Potrzebuję pomocy wyjaśnieniu wątku chłopca z przyszłości. Okazuje się że to był ojciec Jonasa. Ten chłopiec i ojciec Jonasa to ta sama osoba, więc jak to możliwe że obaj żyli w tym samym czasie jako dziecko i dorosły. Trochę się pogubiłem.
Chłopiec z przyszłości-Mikkel jest synem Ulricha, w młodości na początku serialu był przybranym bratem Jonasa. Gdy zniknął Mikkel okazało się że przeszedł do przeszłości gdzie poznał swoją przyszłą żonę matkę Jonasa, gdy Jonas go odnajduje chce go zabrać do domu ale ten ksiądz mu wtedy tłumaczy ze zniszczy tym swoją pętle i nigdy się nie narodzi. Dorosły mikkel gdy widzi swoją wersję z dziecinstwa postanawia domknąć pętle i popełnić samobójstwo.
Niezupełnie, dorosły Mikkel zabił się po wizycie Jonasa, kiedy ten opowiedział mu, że popełnił samobójstwo - Mikkel wtedy zrozumiał, że pewne rzeczy muszą się wydarzyć, a Jonas jest zbyt ważny, żeby mieszać w jego historii.
Przykro mi ale nie uzyskałem odpowiedzi, ojciec Jonasa i chłopiec z przyszłości to ta sama osoba. Jak więc mogli równolegle żyć. Jak ojciec Jonasa się powiesił to chłopiec był synem policjanta i później zagonił
Wszyscy w miasteczku żyją w pętli czasowej, co rodzi szczególne okoliczności, sieć powiązań i wzajemnych relacji - nie wiem do którego sezonu doszedłeś, ale tam większość bohaterów jest jakoś ze sobą spokrewniona, i to na sposoby możliwe wyłącznie dzięki podróżom w czasie i zamknięciu w pętli. Np: jeśli dobrze pamiętam dziadkiem Ulricha jest syn Jonasa, z kolei para innych bohaterek jest dla siebie nawzajem jednocześnie córką i matką - to znaczy jedna z nich urodziła drugą, a zarazem ta druga urodziła wcześniej pierwszą :D Także Mikkel nie jest tu nawet najdziwaczniejszym przypadkiem.
Młody Mikkel cofa się o 33 lata, przez ten czas żyje z Ines, dożywa w końcu do momentu aż się urodzi jako syn Kathariny i Urlicha, i żyją jednocześnie w tym samym czasie dopóki znowu młody Mikkel nie cofnie sie w czasie.
Co nie zmienia faktu że żyją równolegle w tym samym czasie. A to już nieważne. Obejrzałem wszystkie sezony i gorsze rzeczy się tam dzieją
Ponieważ taka jest koncepcja serialu. Czas jest bogiem, a ludzie bez wolnej woli są niewolnikami czasu i jego pętli. Świat jest zdeterminowany, wszystko już się wydarzyło i przeszłość i przyszłość bez możliwości zmiany. A jeżeli człowiek nie może ingerować w żaden sposób w swój los to może spotykać i przeszłe i przyszłe wersje siebie, bo świadomość nie ma znaczenia.