Potwierdzam. 3 sezon "kowbojski" jest momentami tak słaby ,że lepiej bym się bawił na operacji wyrostka

Ok, odcinek 5 był nawet zabawny. Taki wyjątek.

Zobaczyłam ten komentarz przed rozpoczęciem przygody z tą produkcją i myslałam: "Warto w ogóle zaczynać, jak tylko pierwszy sezon dobry?" Moim zdaniem faktycznie pierwszy sezon był dobry, drugi jeszcze lepszy, a z trzecim zobaczy się na końcu :) na pewno jest równie dobry jak drugi, dopiero się okaże, czy lepszy. Na prawdę obejrzałam masę filmów i seriali i jest to jeden z nielicznych, gdzie humor mi pasuje i przy oglądaniu śmieję się sama do siebie. Jest miły, lekki, przyjemny i zabawny. Są różne gusta, wiadomo, ale szczerze polecam tym, którzy dopiero zastanawiają się, czy obejrzeć :)

Oczywiście, że są różne gusta. I dobrze, że można na spokojnie na ten temat wymienić opinie. PS wczoraj obejrzałem 7 odcinek i był średni (czyli lepszy niż wszystkie inne poza 5, który był ok). ;)

Potwierdzam. Bardzo mnie zawiódł ten sezon, a temat kowbojski dał możliwość na żarty. A tutaj skupiono się głównie na niskich żartach, kilka momentów bardzo zabawnych, ale reszta bardzo nisko. Najgorszy z sezonów. Szkoda aktorów bo dobrze się spisali.

Ktoś kto nie zna historii USA ciezko zrozumie klimat 3 sezonu, tak samo bedzie mial problem ze zrozumieniem 2 gdy obce mu sa klimaty Monty Pythona i ogolnej wiedzy na temat sredniowiecza. Serial swietny tylko ktoś za głupi

To nie ma żadnego związku z historią... To kwestia poziomu żartu. W pierwszym sezonie był naprawdę na dobrym poziomie. W trzecim sezonie poziom jest podobny do tego, gdy ludzie śmieją się z pierda... Przynajmniej dla mnie jest za płytki.