Dokładnie mam takie same odczucia jeden odcinek oglądnęłam ale i tak mnie zmęczył

dokładnie, już po kilku minutach miałam dość ...

Dokładnie, jeszcze dodajmy to, jak czasem kamera się trzęsie (chyba specjalnie) przybliża i oddala jak na dyskotece... Inna sprawa, coś podobnego zauważyłam w "Nowej", ciekawa jestem, czy kamerą zajmowała się ta sama osoba.

o tak. Jakies chore pomysly na nadanie akcji w trakcie "jedzienia kotletow"?? Po co to. Beznadziejny realizatorski wymysl.

Moge dodać, że oglądałam fragment jednego odcinka bo moja mamuśka jest wierną fanką i co mnie uderzyło to fatalne oświetlenie.
Beznadziejne oświetlone twarze postaci, widzimy
Trzebiatowską i albo twarz nie jest oświetlona w ogóle, albo światło pada z jednej strony i wygląda beznadziejne, a innym razem tak jarzy że widać na jej cerze każdą wypukłość i niedoskonałość i to sie tyczy wszystkich aktorów.
Wiem że nikt nie jest idealny ale to w serialu ogólnie zaburza poczucie estetyki bo zamiast skupić sie na fabule to sie skupiam na syfach i wągrach Damięckiego.

we wcześniejszych odcinkach mi to nie przeszkadzało.... dodawało dynamizmu wielu scenom
ale w ostatnim 8 to już jest prawdziwy hardkore 8;-]
szczególnie te sceny na plaży z dziadkami

Hmmm. a mnie to nie przeszkadza. A mogę nawet ocenić, że mnie się podoba, bo same w sobie te sceny są nudne, jednak muszą być, bo każda wiele wnosi do fabuły serialu, a bez tych "dodatków" tym bardziej zanudziło by widzów. Ja uważam, że to jest fajne i mnie wręcz bardziej zachęca i zaciekawia, a nie odpycha. Wnoszą serialowi dynamizmu i są dla niego charakterystyczne [ w innych polskich fabułach tego nie widziałam].