PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=683563}

Czarna lista

The Blacklist
7,5 22 052
oceny
7,5 10 1 22052
7,0 3
oceny krytyków
Czarna lista
powrót do forum serialu Czarna lista

Witam !
Obejrzałem 15 odcinków, bo bardzo intrygowało mnie dla kogo pracuje koleś od E. Keen (Megan), niemniej 5x na odcinek chciałem go wyłączyć i już go nie oglądać. JAK można było wybrać Megan do tak potencjalnie / realnie fajnego filmu. Pana bezapelacyjnie zajebista ale gra aktorska ... MASAKRA, wszystko zepsuła.
Dramat jakiś.

Jestem wrażliwy na piękno :) ale to już przesada. Jeśli komus się utra podoba tak Pani, to niech ogląda, ale dla mnie psuje to wszystko. Przy okazji to Panna z CIA powinna grać jej role a jej... no cóż nie powinno być w tym filmie

ocenił(a) serial na 7
neon2011

No Lizzy/Megan to bezsprzecznie najsłabszy punkt obsady...

ocenił(a) serial na 6
neon2011

Może i Megan Boone najlepszą aktorką nie jest, jednak scenariusz tym bardziej.Serial jest dosyć płytki, jego koncepcja opiera się głównie na "łapaniu tych złych".Nie ma w tym serialu nic, co by mogło zaskoczyć widza.Taki typowy serialik sensacyjny, w stylu CSI czy Kości, do obejrzenia z nudów i szybkiego zapomnienia.

ocenił(a) serial na 10
pokemon227

Nie no bez przesady z porównywaniem tego serialu do CSI czy Kości. Jest kilka słabych punktów w tym niestety główna bohaterka oraz ten spec/ informatyk Aram - on istotnie wpisuje się w kanon CSI ale reszta jest bardzo dobra. Raymond gra bardzo dobrze swoją rolę.

Serial broń Boże nie jest banalny. Właśnie tu nie wygrywają ani ci dobrzy ani ci źli. Zwykle wygrywa Raymond, który jest postacią raczej średnio pozytywną. Plusem tego serialu jest właśnie to, że nie zawsze wygrywa a nawet jak wygrywa to często dowiadujemy się tego dopiero pod koniec odcinka - i nie mówcie mi że jesteście tacy bystrzy i wiedzieliście o tym od początku (czasem da się to przewidzieć ale z reguły każdy odcinek czymś tam zaskakuje).

Wydaje mi się Jedak że fabuła serialu bardzo przypomina Skazanego na Śmierć (ostatni sezon) oraz białe kołnierzyki- co troszeczkę irytuje

ocenił(a) serial na 10
g_tdabrowski

Aram zrobił postępy.. a ten nowy odcinek! Stanął na wysokości zadania, piękne!

pokemon227

Zastanawiałem się czy się za to zabrać. Czytając forum natykałem się na wyegzaltowane komentarze młodzieży. Bezkrytyczne. I jeszcze te oceny typu 9/10 albo 10/10, jakby chodziło o arcydzieło światowej kinematografii, rzecz genialną, epokową, perełkę w historii sztuki telewizyjnej. Ocena 10/10 i głupkowate posty pełne bezkrytycznego zachwytu, zza którego pobrzmiewał pisk nastolatek i ich 3-sekundowe omdlenia - to był dla mnie argument by produkcję tę ominąć szerokim łukiem... No i Twój post, dość wyważony, mnie ostatecznie przekonuje.

ocenił(a) serial na 10
per333

Ja też dałem ocenę 10 ale tylko dlatego, że uważam, że serial ma trochę zbyt niską średnią ocenę. Według mnie powinna oscylować w okolicach 8.

Według mnie serial warto jest zobacz, szczególnie ze względu na grę Spadera. Sama fabuła też jest interesująca no ale jak w każdej produkcji jest kilka niedociągnięć.

ocenił(a) serial na 10
per333

Tak samo nie byłem przekonany do Hannibala, ponieważ znałem już historię na pamięć, ale dla samego Mikkelsena było warto.. koleś jest magikiem w swoim fachu. Dla tego samego powodu polecam Black List, James Spader jest w tym momencie aktorem top1 seriale <3

Pooper

Mikkelsen ratował beznadziejny serial jakim był 'Hannibal' podczas, gdy Spader oprócz tego, że jest dużym nazwiskiem, wnosi bardzo niewiele swoim aktorstwem. Mnie ta postać szybko zaczęła irytować, głównie dlatego, że Spader gra bardzo często strasznie teatralnie, notorycznie hiperbolizuje proste kwestie i sprawia, że brzmią sztucznie. Pomijam już fakt, że łysiejący koleś z brzuszkiem uchodzi za mega szpiega/agenta/komandosa i jeszcze demona intelektu w jednym. Patrząc na niego, zwyczajnie nie da się tego kupić.

Boone z sezonu na sezon coraz lepiej. Rolę ma, taką jaką ma. Nigdy nie zauważyłem żeby przesadnie odstawała od kogoś aktorsko, a że scenariusz stawia ją przed kretyńskimi wyborami dość często to inna sprawa. Mam jednak wrażenie, że nikt konkretny nie zagrałby tego znacznie lepiej. To nie serial 'Homeland' (zresztą Claire Danes też zarzucali momentami histeryczną grę..), tylko akcyjka typu 'zabili go i uciekł'. Jeżeli ktoś tu odstaje, to 'boski' Diego, który od początku gra jakby połknął kij.

Mimo wszystko oglądam z przyjemnością(no, może oprócz Reda) bo w pełni kupuję tę konwencję. Jest głupawo, ale i fajnie. Szkoda tylko, że kompletnie nie idzie im wykorzystywanie czarnych charakterów. Zmarnowali już tylu wybitnych aktorów, że mam ochotę napluć scenarzystom w twarz. Najpierw przez wiele odcinków budują napięcie, a potem z mega przeciwnika robi się zwykłego ciecia. Niektórym też nagle wątek się urywa(Henriksen, naziści). Piekielnie szkoda Strathairna, świetnie zaczęli z tą postacią i zdecydowanie za szybko i w banalny sposób skończyli. Spader mógłby się od niego długo uczyć aktorstwa.

ocenił(a) serial na 9
Tracker

no błagam xd Red jest właśnie perfekcyjnie dobranym aktorem. Jest to facet podejrzewam, że po pięćdziesiątce, który dużo przeżył w młodości, a teraz jest bardzo wpływowym przestępcom i biznesmenem. Myślę, że niej realne by było, aby facet w tej roli wyglądał jak Brad Pitt super się bił i wywijał na ekranie z super formą, przy wielkich wybuchach. To dopiero byłoby nie realne. Właśnie jego postać jest najlepsza i to wyróżnia ten serial na tle innych o podobnej tematyce. :)

angelika0611

Piszesz tak, jakby do wyboru był tylko Spader i pochodne Brada Pitta. Ewidentnie nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, wyraźnie napisałem dlaczego Spader nie nadaje się do tej roli. Nie wiem też, czy oglądasz rzeczywiście ten serial regularnie, czy tylko kilka odcinków bo widocznie nie zauważyłaś, że on te wszystkie rzeczy, o których piszesz, że były by nierealne robi na ekranie. Tzn jak trzeba to się 'super bije i wywija' wychodząc z nieludzkich opresji. Wiek postaci nie jest problemem. Problemem jest wygląd Spadera, gościa który wygląda na starszego niż rzeczywiście jest, ma piwny brzuszek, a robi się z niego nieprawdopodobnego kozaka, który nie uczestniczy z boku w tych wydarzeniach,a bardzo często jest na pierwszej linii ognia. Gdyby Reda grał np Ed Harris to bym był w stanie w to uwierzyć. Spader jest jak dla mnie zbyt rubaszny wizualnie i do tego gra ciągle z tą samą manierą, a serial jest kompletnie pozbawiony realizmu, choć to akurat żaden zarzut z mojej strony.

ocenił(a) serial na 4
per333

Opinie filmwebowych znajomych (ave!) często rozwiewają część dylematów. Miałam to nieszczęście, że obejrzałam ten serial (chyba 2-3 epy) zaraz po premierze, więc nie było się na czym oprzeć (chyba, że na intuicji), ale po paru tygodniach czy miesiącach (i odcinkach) da się zrobić szybki research.

per333

Słuszna decyzja, ja dotrwałem do 10 odcinka . Nie dało się dalej w to brnąć... w sumie szkoda czasu ( i oczu)

pokemon227

Serial do najlepszych nie należy, ale taki całkiem bezwartościowy też nie jest. Relacje głównych bohaterów są całkiem ciekawe i chyba rzadkie w innych serialach. Główny bohater sam w sobie jest ciekawy, szczególnie tajemnice, jakie są z nim związane. Ale odkrywanie tych tajemnic może męczyć. Głównie za sprawą bohaterki. Te jej wahania nastrojów, ciągłe zmienianie zdania i wybuchy histerii skierowane w stronę kogo? - tajemniczego przestępcy, który ma na jej punkcie obsesję, a ona nic o nim nie wie i nie stara się tego zmienić. To trochę tak, jakby robić sceny przechodniom na ulicy. Aż szkoda, że ktoś taki jest główną słabością całkiem ciekawego bohatera. To by było lżejsze do przełknięcia, gdyby chociaż postać żeńska została ciekawie odegrana, ale oglądanie gry tej aktorki jest nie do zniesienia. Serial, który oparty jest na kimś takim też musi przez to stracić. Scenariusz mogliby lepiej opracować, racja.

Vettii

Po obejrzeniu drugiego sezonu wydaje mi się, że poprawił się poziom gry aktorki i serialu. Niektóre odcinki były nieciekawe, ale było kilka nawet bardzo dobrych, kiedy pierwszy sezon był w miarę równy. I jednak nie jest to taki typowy serialik jak CSI, gdzie w każdym odcinku jest ta sama koncepcja, ponadto łapanie przestępców służy czemuś więcej i wydaje mi się, że serial jest bardziej dopracowany, niż na początku mogło się zdawać, a nawet zmierza w jakimś konkretnym kierunku. Na początku pierwszej serii myślałam, że wytrzymam góra 3 odcinki, że jeśli dotrwam do końca serii to w mękach. Miałam dużo pomysłów, jak ciekawie można by poprowadzić akcję. Tymczasem gdzieś po drodze spodobała mi się postać głównego bohatera, oglądałam dalej, aż w końcu w drugiej serii zaczął mi się podobać sam serial. I okazało się, że moje pomysły były też w głowach twórców, ale pozwolili mi myśleć, że jest to typowy serial. Kiedy przestałam się domagać czegoś lepszego, wreszcie to dostałam. Druga seria była jakby okresem przejściowym, bo trzecia zapowiada się na całkowitą zmianę koncepcji. Myślę, że dopiero teraz ten serial będzie naprawdę dobry i ocena 5/10 może pójdzie w górę.

Vettii

Dokładnie. Serial moim zdaniem pisany był od końca, tam jest głębsza historia zaplanowana na kilka sezonów, a poszczególne odcinki i sprawy w nich rozwiązywane powoli łącza się w całość. Zdecydowanie nie jest to telenowela typu CSI. Podoba mi się też, że postacie nie są wszystkie super charyzmatyczne, sprytne i głębokie od pierwszego odcinka. Scenarzyści pozwolili sobie na powolny rozwój charakterów postaci i tak jak Keen się rozwija i zyskuje charakteru, Reddington zaczyna tracić grunt pod nogami. Swoją drogą Red jest niesamowicie dobrze zagrany, to w jaki sposób potrafi zmienić spojrzenie z przyjazno-głupawego w złość i groźbę nie zmieniając jednocześnie ani trochę wyrazu twarzy, jest rewelacyjne. Nie mam pojęcia jak on gra tymi oczami, ale mnie kupił w 100%. Oczywiście, serial nadal ma swoje wady. Sądzę że jednak mimo wszystko wart jest obejrzenia, bo w ostatnim czasie nie widzę dla niego konkurencji w kategorii kryminałów.

neon2011

Mi w pierwszym sezonie też przeszkadzała, nie podobał mi się jej gra aktorska. Podobnie Ressler wydawał mi się takim typowym chodzącym mięśniem z pretensjami do wszystkiego. Pozytywnie zaskoczył mnie jednak rozwój obu postaci w drugim sezonie. E. Keen nabrała dużo charakteru. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że kiedy przyszła do FBI był to jej pierwszy dzień w pracy i to w dodatku nie była przygotowana do pracy w terenie, była kryminologiem, miała siedzieć za biurkiem i przeglądając akta tworzyć profile przestępców. Świeżynka. Wrzucili ją na głęboką wodę i w dodatku wplątali w to wszystko sprawy prywatne. Jestem ciekawa, jak logiczne decyzje podejmowaliby w jej sytuacji wszyscy krytycy filmowi z filmwebu. Racja, nie była na początku porywającą postacią, ale warto dać jej szansę, ponieważ w drugim sezonie rozkwita.

Annkoo90

a czy ktoś mi powie czy w 3 sezonie już wiadomo kim jest Red dla Liz?

ocenił(a) serial na 6
brgoss

nie wciąż nie wiadomo ;)

paula125

Widocznie jeszcze sami nie wiedzą;) zacięło im się i brak pomysłów na inne ciekawostki.
Dzięki za odp:)

brgoss

Wiadomo dużo więcej. Nie wiadomo kim jest on sam, ale Liz dowiaduje się co się stało w pożarze i skąd te wszystkie tajemnice. Wiadomo już dlaczego nie chciał jej powiedzieć prawdy. Na moje dowiadujemy się całkiem sporo i wszystkie wątki ładnie się wiążą ze sobą. To kim naprawdę jest Liz jest kluczowe dla akcji w zakończeniu sezonu, to nie jest tylko dodatek mający wprowadzić element opery mydlanej. Polecam obejrzeć mimo wszystko, uważam, że warto.

Annkoo90

Dziękuję Ci pięknie za odpowiedź. Ja w skrytości ducha wolałabym by nie był jej ojcem, ale to moja reżyserka;)
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 6
brgoss

hahah ja też bym wolała żeby nie był jej ojcem :)

neon2011

Przy Jamesie Spaderze Megan wypada jak studentka aktorstwa, która za bardzo nie odnajdzie się w tej roli. Mimo wszystko przyjemnie się ją ogląda, ale fakt, gro kobiet z tego serialu gra lepiej.

neon2011

obiecał jej rolę bo chciał ją bzykać. trudno mu sie dziwić

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones