Serialowa Katia i Polina są do siebie tak podobne, że zastanawiałam się czemu w czołówce serialu "Cena Wolności" nie wymieniają Kateriny Kowalczuk, dopiero w ostatnim odcinku zorientowałam się że Polinę gra inna aktorka (!) Tatiana Babieńkowa - nie tylko historie, ale i aktorki są do siebie ogromnie podobne - drobne, szczupłe blondynki, prawie identyczne fryzury, spokojnie mogły by być swoimi dublerkami / zastąpić siebie nawzajem w serialu i mało kto by się zorientował.