moim zdaniem.
Tragicznie napisane dialogi - jakbym słuchał obrośniętych już memową legendą dialogów z Obliviona - albo z odcinka serialu Klan. Scenariusz 8 odcinków tak bardzo nijaki, że wymuszone wątki humorystyczne pogłębiały tylko stan zażenowania zamiast ratować sytuację.
Drakula? Kto to? Nic, w pewnym momencie sam zacząłem przyklaskiwać pewnej wampirzycy....

Ostatnie 2 odcinki trochę możę ratują - ogólnie, sceny akcji są całkiem OK, Gdyby zrobili z tego serial poświęcony faktycznej Wojnie to mógłby się obronić.

Niestety, poziom zażenowania osiągnięty dennymi dialogami i ogólnym scenariuszem był zbyt niski by zostać uratowany ostatnimi walkami.

sarna106_2

"rakula się popłakał mówiąc sam do siebie - co ja zrobiłem swojemu synkowi.... Przez dłuższym moment oslupialam i myślę - co to kur...a jest... Wtf... Gdzie ten piękny serial z pierwszego sezonu, gdzie ten mrok, gdzie ta psychologia, gdzie inteligentne postacie. Wszystko przepadło, stało się jednym wielkim żartem , kompletnie zmarnowanym... Zupełnie nie polecam, jeśli ktoś szuka czegoś na poziomie Berserka. Jednym słowem porażka."

wlazł do pokoju dziecka, wróciły wspomnienia, otrzeźwiły go, nie wiem czemu akurat TO jest takie dziwne. I co, prawdziwa psychologia jest wtedy kiedy ktoś, niczym tępy barbarzyńca, będzie mordował wszystkich po kolei? Nad niczym się nie zastanawiając, nie mając wątpliwości? Ludzie (co prawda to wampiry, ale to nie ma tu znaczenia) są zmienni, niestali, pełni sprzeczności. To jest psychologia.

ocenił(a) serial na 8
sarna106_2

A dla mnie serial trzyma naprawdę wysoki poziom właśnie oglądam trzeci sezon i bawię się świetnie z kolei Berserk jest dla mnie nieoglądalny i jest straszną wydmuszką co kto lubi

ocenił(a) serial na 8
SwistakYNWA

Popieram to najlepszy serial tego typu jaki oglądałem w ostatnich latach.

sarna106_2

"sam Drakula, do którego czuło się w pierwszym sezonie szacunek, w drugim stał się jakimś nieogarniętym typem, słabym psychicznie, którym każdy sterował jak marionetką." Tu niestety wychodzą braki w inteligencji odbiorców, którzy woleliby proste i niewymagające postacie, najlepiej nieśmiertelnych z racji "plot armoru", niezmieniających się i płytkich. A gdy jakieś filmy i seriale mają jakieś postacie prezentujące niesztampowe schematy, poruszają problemy psychiczne protagonistów czy antagonistów przez co ci są bardziej złożeni to równocześnie są zbyt skomplikowani dla prostych widzów. Dlatego coś wyjaśnię, w rzeczywistości ludzie też przeżywają tęsknotę, rozpacz, nienawiść i pod wpływem mocnych emocji, zwłaszcza tych, są podatni na manipulacje. Nawet ci "źli". I też potrafią płakać, zwłaszcza jak ktoś przez wiele lat nosi żal. anagonista to nie jest jakiś niezniszczalny uberkoks o jednolitym charakterze i nastawieniu, przed którym każdy sra w gacie od początku do końca i nic nie może mu się stać czy zmienić się w jego roli. dlatego prosze nie mów nic o inteligencji skoro narzekasz na złożoność postaci i nie masz pojęcia o podstawowych emocjach jakie ludzie odczuwają na co dzień i tego jaki mogą mieć wpływ, bo psychologiem raczej nie jesteś i nie będziesz xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones