Castlevania
powrót do forum 3 sezonu

Jak wam się podobał ten sezon? Swoją opinię dam po obejrzeniu tego sezonu.

ocenił(a) serial na 9
telcontar_2929

Ogólnie tak. Pierwszy odcinek był znaczący bo wyznaczał co dalej będzie się działo z bohaterami. Alucard żyje sobie w zamku, Trevor i Sypha po miesiącu przygód trafiają do pewnej wioski i rozpoczynają śledztwo, Isaac wraca do Europy a Hector zostaje na usługach wampirzych władczyń. Po obejrzeniu odcinka poczułem dziwne uczucie, że działo się tak wiele. Alucard uczył nowych przybyszów, Trevor i Sypha z własnym śledztwem co się dzieje w lokalnej mieścinie, z Hectorem dzieje się to samo co w drugim sezonie, czyli jest manipulowany, a wątek Isaaca polegał na tym, że wraca do Europy się zemścić za zdradę. A jednak za wiele w moim odczuciu się nie zmieniło. Alucard nadal będzie samotny, jednak teraz odsunął się na ciemną stronę mocy (trochę szkoda, że tamta dwójka nie do końca mu zaufała, jednak Alucard nie mówił im całej prawdy, ale też ich nie okłamał), Isaac jest coraz bliżej dotarcia do Carmili i jej wampirzych sióstr oraz Hectora, a Trevor i Sypha hmm. Po prostu zostali w miasteczku, pokonali hordę demonów, miasto zostało obrócone w perzynę i w sumie tyle.
A teraz plusy. Dialogi nadal są dobrze napisane, postacie nie są do końca jednowymiarowi (jedynie Hector pozostaje łatwowierny jak zawsze), Saint Germain jako dodatkowa postać bardzo dobry. Tajemniczy z początku, ale na końcu działający dla własnego i w ostateczności wspólnego dobra. Twist z Sędzią trochę zaskakujący, no ale nie mógł być tak do końca praworządny, prawda? Walki są intensywne i nadal dostarczają emocji. Czyżby nuta z ostatniego odcinka podczas walki w klasztorze również byłą wyjęta z gry, bo nie wydaje mi się, żeby po wykorzystaniu remixu Bloody Tears w drugim sezonie nie pokusili się o dodatkowe smaczki dla fanów serii gier Castlevania. Wątek Isaaca z mojego punktu widzenia był najciekawszy, jako że najmniej było do przewidzenia co się z nim stanie (może również tak miałem z Alucardem przez jeden moment) i miał ciekawe kwestie z niektórymi osobami jak np. z Kapitanem i Mirandą. Co będzie po jego zemście? Co dalej?
No właśnie co dalej? Wątpię, że Netflix nie przedłuży Castlevanii, inaczej solidnie by sobie strzelili w kolano, ale ostatnio tyle było tych strzałów, że nie mam pojęcia ile oni mają kolan.
Reasumując ten sezon oglądało się ciekawie z powodu dobrych dialogów, scen walk i niektórych wątków. Jednak pozostaje wrażenie, że to był jedynie przystanek przed kolejnym sezonem. Bawiłem się dobrze, a 9 odcinek w mojej opinii był zarazem bardzo dobrym, ale też i dziwnym odcinkiem, kto oglądał ten wie. Czekam na kolejne sezon/y.

ocenił(a) serial na 10
telcontar_2929

Zgodzę się zarówno co do plusów jak i minusów serialu. Dialogi bardzo porywające. Wątek Isaaka również mnie zaciekawił, szczególnie kiedy rozmawiał z demonem-muchą, który opowiadał mu o swoim życiu i jak trafił do piekła. Ogólnie bardzo ciekawe, że wyjaśniło się jak działa ten jego sztylet. To, że sprowadza w martwe ciała dusze z piekła, by znowu żyły na ziemi. Świetny pomysł, bardzo mi się podoba. Rownież rozmowa z Kapitanem na statku świetna. Facet wyjął mi z głowy moje przemyślenia; co by było gdyby Isaak zamiast niszczyć, faktycznie tworzył i budował dobro? Chciałabym aby ta postać się jeszcze pojawila. Mogłaby być ciekawym mentorem dla Isaaka, Hector, ech... nie chcę mi się nawet tego komentować. Jakaś laska zatrzepotała rzęsami, pokręciła tyłkiem i już uwierzył w miłość z bajki. Dramat... Nie mniej jednak mam nadzieję, że zemści się na wampirzych siostrach. Nie mniej jednak zaciekawiła mnie ta "Wielka czwórka".

"Twist z sędzią", jak to napisałeś- Zastanawiałam się przez chwilę czy dobrze to odebrałam... Ale skoro nie tylko ja tak sądzę, to chyba faktycznie sędzia był mordercą dzieci (a może i nawet pedofilem? Wpadały do jego pułapki i nadziewały się kolce...

"Skąd te małe kości?"- kiedy Sypha to powiedziała, przypomniała mi się scena jak sędzie karze iść chłopcu do lasu by zerwał jabłka z jego drzewa. Ale kolekcja bucików... to było mocne. Widać było, że nawet twardziel Trevor wymiękł gdy to zobaczył. Sypha po spaleniu domu sędzi była cała roztrzęsiona. Dobre naprawdę dobre. Podobało mi się to ze względu na fakt, że te postacie są przedstawiane jako nieustraszone, niesamowite, na których okrucieństwo nie robi wrażenia. A jednak są takie rzeczy jak krzywda dzieci, które potrafią nimi wstrząsnąć.

Co do Alucarda wypowiedziałam się dodatkowo na samym dole, ale chciałabym dodać, że jest to postać, której póki co najbardziej mi szkoda... Mam tylko nadzieję, że nie stwierdzi, że nie warto być "miłym gościem" i nie rozwali świata jak jego stary.

ocenił(a) serial na 9
anonimka123

Właśnie z powodu tych rozmów Isaaca z tą latającą muchą, Kapitanem, Mirandą i innymi oglądało mi się go najlepiej. Co jeszcze Kapitan zwrócił lekką uwagę Isaacowi, że niszcząc ludzi co prawda zabiłby okrucieństwo, ale zabiłby też dobro i żart, które okazał mu np. ten handlarz z drugiego odcinka. I myślę, że tak naprawdę Isaac robi tylko to co jest mu potrzebne do zemsty. Do Hectora już wolę nie wracać. Mam tylko nadzieję, że oprzytomnieje w pewnym momencie.
Tak, to była w zasadzie jedyna rzecz, która naprawdę mnie zszokowała. Nie licząc 9 odcinka i montażu który naprzemiennie pokazywał trójkącik Alucarda oraz scenę seksu Hectora z Lenore, ale to było raczej na zasadzie "Nie, po prostu skończcie już z tym". Z plot twistem Sędzi było na zasadzie "What the hell happened here"? Po prostu pokręciłem głową z niedowierzaniem, ale myślę, że tutaj objawiają się najmocniejsze strony tego serialu. W pokazaniu, że nie ma czerni i bieli, tylko różne odcienie szarości.
Z Alucardem to nic dodać nic ująć. Również kibicuję, aby nie stał się jak tatuś. Może tatuś powróci w kolejnym sezonie? Zobaczymy.

ocenił(a) serial na 10
telcontar_2929

Do Isaaca, znowu racja. Kapitan świetnie to ujął. Ciekawa jestem czy w następnym sezonie dojdzie już do spotkania między nim a Hectorem.

Co do Draculi, już liczyłam na to, że Dracula i Lisa wyjdą z piekła. Było blisko i gorąco xd Pytanie tylko jaki byłby teraz Dracula? Dobry czy zły? Po konfrontacji z synem, nielogiczne by było jakby dalej chciał niszczyć świat, prawda?

Co do trójkącika Alucarda.... Teraz tak sobie myślę, że to był bardziej gwałt niż seks. Taka i Sumi dobrze wiedzieli, że chłopak jest samotny i zdesperowany i to wykorzystali :( Nie mogłam patrzeć na tę scenę. Według mnie to całe ich gadanie o tym, że "och my nic nigdy nie dostaliśmy od nikogo, ty nas na pewno okłamujesz!", to był tylko pretekst by przejąć wiedzę i zamek. Obrzydliwa parka :( Teraz nasunęła mi się taka myśl, że Alucrad może też po prostu strzec niczym pies policyjny zarówno domu Belmontów jak i zamku Draculi w obawie, że ktoś będzie chciał wykraść tę wiedzę i wykorzystać to w złych celach. Może po prostu już nikomu nie ufać i nikomu nie da się do siebie zbliżyć. Oby nie poszedł krok dalej xd ...

anonimka123

Dracula w pierwszym sezonie też był totalnie całkowicie sam, mimo swojej potęgi magi i technologii i władzy nad demonami nikogo nie ruszał i ze swoim mega zbiorem wiedzy siedział gdzieś tam cicho odcięty od świata. Czemu o tym mówię bo myślę że próbują związać tu motyw zataczającej koło historii.

ocenił(a) serial na 10
Grzybu111

Tak, obejrzałam drugi raz tzreci sezon w zeszłym tyg i też tak twierdzę, plus to że bardzo mi się to nie podoba. Alucard był protagonistą w uniwersum Castlevanii, także robienia z niego czarnego charakteru będzie kiepskim posunięciem.

anonimka123

Nie chce wróżyć z fusów ani krakać najgorszego ale wszędzie gdzie pojawia się wątek Alucarda jako syna kończy się to tragicznie pacz gry np; "Castlewania Lord Of Shadows 1-2" i serie starych platformowych Castlewanii.

telcontar_2929

Bardzo dobry Sezon, jedyny minus, że raz na rok wychodzi :(( dawno nie widziałem takiej zaj#bistej adaptacji o wampirach, serio nawet kroniki wampirów z ludzmi tego nie przebije.To kawał dobrej roboty ze strony netflixa, jeszcze jakby tak legacy of kain zrobili byloby super.

ocenił(a) serial na 7
telcontar_2929

3 sezon rewelacja najlepszy

ocenił(a) serial na 8
telcontar_2929

Świetny sezon, wydaje mi się , że o dziwo już wszystko zostało tu powiedziane. Od siebie dodam, że byłam zawiedziona drugim sezonem, kulminacja nie budziła we mnie większych emocji, za to trzeci sezon i jego rewelacyjny 9ty odcinek! To była miazga muzyczna, fabularna i wizualna. świetny motyw koron cierniowych w mieście zombie, dwie sceny walki, przeplatające się z dwiema scenami seksu. Ale tak naprawdę każda scena wyjątkowa i inna. W sumie miałam wrażenie, ze stało się tyle...ale no właśnie. Po przemyśleniu nie stało się w rezultacie nic tak przełomowego. Niby w tym sezonie nie działo się nic tak "znaczącego" jak śmierć Draculi, to jednak był on lepszy, bardziej złożony i głęboki. Teoria wieloświatów i korytarza - niezwykle ciekawa wizja. Poprzedni sezon był zdecydowanie bardziej płytki. Co do sędziego-myślałam od razu, że jest pedofilem, po tym jak zagonił chłopaka pod tą jabłoń. Zwłaszcza jak wyszedł spocony ze swojego tajemniczego pokoju. Czy dobrze zrozumiałam, że on jedynie mordował te dzieci i to dawało mu "uciechę'?

ocenił(a) serial na 10
telcontar_2929

Ledwo nadążyłam za tym co się tam odwala, szczególnie w ostatnim odcinku... xD, ale do rzeczy...

Uwaga spoilery:

Bardzo podobał mi się motyw, że magiczne stwory nie zniknęły jakoś magicznie po śmierci Draculi. Wampiry i ludzie się kochają, hodują razem jednorożce w zaczarowanym ogrodzie. NIE! Nocne stwory zostały, pokłosie kataklizmu z zeszłego sezonu daje o sobie znaki. Bardzo spoko motyw. Piszę o tym, bo niestety twórcy różnych dzieł mają tendencje do porzucania wątków, także no fajnie. Motyw satanistycznych mnichów, to dla mnie trochę podratowanie wątku biskupa z Greszit. Szczerze mówiąc, przeszkadzało mi że tak szybko się go pozbyto i to już w 4 odcinku 1 sezonu. Walka z biskupem mogłaby być dużo ciekawsza, no ale trudno... teraz mamy satanistycznych mnichów, którzy najwyraźniej chcą uwolnić Draculę, a ostatnia scena z ostatniego odcinka, wbiła mnie w fotel. Jeszcze ta wizja piekła. Fenomenalne. Dużo ciekawych nowych postaci; intryguje mnie postać Saint Germaina. Jestem ciekawa kogo on szuka w Korytarzu Nieskończoności i co zrobi by te osobę odzyskać. Izaak, jak się w sumie można było domyślać, będzie kontynuował dzieło Draculi. NOICE. Naprawdę podoba mi się ten motyw. Sypha i Trevor... coż... Dla mnie oni jakoś tak... wypadają dosyć mdło na tle innych postaci. Wiadomo, nie można też skupiać się tylko na nich, ale przez rozmowy tej parki i sceny z nimi jakoś mnie nudziły. Co do Hektora i Alucarda... Coź... XD Podsumuję to cytatem bodajże Charlesa Bukowskiego : "Ale od czasu do czasu zjawia się kobieta w pełnym rozkwicie, której ciało wprost rozrywa sukienkę… uosobienie seksu, przekleństwo mężczyzn, koniec świata."

Mam tylko nadzieję, że jeden i drugi wyszedł z tej P R Z Y J E M N O Ś CI cało. Szczególnie Alucard, bo to moja ukochana postać. Jak dla mnie najbardziej pokrzywdzona w całej serii i teraz trafił jeszcze na jakiś dwóch wariatów z zamiłowaniem do Kinbaku... Błagam, niech ktoś mu pomoże...

sezon: 8/10, z niecierpliwością czekam na kolejny...

ocenił(a) serial na 10
anonimka123

EDIT!!! Pominęłam ostatni odcinek! Alucard mam wrażenie, że stanie się drugim Draculą, jeśli ktoś mu nie pomoże... Oby twórcy nie poszli jednak w tę stronę.

ocenił(a) serial na 9
anonimka123

Oby nie, ale z jakiegoś powodu jest w końcu nazywany "Tragicznym Księciem". To byłoby nie fair w stosunku do Alucarda, żeby stał się drugim Draculą.

ocenił(a) serial na 10
telcontar_2929

Nie grałam w gry, jednakże z tego co wiem, to Alucard zarówno w grach był protagonistą? Nawet imię ALUCARD to przecież DRACULA, czytane od tyłu notabene; "anty-dracula". "Nazywają mnie Alucard, Twoje przeciwieństwo"- sam tak o sobie powiedział i głęboko w to wierzył całe życie. Uważam, że Netflix strzeli sobie w kolano jeśli pójdzie w stronę zrobienia z Alucarda "nowego Draculi" czy też "nowego króla wampirów". Alucard miał być w serialu tak potężny lub prawie tak samo silny jak jego ojciec. Jeśli tak, nie miałby problemu z wzbudzeniem grozy wśród całej wampirzej rasy. Jakby nie patrzeć, Netflix ma wolną rękę by poprowadzić taki wątek. Osobiście jestem na "NIE". Brak szacunku do postaci... Oby twórcy jednak to porzucili, albo niech ktoś go uratuje od ciemności. Niech mu zrobią jakąś dziewczynę, która będzie miała tak dobre serce jak jego matka i uratuje go przed zatraceniem. W grze to była chyba jakaś Maria, o ile dobrze kojarzę. Skoro Sypha i Trevor mają go gdzieś (chyba przez cały sezon ani razu nawet o nim nie wspomnieli), a Alucard tęskni za bliskością, to już wolę jakiś głupi romans niż robienie z niego na siłę czarnego charakteru...

anonimka123

Ja liczę na to, że Alucard pójdzie po śladach ojca, ale podejdzie do tego z głowa.

Podobało mi się, że demon zamknięty w kościele był stworzony przez Hectora może rozwiną watek w kolejnym sezonie bo aż zal patrzeć jak kolejny raz daje się podejść przez "silna kobietę".. ;D

Dobrze rozwinęli watek Isaaca co prawda teraz w głównej mierze chodzi mu o zemstę, ale chętnie zobaczył bym jak podaje sobie rękę z Hectorem i razem bądź osobna obala te siostrzyczki.

W wątku Belnades&Belmont brakowało mi w ich działaniach jakiegoś głębszego celu do którego by dążyli przez co ich przygodę oglądało się jakoś bez polotu. Niby coś się działo, ale dale są w miejscu w którym byli na początku 3 sezonu.

ocenił(a) serial na 8
Dawido21x

Jestem ciekawy czy Belmont nie jest czasem spokrewniony z Alucardem, w końcu w grach jeden z Belmontów stał się Drakulą.

ChubakaCieLubi

W oryginale żaden Belmont nigdy nie stał się Drakulą, to dwaj (dawni) przyjaciele żyjący w drugiej połowie XI wieku - Matthias Cronqvist i Leon Belmont - naznaczają początki zarówno Vlada, jak i pokoleń łówców wampirów o nazwisku Belmont. Retcon o którym mówisz miał miejsce jedynie w spin-offowych grach z serii Lords of Shadow, a LoS ma z canonem tyle wspólnego, co lato ze śniegiem.

ChubakaCieLubi

To ja jeszcze dodam od siebie tyle, że w ostatnich częściach Castlevanii (LOS) Alucard syn Draculii (Gabriel Belmont) to Trevor Belmont;) taka ciekawostka która skreśla całkowicie opcje pokrewieństwa o ktorej mówisz;) Reszte dokładnie opisał Muzyrzyn.

ocenił(a) serial na 6
Dawido21x

A ten demon w kościele to nie była też robota Isaaca?

ocenił(a) serial na 9
DzejPi

Demon w tym opactwie z trzeciego sezonu wyszedł spod rąk Isaaca, tan z pierwszego sezonu, co zabił Biskupa, wyszedł spod rąk Hectora. Można rozpoznać po kolorze oczu. Stworzenia Isaaca mają czerwone oczy, a Hectora niebieskie.

ocenił(a) serial na 6
telcontar_2929

Mi właśnie chodziło o tego z 3 sezonu

ocenił(a) serial na 7
telcontar_2929

Zgadzam się chyba ze wszystkim, co zostało już napisane.

Obejrzałam trzeci sezon w nocy, położyłam się spać z uczuciem, że tak wiele się wydarzyło i dopiero dzisiaj po wstaniu mam wrażenie, że tak naprawdę nie zmieniło się nic. Prawdę mówiąc, spodziewałam się tego, że Carmilla ruszy ze swoimi planami z kopyta, że będziemy mieli walkę z damską Draculą, ale wątek Styrii był przegadany. Odbieram trzeci sezon jako zapychacz czasu, ale zrobiony z głową, aby zaciekawić widza i otworzyć furtkę do kolejnych sezonów. Nawet przegadane wątki były bardzo w porządku, po prostu mnie wciągały i nie nudziły, jak to często ma miejsce w serialach.

Wątek Belmonta i Syphii podobał mi się najmniej, ale był w porządku. Do tego dodajmy wspomniany już plot twist z sędzią. Wątek Isaaca był dla mnie znacznie lepszy, podoba mi się jego wewnętrzna walka i podobnie wygląda sprawa z Alucardem, który - mam wrażenie - przeszedł na stronę ojca, jednak mam nadzieję, że podejdzie do tego z głową i rozsądkiem. I czas na Hectora, którego sceny zaciekawiły mnie najbardziej, chociaż szybko zaczęłam chować głowę w dłonie i mówić "on chyba nie jest poważny". Kolejna manipulacja z jego udziałem była bolesna do oglądania i zbyt oczywista. I tutaj naprawdę nie wiem, czy taki był zamysł twórców, którzy chcieli pokazać jego łatwowierność, zagubienie i upokorzenie czy był to wynik niezamierzony.

ocenił(a) serial na 8
Necto

Hektor jest po prostu słabszy mentalnie od Izaaka bo ten jest mnichem i kowalema hektor po prostu kowalem. Każda postać ma inne słabości Alucard też ma ich całe mnustwo. Belmont ma ich najmniej bo życie pozbawiło go rodziny a on sam jest najtardszy z tego towarzystwa ale to oczywiste bo Castlevania w tym kierunku idzie.

Wielki plus za historię bo chociaż toczyła się powoli to miała wielkie drugie dno i można się nią było delektować.

ocenił(a) serial na 6
telcontar_2929

Zdecydowanie najlepszy sezon. Owszem może na wielką skalę nic się nie wydarzyło, ale jak na moje wszystko miało odpowiednie tempo, chociaż w 2 ostatnich odcinkach trochę dziwnych lub nawet głupich rozwiązań się znalazło, ale i tak daleko temu do idiotyzmów z sezonu 2. Póki co według mnie tak to wygląda: S1:6-/10, S2:4/10, S3:7-/10.

ocenił(a) serial na 8
DzejPi

Serial jest świetny, zazwyczaj rzeczy tworzone na podstawie gier są najwyżej średnie. Nie mogę się doczekać sezonu 4 niech Belmont im złoi dupska.

ocenił(a) serial na 6
ChubakaCieLubi

Nie zgadzam się w pelni z twoją opinią, ale każdy ma swoje zdanie. Też czekam za 4 sezonem :)

telcontar_2929

Serial cierpi na bardzo poważną wadę, wychodzi raz na rok, albo i półtora w formie 9-10odcinków po ~20minut czyli w sumie co rok/półtora mamy filmy animowany w tym świecie. O ile pierwszy (pilotażowy sezon) i drugi miał rozpoczęcie i można powiedzieć że zakończenie z wątkiem drakuli, to tutaj za wiele fabuła nie ruszyła do przodu. Alucard i Belmont&Sypha przekonują się o okrucieństwie ludzi, Isaac kradnie ten sezon najciekawszym wątkiem z punktu widzenia widowni która ogląda nie tylko dla samych scen walki. Rozmowa z Kapitanem czy Demonem który potrafił mówić coś niesamowitego, dawał dużo do myślenia. Hector no cóż... ja trochę rozumiem jego postępowanie, jako dziecko wskrzeszał martwe zwierzęta bo czuł się samotny, nie dziwie się że jak ładna wampirzyca okazuje się miła to on wierzy, ale trochę kiepsko te postać nakreślają. Pozostaje czekać na dalsze sezony i to że hype na castlevanie nie ucichnie przez rok bo szkoda by było jakby po 4-5 sezonie zakończyli produkowanie.

ocenił(a) serial na 7
JacekPlacek_0

To prawda. Wątek Izaaca jest zdecydowanie najciekawszy - dojrzały, mroczny, świetnie napisany. To jedyna osoba, która w całym sezonie posuwa się do przodu, gdy inni de facto znajdują się w punkcie wyjścia. Mamy tutaj rozważania o naturze ludzkiej, grzechu, karze i odkupieniu. Bardzo to kontrastuje z wątkiem Trevora i Syphy, który jest jak niemal wyrwany z serialu dla młodzieży. W sumie to jednak dobrze, bo każdy w tym serialu znajdzie coś dla siebie. Mam tylko nadzieję, że Netflix nie każe nam znowu czekać półtora roku na kolejny sezon.

telcontar_2929

Gdzie Wy juz obejrzeliscie 3 sezon tak dla janosci ?

ocenił(a) serial na 9
kaniew90

Nie wiem jak inni, ja obejrzałem na Netfliksie.

ocenił(a) serial na 7
kaniew90

Na Netflixie, który w dniu premiery wypuszcza od razu cały sezon.

telcontar_2929

Świetny, Moim zdaniem nawet lepszy od przereklamowanego wiedźmina! Just Saying!

ocenił(a) serial na 8
Rang_o

No w tej skali na pewno ciekawszy. Tutaj postacie drugo planowe mają coś do powiedzenia.

ocenił(a) serial na 7
telcontar_2929

Trzeci sezon Castlevanii, ma niestety ten sam problem, co pierwszy, mianowicie nie jest samodzielną opowieścią, a jedynie zapowiedzią czegoś większego, wprowadzając nam nowe postaci i wątki. Tylko, że pilotażowy sezon miał 4 odcinki, a ten ma 10. Wszystko przez to, że każdy z wątków dostaje mniej więcej proporcjonalny czas trwania, na czym mocno cierpi ich złożoność.

ocenił(a) serial na 9
telcontar_2929

Jestem już po i mam mieszane uczucia jeśli chodzi o ten 3 sezon.

Moim zdaniem to bardzo przegadana część, która ma za zadanie wprowadzić widza i przygotować na więcej w kolejnej części. Fajnie, że wprowadzają jakieś nowe postaci, które są ciekawe. Bo duet Trevor i Sypha praktycznie nie robi nic, miały być podróże, przygody i bijatyki, a tu Sypha odpala świeczki, a Trevor właściwie przeżywa kryzys egzystencjalny. Dobrze, że chociaż pod koniec udaje mu się odnaleźć swój płomień i odnosi zwycięstwo!

Saint Germain -- to dobry "popychacz" fabuły. Tajemniczy, wprowadza coś nowego, nie poznajemy do końca jego historii, która może okazać się bardzo ciekawa... Pożyjemy zobaczymy.

Alucard -- jak mi szkoda tego biedaka. Sam i do tego wciąż oszukiwany, scena końcowa z parką wściekłych Azjatów jest tak smutna, że nie mogłam na to patrzeć. W ogóle nie za bardzo zrozumiałam ich motywację... "Nic nam nie mówisz, nic nie pokazujesz -- czyli nas oszukujesz i zaraz Cie ukatrupię". Podchody z prawie gwałtem i wykorzystaniem -- niesmaczne... Jezu... Nie spodziewałam się czegoś takiego. Dawał im obiady i kolacje a tu takie coś ;) Niewdzięcznicy!

Hektor, jak to Hektor... Nooooo taaaak. Niby od początku wiedział, że jest oszukiwany i wykorzystywany, ale spoko, znowu dał się złapać. Może ten typ tak ma. Może taki los mu odpowiada i zawsze musi mieć kogoś na sobą... Może "lekcje" u wampirzycy w dużym łóżku, zrobią z niego mężczyznę ... ;) Reakcja sióstr na te rewelacje -- bezcenna ;)

Isaac -- w przeciwieństwie do większości, której podobał się jego watek -- mi nie przypadł do gustu. Mógłby zacząć żyć na własny rachunek, a nie wracać do tego jeszcze raz... No ale. Jak sobie chce.

Czekam na więcej, a teraz nie ma tragedii :D

użytkownik usunięty
natatka

Bo Hector to taki kawał sieroty (ale i tak lubię typa) - nie ma to jak przechodzić z rąk do rąk kolejnej szurniętej wampirzycy, doprawdy...

ocenił(a) serial na 8
natatka

Ale to wiesz tacy są ludzie. O to właśnie chodziło w tej scenie by pokazać ich najgorsze cechy.

telcontar_2929

Sezon 3 jest według mnie najsłabszy i najbardziej nijaki. Szczerze - przez większość odcinków ma się wrażenie, że wypchano je na siłę (w większości słabymi, a wręcz fatalnymi i żenującymi) dialogami, które nic nie wnoszą, ale zajmują "czas" antenowy np. rozmowa Syphy i Trevora o latających kozach. W ogóle ma człowiek wrażenie, że jak ktoś wspomniał, to tylko "wstęp" do większej historii, w dodatku bardzo nieudolnie rozwleczony.

ocenił(a) serial na 8
telcontar_2929

Ja się nie będe rozpisywał. Oglądałem z zainteresowaniem , sezon był fajny wciągający ale ogólnie jakby nie patrzeć ten sezon był JEDNYM WIELKIM FILLEREM. Historie które się wydarzyły są ewidentnie tylko historiami w zakresie jednego sezonu bez reperkusji na dalsze przygody. Poza wątkiem Hectora oraz faktem że Isaac rozwinął skrzydła i stał się potężnym graczem. No ale może w kolejnym dzięki temu ruszą z kopyta. Najbardziej szkoda Alucarda który nawet nie spotkał się z naszymi Bohaterami tylko obracał się w towarzystwie tych buraków z Azji których na koniec zarżnął. Całe 10 odcinków - jego potencjał został zmarnowany najbardziej. Ale i tak czekam na kolejny sezon, całościowo jest to świetna opowieść ;)

ocenił(a) serial na 9
mordarg

Nic dodać, nic ująć ;).

ocenił(a) serial na 7
telcontar_2929

Dobry sezon z mocnym finałowym odcinkiem. Trevor i Sypha przypakowali, z przeciwnikami rozprawiają się w brutalny sposób. Alucard z niańki zamieni się zapewne w samotnego rzeźnika. Mroczny Isaac i łatwowierny Hector, dojdzie do pojedynku czy pojednania twórców ? Carmilla straciła wiele w porównaniu z 2. sezonem. Myśłałem, że jest świetną władczynią a tu proszę, ona wyznacza cele a siostry odwalają czarną robotę. Z kwartetu wampirzych sióstr na pierwszy plan wybiła się piękna Lenore.
Ciekawe epizody kapitana, Mirandy.

telcontar_2929

W mojej ocenie najlepszy z dotychczasowych sezonów (oceny po kolei: 7, 7, 8). Najbardziej podobało mi się, że fabuła toczyła się czterema torami: Hector i jego armia nieumarłych w drodze do Styrii, Sumi i Taka na terminie u Alukarda, Trevor i Belnades rozwiązują kolejną zagadkę, a cztery wampirze siostry knują w swoim zamku i więżą Diabelskiego Kowala. Dzięki temu nie sposób było się nudzić. A dobre było też to, że przeskoki między tymi wątkami nie były niespodziewane. Akcja zawsze zatrzymywała się na dobre kilka minut w jednym miejscu i gdy temat w danej chwili wydawał się wyczerpany i można było go przerwać, przenoszeni byliśmy do innej lokalizacji.

Nadto dwie z czterech głównych osi fabularnych posiadały własne rozwidlenia. U Trevora był to Saint-Germain i jego własna tajemnicza historia, u Hectora dość zaskakujący wątek silnego maga, który uczynił lokalnych mieszkańców niewolnikami. Równie oryginalne okazało się to, że wątki nie przecięły się w swoich kulminacyjnych momentach. Dużo zostało jeszcze do powiedzenia, obejrzałbym czwarty sezon z marszu, ale trzeba czekać.

ocenił(a) serial na 9
Amerrozzo

Może nie tak entuzjastycznie jak Tobie, ale również trochę mi się ten sezon podobał. O wadach i zaletach wspomniałem w poprzednich postach.
Przy okazji pomyliłeś imiona twórców. Ten co jest z wampirzymi siostrami to Hector, a ten co ma armię demonów i idzie na Styrię to Isaac.

ocenił(a) serial na 4
telcontar_2929

Nie będę silił się tu na rozkminy i rozkładanie na elementy pierwsze. Wystarczy, że krótko podsumuję, iż moim zdaniem był to chyba najlepszy z dotychczasowych sezonów. Graficznie też lepiej dopracowany. Nie wszystko im wyszło (końcówka zdecydowanie przegięcie z tą jatką), ale podoba mi się, że tak wiele wprowadzono rozbudowanych wątków. No i dodano trochę pikanterii i seksu (obok przemocy). To sprawiło, że postacie są bardziej realne, takie czysto ludzkie. I oczywiście najlepsze w tym wszystkim jest ten stereotyp, iż dobro zwycięża, ale można sobie dopowiedzieć pytaniem za jaką cenę?

telcontar_2929

Mam słabość do tych strasznych nocnych stworzeń. Ilekroć pojawiają się na ekranie, czuję dziwną fascynację i chcę je oglądać bez końca. Jestem pewny, że gdybym zobaczył ten serial będąc dzieckiem, nie mógłbym spać przez te potwory właśnie. Twórcy doskonale wiedzieli jakie elementy połączyć aby stworzyć upiorne monstra. Sposób poruszania, ich dźwięki, nawet kolory.

ocenił(a) serial na 9
Daraxus

Mnie tak samo podobał się ich wygląd, a także że przejawiały pewne oznaki inteligencji, jak Nocne stworzenia Isaaca. Jeden wyprał mózgi kapłanom w Lindenfeld, kolejny przeprowadził z nim kilka ciekawych rozmów a wszystkie podczas potyczki z Carmillą go broniły i tak samo atakowały Carmillę. Jeden, ten latający w szczególności.
Podobał mi się również detal w postaci koloru ich oczu, gdzie stworzenia Isaaca miały kolor czerwony, a te Hectora niebieski.
I tak, za dzieciaka również bym się ich bał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones