Zgadzam się! Uwielbiam serial Zniewolona, ale główna bohaterka jest moim zdaniem bardzo irytująca: "strzela" dziwne miny, nie widzę w niej nic zachwycającego, a poza tym wygląda jak dziecko. Chyba, że taki był zamysł twórców. W każdym razie moim zdaniem Katja jest najsłabszym ogniwem Zniewolonej. Natomiast Polina daje radę, ma swój charakterek, mimo, że ma dobre serce, potrafi odezwać się tak, że w pięty idzie. Wiadomo, że oba te seriale nie unikną porównywań, a dla mnie chociażby pod względem głównej bohaterki Cena Wolności wygrywa.

Nom, fajnie zgasiła tego pijackiego bratanka Gołowina: "Żeby się zniżyć do pana poziomu, musiałabym wryć się w ziemię" XD

Ogólnie rzecz ujmując Polina jest bardziej postacią z krwi i kości, nie jest tak odrealniona jak Katja, która była typową Mary Sue, idealną, inteligentną, przepiękną, o sercu nieskalanym grzechem... Nie znoszę takich postaci, bo to nierealny, niedościgniony wzór, ludzie są słabi i niedoskonali, jasne, że powinni się starać być jak najlepsi, ale nie zawsze im to wychodzi (najczęściej nie). Abstrahując od tego, postaci w filmach i serialach są dużo ciekawsze, gdy mają swój charakterek. Polina może i ma dobre serce, może jest ładna i inteligentna, ale ma swoje słabostki, buntuje się tak jak potrafi najlepiej, jest złośliwa i bardzo dobrze! To dodaje jej uroku.

Też tak uważam. Dobra była scena jak wyśmiała swojego dawnego narzeczonego.

To prawda, przepaliły mu się styki XD

Postać Kati była bardziej dramatyczna,podobnie jak cały serial Zniewolona. Ukraińska produkcja mocniej przypadla mi do gustu.

Coś w tym jest. Chociaż obie aktorki są mega szczupłe i mają dzieciny wygląd, to serial Zniewolona miał więcej dramatyzmu i bardziej mi się podobał.