Siergiej Bondarczuk nakręcił film w 1993 - pozostały jedynie do zrobienia postsynchrony. Jednak produkcji nie ukończono z powodu kłopotów finansowych włoskiego producenta Enzo Rispoliego. Przez ponad dziesięć lat film uważano za bezpowrotnie stracony, aż w końcu Rosjanom udało się odkupić przygotowane materiały.