Wyobraźcie sobie, że mamy podobnie. W Biblii (oni też mieli swoją księgę)
opisane jest, że każdy umrze cieleśnie. Ziemia po Apokalipsie będzie pustkowiem przez 1000 lat, a leżeć będzie na niej pełno trupów i sam Szatan związany. Bóg jednak tak ukochał świat, że kto uwierzy Stwórcy Jezusowi tego on wzbudzi z martwych gdy przyjdzie sąd i będzie żył w lepszym świecie na wieczność. Też żyjemy w matrixie, też ten świat zniknie, a wraz z nim ból, cierpienie, zło i śmierć się skończą... zupełnie, podobnie jak w Dark. Czy to nie piękne, że mamy podobnie?