Jestem ostatnio na etapie nadrabiania starych polskich seriali. ”Czarne chmury” wielokrotnie były emitowane w telewizji ale, poza wyrwanymi z kontekstu fragmentami, nigdy nie udało mi się ich obejrzeć w całości. Okazja się nadarzyła dzięki TV Polonia - niedziela godz. 20.10 - tuż przed ”Czasem honoru”. Mimo, że lubię takie klimaty to serial mnie nie zachwycił. Daleko mu do ekranizacji sienkiewiczowskiej trylogii. Z sentymentu do polskiego kina z okresu PRL i ulubionego okresu historii daję 7 ale jest się czego czepiać. Sama fabuła wyglądała mniej więcej tak: gonili, uciekali, gonili, znowu uciekali a na końcu zwyciężyło dobro i żyli długo i szczęśliwie. Przyjemnie się oglądało ale wracać do tego serialu nie zamierzam. Jeśli chodzi o dorobek reżyserski Ś.P. Andrzeja Konica to zdecydowanie wolę Stawkę.