PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=683563}

Czarna lista

The Blacklist
7,5 22 099
ocen
7,5 10 1 22099
7,0 3
oceny krytyków
Czarna lista
powrót do forum serialu Czarna lista

3x16

ocenił(a) serial na 8

I jak wrażenia po nowym odcinku? Ciekawe co takiego mógł spalić Red? :D Akcja z tym listem całkiem sprytna, ciekawe do kogo dzwoniła ta typiarka od Toma. :)
W ogóle finał sezonu zapowiada się na wątek z matką Liz zapewne.

pitixpl

Podejrzewam, że Red w tym liście napisał prawdę o jej pochodzeniu, matce i ojcu oraz jaką rolę ON odegrał w tym wszystkim.
Drażnią się z nami....mogli pokazać chociaż kawałek tej wiadomości.
Matka Liz żyje to było wiadomo od początku, ale Red chyba (mam takie wrażenie) o tym nie wiedział.
Był przekonany, że Rostova popełniła samobójstwo.
Gina pewnie dzwoniła do Majora i sądzę, że ten nie pozwoli na to, aby Tom żył sobie szczęśliwie z Liz.
Mam przeczucie, że Tom nie wypłynął w rejs tylko po to, aby znaleźć Karakurta i pomóc oczyścić Liz (przynajmniej nie bezpośrednio), ale został zwerbowany, aby odizolować Liz od Reda. Może przez Rostovą??

Wie ktoś może kiedy Megan Boone ma rodzić???
Bo podobno na Twitterze pokazał się fragment scenariusza z 3x18 i można z niego wywnioskować, że Liz będzie rodzić (chyba, że zostanie ranna).

ocenił(a) serial na 7
reneskarb

Wydaję mi się że Katarina od dawna wszystkim kręci i że to ona nasłała Berlina na Reda by się zemścić za odebranie jej córki.Pomysł z Tomem bardzo prawdopodobny. Wkurzają mnie te tajemnice ciągnięte od 1 sezonu mogli by w końcu coś wyjawić.

basiula9

W zasadzie Red kontra Rostova to byłoby ciekawe starcie :)
Tylko gdzie w tym odnalazłaby się Liz .....jej rozterki itd.

ocenił(a) serial na 7
reneskarb

Gdyby główna bohaterka była bardziej rozgarnięta to serial byłby bardzo dobry a tak mamy tylko Reda.

ocenił(a) serial na 6
basiula9

teraz prawie nie ma Reda bo jedynie na czym się skupia czarna lista w tym momencie, jest dramat poplątany z lekką nutą telenoweli o Liz, Tomie i ich dziecku...
I ta jej wieczna nienawiść do Reda mnie tak wkurza...ona nigdy nie będzie rozgarnięta xD xD

reneskarb

"Matka Liz żyje to było wiadomo od początku, ale Red chyba (mam takie wrażenie) o tym nie wiedział.
Był przekonany, że Rostova popełniła samobójstwo."
Też odniosłem takie wrażenie. A co za tym idzie wszystko, co do tej pory widzieliśmy z Redem to jego 'spontan' z powodu tych rewelacji i próba dopasowania się do sytuacji. Nawet on nie jest wszechwiedzący, sprytne zagranie.

pitixpl

Pozwolę sobie podsumować dotychczasowy s3:
No cóż, kolejny sezon 'Czarnej listy' i dalej będę oglądał.
Po pierwsze to, co mi się spodobało na koniec 2 sezonu: Red i Keen byli 'uciekinierami' - jak dla mnie, świetnie.. świetnie było oglądac, jak to wszystko wygląda i jak DALEJ Red robi wszystkich w konia. Pal licho czy są tam jakieś bzdury, fajnie było widzieć ten serial w innej roli niż dotychczas (podejrzewałem, że 'uciekanie' potrwa do mid-season finale, a druga połowa sezonu będzie powrót do tego co już znamy + zmiany w psyche bohaterów (zwłaszcza Donald będzie mógł się wykazać, imo). Apropo Donalda.. uciekanie Liz i Reda mu służyło: nie dość, że dowodził FBI (przyznam, że chyba lepiej mu to wychodzi niż Haroldowi kiedykolwiek ALE nie zmienia to faktu, że Red dalej sobie pogrywa jak chce (wyjątek była sytuacja z pierwsza kryjówką, gdzie siostra tego barmana/właściciela pubu doniosła na Reda/Liz i chyba pierwszy raz coś nie poszło po myśli Reda).
Rozwalił mnie, pozytywnie :D, cliffhanger 2 odcinka: oczywiście znakomity (podczas seansu tego odcinka pomyślałem: ciekawe, co na to wszystko o Liz w mediach Tomek.. tfu, Jakub? Nom :D).
Najbardziej podobał mi się chyba odcinek 4 z 'djinem' za sprawą chyba.. przyznam, że posrana to była historia i scenarzyści dalej mają pomysły, heh xP
Don i Nawabi, powaga? Not see this coming :O Wprawdzie było to krótkie i bez znaczenia, ale nigdy bym nie pomyślał, że ulubieniec komputerowy publiczności będzie w trójkąciku :D
Starcie Donald vs Jakub całkiem całkiem, ale pozostał niedosyt.. xD
Fajnie załatwienie Dyrektora, włącznie z całym zakończeniem tego wątku (ale tak nie do końca, wiadomo, blondyna).
Współpraca Donalda z Tomkiem.. tfu, Jakubem była świetna.
Monk :D Czyli passa gościnnych występów aktorów dalej na topie nawet w s3 <3

Aha, sympatyczne 3 cytaty miał Red w ciągu tych odcinków: jeden o tym, jak postrzegają nas ludzie, drugi z grożeniem kolesiowi w barze :D i trzeci z tekstem do ojca 'djina', któremu ten zmienił pleć bo był gejem (było tego więcej, oczywiście).
Aha2, aktor, którego kojarzę z Dr. House'a w serialu grał bad guy'a.. do tego podpakował, no no, w nowej roli się spisał (przyznam, że oglądając House'a z jego udziałem widok twarzy tego aktora wydawał mi się śmieszny xP) :D
Aha3, mój ulubieniec w golfie (bo to był on, racja?) zdradził Reda i dodatkowo zginął z jego ręki :( Wielka szkoda. Roman Polański 'Czarnej listy' już się nie pojawi :(

Ogólnie: s3 jest przecudowny, to takie niebo a ziemia od s1 i s2 :) Ewentualnie zżyłem się z tym serialem, nawet Liz mam już gdzieś i nie będę krytykował xd

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Ja osobiście uważam ze 3 sezon jest oczywiście o wiele lepsze od 2 sezonu, ale jak dla mnie skończyły się dobre odcinku na 10 odcinku. Ta cała ciążą i te jej nie ogarnięcie że była w ciąży przez ten cały czas ucieczki, był jakimś totalnym idiotyzmem. Dochodzi do tego że po 10 odcinku jej nastawienie do Reda się totalnie zmienił - co też jest głupotą według mnie. Zaś jeżeli chodzi o blacklisterów, wydaje mi się że, czasami byli nudni i monotonni, a momentami miało się wrażenie, że już się to gdzieś widziało. Lizzie jest bardzo słabo napisaną postacią, a Donald jest strasznie wkurzający. I ten jego romans z Samar był nieporozumieniem, nie wiem co to miało pokazać. I TOM/JACOB, który jest bardzo wybielany i twórcy prowadzą go do "odkupienia grzechów", jest też durnym posunięciem. Tom/Jacob był fajną ZŁĄ postacią, a nie robią z niego teraz jakiegoś "cudownego chłopca", który dla miłości zrobi wszystko. Jest wciąż parę niedociągnięć ale czarna lista powiedzmy, że trzyma poziom, chociaż ostatnie ratingi temu przeczą. Mam nadzieję, że sytuacja się trochę rozkręci, skończą z telenowelą i dramatem ciąży i przejdą do akcji z jajem, z cudownym Redem na czele trzymającego w rękach shotguna i strzelającego do tych "złych" w obronie swojej królewny Elizabeth xD xD

paula125

Znaczy, chodzi o do mid-season finale? Czyli odkąd znów 'mamy to samo' ale trochę w innej oprawie bo np. Liz jest częścią FBI i w ogóle sprawia wrażenie, że robi to samo ale jednocześnie oficjalnie nie jest agentką.. xD

Podczas ucieczki jej ciąża nie była żadnym zjawiskiem, wg mnie, a dopiero po tym, jak wymyśliła sobie adopcję - czyli właśnie po mid-season finale. Przez 3/4 odcinki oglądaliśmy jej niezdecydowanie, jaki to wielki dramat z jej strony i w ogóle, po czym i tak konkluzja była taka, jakiej się pewnie wszyscy spodziewaliśmy: nie odda dziecka do adopcji. To była kwestia czasu kiedy do tego dojdzie. Strasznie naciągany był ten 'dramat' ale w sumie się nie dziwię scenarzystom: w końcu to produkcja 'niby' dramatyczna, skoro pojawia się dziecko to wykorzystają okazję. Szkoda może jedynie tego, że bardziej to denerwowało (nie wiadomo jak teraz będzie, ale jeśli Liz nie będzie smęcić żadnego dramatu z dzieckiem to będzie chyba ok :D).

To, że Lizzie jest bardzo słabą napisaną postacią wiadomo od s1 :P Ale przyznam szczerze, że podczas ucieczki jakoś tego nie widziałem (a może to tylko ja?). I przez to wydaje mi się, że s3 jest naprawdę dobry. Fakt, wróciliśmy do znanej formułki serialu ale nie jest tak tragicznie, jak to było w s1/2, wg mnie.
Donald jest wkurzający, i zawsze mu nic nie wychodzi (:D) ale sama przyznasz, że podczas ucieczki, gdy dowodził FBI nagle.. nagle był lepiej rozpisany, czuć było, że to agent z krwi i kości + dali mu historyjkę z ojcem. Z pewnością to nie był Donald-fajtłapa, jakiego do tej pory widzieliśmy. Fakt, można było go nie lubić bo jest 'bee' dla Liz ale był świetny.
Masz rację co do Tomka/Jakuba z tymże nie wiem, czy tak do końca jest wybielany. Weźmy za przykład ten ostatni jego numer: ma sie ustatkować, mówi Liz o pracy nauczyciela a wiemy jak to się skończyło i jak chciał zarobić. Dalej z niego mały skurczysynek :D - dopóki go całkiem nie wybielą jest wg mnie ok nawet, jeśli robi to z miłości.

"Mam nadzieję, że sytuacja się trochę rozkręci, skończą z telenowelą i dramatem ciąży i przejdą do akcji z jajem, z cudownym Redem na czele trzymającego w rękach shotguna i strzelającego do tych "złych" w obronie swojej królewny Elizabeth xD xD"
Co żeś oglądała?! Też to chcę zobaczyć! :D

ocenił(a) serial na 6
matiiii

był taki odcinek w 2 sezonie pt Luther Braxton, gdzie Red szedł z shotgunem i wybijał nim wszystkich kto mu się tam napatoczył, bu uratować Lizzie :D uwielbiam tą scenę :D :D

ocenił(a) serial na 6
paula125

i chyba też zapowiada się na lekką rozróbę, w kolejnym odcinku ;)

paula125

Dobra, muszę sobie obejrzeć ponownie ten odcinek z Lutherem (szuka na wiki, który to odcinek) :D

Chociaż sceny, jak Red załatwia różnych kolesi siedząc uprzednio wygodnie w fotelu też są fajne :)

ocenił(a) serial na 6
matiiii

każde sceny z Redem są fajne ;) on jest kwintesencją tego serialu i tego chyba nic ani nikt nie jest w stanie zmienić :D

paula125

Dla mnie fajny odcinek to jeszcze 2x14 kiedy Liz ratuje Reda :)
Ogólnie zgadzam się z matiiii w całości. Pierwsze 10 odcinków 3 sezonu bardzo mi podobało właśnie na zerwanie z dotychczasowym schematem serialu. Poza tym było dużo scen Liz-Red i można było zobaczyć jak działa zaplecze Reda. Oboje musieli polegać na sobie i nawet Red okazało się, że nie wszystko potrafi , a Liz ma smykałkę do niektórych rzeczy. Myślę, że twórcy nie planowali zrobić z Liz mamy, ale ciąża aktorki wszystko pokrzyżowała. Dlatego też wprowadzenie jej było jakby "od czapy" - ignorowała oznaki ciąży, a Red wiedział, ale nic nie powiedział ...hahahah... Tylko nie rozumiem dlaczego był zły na wieść o ciąży kiedy już dostał potwierdzenie. Wszyscy w pierwszej części 3 sezonu w pewnym sensie stali sie innymi osobami bo sytuacja z zabiciem prokuratora odbiła się na wszystkich. I mam wrażenie, że nadal są odczuwalne skutki tego wydarzenia czyli nie wróciło wszystko do tego co było w 2 sezonie (chodzi mi o relacje między bohaterami). Brakuje mi scen Liz-Ressler .....czyli ich pogawędek od serca (w końcu byli przyjaciółmi). Chyba tylko Aram się nie zmienił jest wspaniałym przyjacielem dla każdego. Tom/Jacob pozostanie łobuzem, ale jako ten ZŁY jest zdecydowanie lepszy (ma taki obłęd w oczach). Nie wróżę jemu i Liz "żyli długo i szczęśliwie". Red ma rację, że przeszłośc Toma będzie zagrożeniem dla Liz. Odnoszę wrażenie, że Liz na siłę chce stworzyć szczęśliwą rodzinę. Dziwi mnie też to , że wszyscy (Cooper, Samar itd.) zaakceptowali Toma i jakby zapomnieli o jego przeszłości (uczestniczą w ich ślubie). Mam nadzieje, że nie dojdzie do ślubu ....Ktoś temu przeszkodzi...
W BL pojawiaja się pewne schematy i dlatego w 3x18 będzie zagrożone czyjeś życie (moim zdaniem Liz). Być może dojdzie do sytuacji gdzie będzie trzeba wybierać między życiem Liz, a jej dziecka. Bo nadal uważam, że w serialu akcji nie ma miejsca na stałe, na dzieci. Zobaczymy!

ocenił(a) serial na 6
reneskarb

Zgadzam sie w 100% i tak 2x14 to tez moj ukochany odcineczek :) musze powiedzieć ze mimo mało wybitnej gry aktorskie Megan, to uwielbiałam ich oglądać razem jako uciekinierów. Stanowią według mnie naprawdę fajny zespół. I jest miedzy nimi jakaś tam chemia. Wiec więcej Reda i Liz, mniej Toma i tego całego dramatu z dzieckiem a bardzie git :) teraz to w sumie Ressler nie jest za ciekawa postacią ale moze sie to zmieni i tak jak powiedziałaś zobaczymy ;)

reneskarb

Z tą ciążą w serialu/aktorki to niewykluczone, że tak właśnie 'powstała' myśl na ciążę Liz - nie jest to serial wysokich lotów, nie jest to też z kablówki, więc siłą rzeczy aby utrzymać aktorkę przy serialu, która stanowi główny trzon mimo wszystko (nieważne czy ją lubimy czy też nie) musieli to wprowadzić. I pewnie stąd odbiło się to na jakości bo mam wrażenie, że pisane to było na kolanie i jaki to wielki dramat.

"(chodzi mi o relacje między bohaterami). Brakuje mi scen Liz-Ressler .....czyli ich pogawędek od serca (w końcu byli przyjaciółmi)"
W rzeczy samej :) Np. w s3 Donald staje na czele grupy, która ma zamiar złapać Liz i było to świetne zagranie na emocjach z widzem. Człowiek liczył, że po wszystkim więcej sobie pogadają a tutaj dali zaledwie jedna większą scenkę parosekundową, w której wyjaśnienia sprowadziły się do 'ok', 'no ok', 'no to ok'... Potencjał zmarnowany po takim niezłym 'uciekaniu'. Natomiast sytuacja z Haroldem dalej świetna, nawet to uciekanie i całe te akcje wzmocniły chyba więź Harolda, przełożonego z Liz, swoją podwładną (tyle, że już nie do końca podwładną).

Co do Tomka i ślubu: nie jestem do końca pewien. Chodzi mi o to, że obecny model przedstawiania Liz i Toma to motyw z Pan i Pani Smith. Niewykluczone, że aby zadowolić Amerykanów będzie 'i żyli długo i szczęśliwie'. Oczywiście w międzyczasie będą problemy ale zauważmy, że zaistniałe obecnie problemy wynikały z tego, co chciał zrobić i z kim to chciał zrobić. Niegrzeczny Tomek xD

Pamiętacie może scenę, w której nic nie zostało chyba wyjaśnione ze spotkania Reda z Tomkiem? To była ta scena, w której wyglądało, że Red chce sprzątnąć Tomka (naprawdę tak to wyglądało :D), a następne sceny to Liz z Tomem, który wraca na chatę (miałem 'wtf' bo myślałem, że Red chciał coś zrobić Tomowi). Ciekawe, o czym gadali.

paula125

No ba, oglądamy chyba tylko ze względu na Reda.. :D

ocenił(a) serial na 6
matiiii

http://naekranie.pl/aktualnosci/w-finale-popularnego-serialu-zginie-wazna-postac -786134
hmmm mam nadzieje że nie chodzie o Reda ;)
A może Liz i jakieś fake death?
W sumie to mam nadzieje, że nie dotyczy to w ogóle czarnej listy xD
Jak tam czytam komentarze to zdania są podzielone jeżeli chodzi o Toma i dużo z nich jest negatywnych i obrażających w stosunku do niego. Mi osobiście się wydaję, że Toma nie uśmiercą ale mam nadziej, że Liz jednak za niego nie wyjdzie...

paula125

Serial dramatyczny to także produkcje 'Arrow' i pochodne o superbohaterach. W Arrow jest pewna scena, która sugeruje dobitnie, że ktoś zginął. Może rozchodzi się o tą postać. Inna sprawa, że tych seriali tak dużo, że 'śmierci' może być w niejednej produkcji tyle, że ludzie zapłaczą. Wg mnie to bardziej 'plotka' jakiegoś portalu zagranicznego niż wiadomość, która cokolwiek mówi a czego człowiek może nie wiedzieć :p

ocenił(a) serial na 6
matiiii

większość obstawia właśnie Arrow ;) i jeszcze Castle
i Reda chyba by nie uśmiercili bo w sumie bez niego czarna lista nie istnieje
a jak w ogóle po tych odcinkach 3 sezonu, myślisz tak jak inni że Red jest jej ojcem? ;)

paula125

W sumie nie przeglądam innych portali filmowych więc wierzę na słowo :)

Nie ma szans: Red może zginąć, niewykluczone, ale w finale całego serialu :D Skoro ma być s4 to z pewnością nie zginie.

Myślę, że.. w sumie nie wiem co myśleć, już takie to przekombinowane, że szOking. Przy s1 byłem zwolennikiem, że Red nie jest ojcem Liz. Przy s2 byłem zwolennikiem, że Red jest ojcem Liz. Przy s3 nie wiem co myśleć ponieważ.. przychodzą mi na myśl takie kwestie, że jest ojcem Liz ale był kochankiem jej mamy więc 'prawdziwy ojciec' Liz też nie był prawdziwym.. tak, namieszałem już :D Obecnie nie mam wyrobionego zdania, a Ty? :p
btw. inna sprawa: łatwo byłoby FBI potwierdzić ojcostwo, hmm

ocenił(a) serial na 6
matiiii

ja nie wiem co o tym też wszystkim myśleć ale wciąż wydaję mi się, że to by było za łatwe, że jest jej ojcem- no chyba że o tym nie wie ale to by było głupie w sumie :D
osobiście jednak moje myśli i serce xD podpowiadają mi, że nie jest jej ojcem ani nikim z rodziny :) jest po prostu jej opiekunem, strażnikiem, przyjacielem ;)

paula125

"osobiście jednak moje myśli i serce xD"
haha :D

...

Chwilę później, gdy się przestałem śmiać: ekhem, tak, też bym tego nie wykluczył tylko kim byłby w stosunku do całej tej Liz lub w ogóle jej rodziny? Chodzi mi o to, że rzadko bywa tak, że ktoś nagle (bo przecież nagle to zrobił) postanowił zaopiekować się Liz. Albo dorzucą kartoflem i okaże się, że Red od samego początku jej pomagał, albo.. jest jej ojcem chrzestnym :D

ocenił(a) serial na 6
matiiii

tam chodzi o coś głębszego xD nie wiem jakoś tak nie wydaje mi się żeby on był jej ojcem
co do Toma mogę się mylić, nie jestem prorokiem xD xD ale podobno ma rzesze fanek, może twórcy nie chcą stracić jeszcze bardziej oglądalności :D

paula125

Tak sądzę xD Emotka mnie zmyliła :P
Szczerze powiedziawszy to tez może być wyznacznik kogo mają ubić w serialu (nie powiem że w każdym ale akurat ten chyba nie należy do bardzo popularnych i raczej należy do średniaków jeśli chodzi o wyniki oglądalności (chyba, że się coś zmieniło)).

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Co do emotki xD to musze powiedzieć ze to troche zabawne ze tak naprawdę oparli ten serial na jednym pytaniu "czy jestes moim ojcem" i tak ciągną to przez te 3 sezony a zaraz przez 4. Coraz bardziej jestem przekonana że odpowiedz na to pytanie poznamy dopiero w ostatnim sezonie ostatniego odcinka xD. Ale widziałam gdzieś wywiad zd Spaderem i coś mówił w stylu "nieważne co ich łączyło ale ważniejsze jest co bedzie ich łączyć" to zobaczymy ;)

paula125

Coś jak 'Jak poznałem waszą matkę' :D Na miejscu twórców serialu zrobiłbym jednak tak: rozwiązał tą tajemnicę np. na koniec s3 (skoro wiem, że s4 powstaje) i w s4 zrobił sezon już po fakcie dokonanym, tj. Liz wie co i jak. A tak za pewne tajemnica wyjdzie na światło dzienne w finale całego serialu i tyle z tego będzie.

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Dokładnie :)

matiiii

Portal, na którym ukazała się ta wiadomość nie jest portalem plotkarskim. Zawsze 2-3 miesiące przed majowymi finałami seriali rzucają coś takiego: czyli śmierć, ślub, ciąża itd. Informacje te mają pokrycie w rzeczywistości.
Pewne jest, że Red i Liz nie zginą ....Jeśli miałabym obstawiać to byłby to Tom lub Navabi.
Ich śmierć w sytuacji, którą mamy byłaby na pewno dramatyczna i nie odbiła się bez echa.

reneskarb

Nie twierdzę, że jest :) Piszę tylko, że taką 'plotkę' łatwo napisać śledząc amerykańskie seriale. Co to napisać "ktoś ważny zginie w serialu w finale" przy tylu serialach. Nie uważasz, że bez jakichkolwiek detali każdy może to napisać i będzie pokrycie w rzeczywistości?

W s1 uśmiercili tą fajną agentkę w FBI (która zastąpiła Navabi) więc Navabi w moim typowaniu odpada :p

"Ich śmierć w sytuacji, którą mamy byłaby na pewno dramatyczna i nie odbiła się bez echa."
To prawda.

ocenił(a) serial na 6
reneskarb

Ja mam dziwne przeczucie, że Tom jest nieśmiertelny i że go nie uśmiercą xD xD xD

paula125

Wiem, że można wszystko odpowiednio dopasować. Tylko co roku wypuszczają takie newsy, aby podgrzać atmosferę (i udaje im się).

Moim zdaniem wątek z Navabi się wypalił. Wiemy już wszystko o jej rodzinie, chłopakach. Wiemy, że nie ma szans na związek z Resslerem (to byłoby idiotyczne) bo on kocha Liz. Navabi i Aram są z innej bajki....nie będą razem. Szczerze to Navabi nigdy mi jakoś nie pasowała do zespołu.

Co do Toma...to już raz prawie umarł w tym sezonie więc stawiałabym na jego śmierć. Zresztą jest ojcem dziecka Liz więc to byłby dramat dla niej jako żony/partnerki i matki. To byłaby szansa, aby Liz mogła związać się z kimś innym.

A Wy, jeśli mielibyście obstawiać to KOGO?

reneskarb

Navabi, jak napisałem, na mojej liście odpada. Raz już podmieniali żeńskiego bohatera praktycznie na to samo stanowisko więc nie widzi mi się takie zagranie.

Tomek.. właśnie dlatego, że już prawie umarł w tym sezonie nie uśmiercałbym go. Co za dużo to nie zdrowo :P Poza tym @paula125 ma przeczucie, że jest nieśmiertelny i może coś na rzeczy jest xD

Tak w ogóle dlaczego obstawiamy, że ktoś zginie w Czarnej liście?! :D

matiiii

Nie wiem :) Chyba daliśmy się ponieść lub raczej podpuścić xD
Czekamy na dalsze wskazówki!

ocenił(a) serial na 6
reneskarb

CO??? RESSLER KOCHA LIZ? chyba jak siostrę? mam nadzieję że jak siostrę, nie chcę żeby go spiknęli z Liz, na razie jakoś nie widzę ich romansu...:D

paula125

Ja nie twierdzę, że Ressler i Liz pasuja do siebie.
Piszę o tym co zaobserwowałam w serialu i to co powiedział jeden z twórców/producentów.

ocenił(a) serial na 6
reneskarb

nie no ja wiem przecież ;) ja np słyszałam i to było coś z dodatków specjalnych z 2 sezonów że Ressler i Liz to jak siostra i brat. Ja w sumie to im w nic nie wierzę bo często jest tak, że oni co innego mówią poza serialem, a co innego pokazują w serialu ;) ale też słyszałam o tym co ty napisałaś i to coś było w stylu że wszyscy ją kochają xD xD LOL wszyscy kochają Elizabeth Keen, w sumie to dobry tytuł na jakiegoś spin-offa komediowego xD xD

reneskarb

W s2 podczas oglądania i nawet komentowania tutaj zdarzyło mi się napisać, czy aby z Liz i Donalda nie mają zamiaru zrobić pary. Pojawił się ponownie Tomek i obecnie nie sądzę, by chcieli to rozwijać. Możliwe, że scenarzyści podczas s2 nie wiedzieli, jak rozwiązać życie uczuciowe Liz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones