Widziałam, że będą powtarzać. Mi chodziło o to, że to było ostatni odcinek serialu w ogóle.

Nie nakręcono już więcej niestety odcinków po 2003 roku. Szkoda też, że tak mało było odcinków z lat 1995 -2003, ledwie 5 i szkoda tych 11 lat przerwy (1978-1989). Ile to odcinków mogłoby powstać.

Tak szkoda! I to kolorowe lata 80-te :-)

Mi się podobala żona Falka - kogo by nie grała - ofiarę, czy winną - budziła moja sympatię :)

Nie wiem, który to leciał. Ostatni to Nocne życie porucznika Columbo - świetny odcinek! Dobre zakończenie serii

A Kojaka lubisz ?

Wiadomo:)

Oglądam na tvs ale nie wciąga tak jak Columbo trochę lepszy .

Dodam dr .Barry Meyfield w tej toli Leonard Nimoy dobry odcinek i jeden z lepszych przeciwników porucznika "Zaszyta zbrodnia"

Moje typy: Johnny Cash,Faye Dunnaway,Ian Buchanan(jego uśmiech-to istny banan!),Jack Cassidy,Patrick Barchau,Ricardo Montalban i George Hamilton.

Moi ulubieni to (w przypadkowej kolejności): Johnny Cash,Patrick McGoohan,George Hamilton, Lindsay Crouse, Ian Buchanan, Dabney Coleman, Robert Culp, Jack Cassidy, Laurence Harvey, Anne Braxter, Robert Vaughn, Robert Conrad, Janet Leigh, Hector Elizondo, Joyce Van Patten, Clive Revill, Ruth Gordon, Theodore Bikel, Helen Shaver, Robert Foxworth, Fisher Stevens, Anthony Andrews, Faye Dunaway, George Wendt, William Shatner.

O Janeth Leigh-wspaniała! Dorzucę-Roddy'ego McDowell'a ;-)

Johnny Cash -bardzo fajna postać przypominał mi Elvisa Presleya haha.

Ja bym dodał Leonarda Nimoya.

Nie lubię odcinków z Robertem Vaughem były akieś nudne dla mnie choć aktora bardzo lubię.

Ogólnie dobór aktorski był pierwsza klasa!

Zgadza się!

Odcinek z Fane Dunnawey mi się nie podobał cienki był .Robert Culp był jednym z najlepszych przeciwników Columba najlepszy odcinek był z Denem Stockwellem właśnie wspólny Pt Decydująca rozgrywka.

Dunnaway bym uniewinnił:) a Casha trochę rozumiałem, choć i tak łobuz był:)

Banan na twarzy zgadzam się .Paste do zębów powinien reklamować .Podobny do Pierca Brosnana.

Ian Buchanan (uśmiech faktycznie rozbrajający) .

Według mnie najlepszymi przeciwnikami byli:
- Donald Pleasence
- Jack Cassidy
- John Cassavetes
.... Choć tak naprawdę każdy z przeciwników miał coś w sobie. Jedynie Fred Draper (" ostatni toast za komandora") nie przypadł mi do gustu, mimo to odcinek wyborny.

Jakoś mi Casidy nie podszedł jakiś dziwny taki.

Dziwny- to trafne określenie,też tak sądzę, dlatego na mordercę pasuje idealnie. Jak dla mnie ma szalone spojrzenie i uśmiech. I tak jak Donald Pleasence wzbudził we mnie sympatię, tak Cassidy wydaje mi się najbardziej szalony i prawdziwy. Oczywiście to czysto subiektywne.

Cassidy istotnie dziwny... Poczytałam trochę o nim, to wyszło mi z tego że jaki był na ekranie - taki w życiu... I marnie skończył...

A wiesz, fakt, to był chyba najmniej charyzmatyczny "czarny charakter" w całym serialu

Mój ulubiony antagonista to Donald Pleasence. Ale prawda jest taka, że nie da się przejść obok tych postaci obojętnie. Niedosłyszący mistrz szachowy, rozpieszczony podobieczny i wybuchające cygara, kradzież obrazów, klaun na fotelu... Wielu aktorów i wiele ciekawych ról.

Taaak, Pleasence rządzi!

Robert Culp,Ross Martin, Eddie Albert,Jack Cassidy,Patrick Mcgoohan, Patrick O'Neal, John Cassavetes, Susan Clark

Jeszcze zapomniałam dodać Ray Milland

A, niezły był! Ross też!

Ja nie lubiłem tego przeciwnika taki bufon i ogólnie ten odcinek był slaby dla mnie.

Dodam Gene Berry jako dr Rey Fleming z pilota niezły odcinek taki inny niż pozostałe epizody .

Dodam morderczynie z odcinka ,,Morderstwo prawie doskonałe" piękna aktorka

Bliźniacy z odcinka Podwójny szok - najzabawniejsi mordercy trochę żal mi się ich zrobiło.

Oskar Werner w odcinku Playback sympatyczny morderca i całkiem fajny odcinek.

Ostatnio oglądałem odc Negatywna reakcja i Dick van Dake zagrał bardzo fajnie Paul Galesco ,aż trudno mi uwierzyć że grał potem w Diagnoza -morderstwo zupełnie inaczej wyglądał.

Dodam tych bliźniaków z odcinka Podwójny szok.

Dla mnie Robert Culp! Mistrz!

Dla mnie też a do tego Robert Culp zauważyłem że raz grał nerwusa ( odcinek z meczem) a raz bardzo opanowanego człowieka ( odcinek Przekaz podropgowy) .

Adrian Carsini - fanatyk wina (Donald Pleasence), Ken Franklin - z pierwszego odcinka (Jack Cassidy) i Ward Fowler - detektyw w kapeluszu (William Shatner).

Donald, tak!

Nie mam aż tak "obcykanej" obsady tego serialu (świetnego), ale dobry był gość od cygar-niespodzianek z odcinka z finałową sceną w wagoniku kolejki górskiej - ten jego niekończący się, iście szatański chichot, kiedy został zdemaskowany, robił wrażenie... :)

Faktycznie Playback był świetnym odcinkiem Oscar Werner był bardzo fajnym przeciwnik iem porucznika i te zaproszenia jak go to zdenerwowało, ten odcinek ma jakiś taki fajny klimat.

Lee Grant z odcinka pilotażowego ładna i sprytna kobieta .

No, to jest genialna aktorka. Chociażby w "Opowieści o detektywie" (1951) wielkiego Williama Wylera. Zdobywczyni Oscara.

A dla mnie najlepszym przeciwnikiem była... niezrównana Ann Coleman, sekretarka w biurowcu, której pracy przy ówczesnym komputerze por. Columbo nie rozumie i co rusz jej przeszkadza myśląc, że dziewczyna nie pracuje, że zignorowała jego prośbę w znalezieniu świadka (seria 04, odc. 01, "An Excercise in fatality" Bernarda Kowalskiego z 1974 r.) Zagrała krwisty kawałek, szkoda, że nie uwzględniono jej w napisach...