PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771383}

Dark

8,2 164 209
ocen
8,2 10 1 164209
8,0 23
oceny krytyków
Dark
powrót do forum serialu Dark

Wszystkie trzy sezony Dark oglądałam z zapartym tchem, przez cały czas zastanawiając się nad tym jak to się zakończy i kiedy wreszcie doszło do obejrzenia tego finałowego odcinka, byłam nim naprawdę usatysfakcjonowana. Zachwyciło mnie ono, ale też wzruszyło.
Zdziwiłam się trochę, że nie mogłam znaleźć żadnego artykułu ani dyskusji na temat interpretacji zakończenia, która w mojej głowie zrodziła się automatycznie. Może za mało szukałam, ale wszędzie tylko same próby wyjaśnienia nieścisłości, paradoksów naukowych, ewentualnych błędów logicznych itp itd oraz zażarte dyskusje o tym. Dla mnie wszystko to, co miało być wyjaśnione, zostało i każda scena była przemyślana, a błędów się raczej nie doszukałam, wszystko było jasne. Wracając jednak do sedna:
Zakończenie Dark, szczególnie końcowa scena, jest dla mnie wyrazem tego, że wszystko ma sens. Światy 1 i 2 nie były żadnym błędem, choć bohaterowie mogli tak o nim myśleć, ale zostały stworzone po to, by dać życie/stworzyć te dusze, które w świecie 0 nie istniały. Mowa tutaj przede wszystkim o Jonasie i Marcie, których stale przewijającym się hasłem było "jesteśmy dla siebie stworzeni". Scena, w której Hanna po opowiedzeniu swojego snu (w którym dla mnie miała przebłyski ze świata 1 i 2, gdzie jej dusza była - światy może zniknęły, ale pozostałość po tym, co tam przeżyła, gdy one istniały- pozostała, uważam że po finale nie było już żadnych kolejnych rozszczepień) , na pytanie o imię dziecka mówi, że nazwie go Jonas sugeruje, że on mimo że wcześniej nie istniał dla tego świata, narodzi się w nim (niezależnie od tego, że jego ojcem jest kto inny) i tak samo będzie pewnie z Martą i innymi bohaterami, którzy mieli skomplikowane powiązania rodzinne. W tej interpretacji też imię Adama i Ewy nabiera większego znaczenia, świat 1 i 2 został stworzony dla nich, po to, by mogli mogli wyjść ze swojego przepełnionego cierpieniem Edenu (świata 1 i 2), uratować świat 0, pojawić się w nim i istnieć. Żyli w tej samej niewiedzy, co ich biblijne odpowiedniki i kiedy wreszcie poznali prawdę od Białego Diabła, mogli porzucić swój pierwotny świat w którym powstali i który dla nich istniał i narodzić się w świecie 0.
Dark to niewiedza, uwikłanie i wciąż powtarzająca się krzywda, której doświadczają bohaterowie serialu. Klaudia utożsamiana z Lucyferem niesie wiedzę i światło, która jest ratunkiem dla bohaterów. Jest również symboliczną Ariadną, która wyprowadza Tezeusza (Martę i Jonasa, którzy są ze sobą tak połączeni, że są niemal jednością) z labiryntu, w którym się pogubili i walczą sami ze sobą.
Głębia tego serialu, ten aspekt duchowy, metaforyczny jest według mnie równie, a może nawet bardziej intrygujący i ważniejszy w wymowie całości Dark, niż ten fantastycznonaukowy, który dopełnia historię, jednocześnie mówiącej o przeznaczeniu: o tym, że nasze istnienie ma głębszy sens, że jesteśmy ze sobą powiązani, a niektórzy ludzie są nam wręcz pisani, ale też o tym, że mimo tego nie jesteśmy niewolnikami swojego losu, że zawsze można odpuścić, wyjść ze schematu, spojrzeć na coś w inny, prostszy sposób i nie trwać stale w bólu i krzywdzie. I myślę, że to zestawienie dwóch tak różnych spojrzeń na życie (tutaj przypomina się rozmowa Katariny z córką w jednym z końcowych odcinków, w której Marta pyta się jej co sadzi o przeznaczeniu) jest najciekawszym paradoksem "Dark". I chociaż jest on zadziwiający, zarazem wydaje się być taki właściwy i piękny, że nie trzeba się nad nim zastanawiać.

ocenił(a) serial na 9
ladymiss778

Tak jak powiedział Tannhaus : Co raz istniało, będzie istnieć już zawsze.

ocenił(a) serial na 9
ladymiss778

Więc zakończenie powinno się chyba interpretować optymistycznie. Jako nadzieję na ciąg dalszy. Zawsze. I na to, że ludzie i ich czyny nie znikają tak po prostu?

ocenił(a) serial na 9
ladymiss778

Albo czy pojawienie się w świecie 0 Jonasa nie oznacza, że Biały Diabeł się myliła. I że cykl zacznie się od nowa. Albo, że Adam oszukał Ewę o wygrał. Jeżeli tylko On się odrodził.

ocenił(a) serial na 9
ladymiss778

Zastanawiające jest,że w końcowej scenie gaśnie światło(jak wiemy powoduje go przeskok w czasie),jest jak mrugnięcie w kierunku widza. Nie wiadomo, czy rzeczywiście skończyło się zapętlenie czasu? Praktycznie Marhta i jonas jej nie przerwali. Nie mogli tego zrobić,bo już istnieli, a gdyby powstrzymali śmierć syna Tannhausa, nie powstały by światy rozszczepione,czyli ich. Paradoks czasu cd. ;-)

ocenił(a) serial na 8
habi226

Co do zakończenia zapętlania się czasu mam taką jedną wątpliwość. Skoro teoretycznie Martha i Jonas pierwszy raz przechodzą do świata 0, jak to się stało, że będąc dziećmi widzieli siebie nawzajem w tym ,,tunelu,,? Jeśli już jako dzieci tego doświadczyli i o tym pamiętają, to oznacza, że już się to wydarzyło, więc w jakiś sposób świat 1 i 2 znów powstaną, tylko w inny sposób

ocenił(a) serial na 8
kalina1112

wiadomo, że zarówno matka Jonasa i jak i matka Marty zostały wśród żywych. Może ich cząstki w jakichś sposób zachowają i się narodzą jako ich odpowiedniki. Teoretycznie nie mogą tak samo wyglądać bo będą inni ojcowie. Myślę, że specjalni zostawili malutką furteczkę do takich drobnych interpretacji.... :) Może "jesteśmy dla siebie stworzeni" nie jest tu bez znaczenia. Smutne zakończenie generalnie, ale jakże ciekawe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones