Oczywiście po raz kolejny mamy piękny i bogaty świat polskiej rzeczywistości doby kryzysu w którym psycholog parę lat po zakończeniu studiów ma własne mieszkanie, ba, własny apartament, w którym mieszka SAM, bo go stać. Do tego włąsne autko, a drobne wydaje na tenis, czy tam badminton i fitness. Ma przyjaciółke, której dzieci nigdy nie widziała, mimo, że te mają ładnych parę lat, do tego jest wyzwolona seksualnie i oczywiście ma niezwykle oryginalne i fachowe metody pracy, co nie stanowi sprzeczności z faktem, że kompletnie nie potrafi rozmiawiać z dziećmi. W sumie nie byłoby w tym nic strasznego, bo czasem dobrze pooglądać sobie odmóżdzający, rozrywkowy i ładnie zrobiony serial, ale Chichot losu siada już na wstępie poprzez miałką i denną fabułę i totalny brak akcji - po prostu nic się nie dzieje... a to co już widzimy jest przedstawione w sposób "na odwal". Wypadek samochodowy jednej z bohaterek bardziej śmieszył niż wzruszał, nie wspominając o grze Pani Marty, która bez wątpienia jest przepiękną dziewczyną, ale niestety nie wynosi ze swoich licznych ról totalnie nic.
jestem za za za.
najbardziej ten fragment:
''oczywiście ma niezwykle oryginalne i fachowe metody pracy, co nie stanowi sprzeczności z faktem, że kompletnie nie potrafi rozmiawiać z dziećmi.''
kazdy wyraza swoja opinie.nie po to jest forum..? wypowiedz sie na temat filmu,nie na temat osob krytykujacych,bo chyba o to tutaj chodzi..?
A ja uważam,że na tle innych polskich współczesnych seriali,ten wypada dobrze.
a co według Ciebie jest dobre w tym filmie? nie pytam złośliwie, po prostu chciałabym wiedzieć, co co niektórym podoba sie w chichot losu.