Najlepszy serial ever. Twórcy Gry o tron powinni uczyć się od twórców Dark jak kończyć serial. Czy macie tak jak ja?: Oglądacie ostatni odc. ulubionego serialu i jaracie się tym a po obejrzeniu jest wam tak zal, że to koniec i pół nocy rozmyslacie o tym serialu?
Dokładnie! Dla mnie Gra o tron przez swoją nijaką końcówkę straciła bardzo w oczach. Po obejrzeniu finału również rozkminiałem długo, więc nie jesteś sam. Warto też ten serial oglądać jednak jednym ciągiem, bo ja już zapomniałem o niektórych wydarzeniach z 1 i 2 sezonu podczas oglądania 3. Widziałem dużo narzekań na zakończenie, ale dla mnie jest ono świetne. Cykl jednocześnie się zamknął bo Jonas i Martha zapobiegli wypadkowi, przez co Tannhaus nie stworzył maszyny czasu. Ale skoro nie stworzył maszyny czasu to nie doszło do wszystkich wydarzeń pętli i nikt nie uratował Syna Tannhausa, czyli on zginął czyli Tannhaus stworzył maszynę czasu, rozczepił swój świat i Cykl zaczął się od nowa. Kolejny paradoks. Do tego te "wspomnienia" z tunelu czasu gdy J&M widzą małych siebie widzących ich, co sugeruje, że to nie wydarzyło się po raz pierwszy. Polecam gorąco i zazdroszczę ludziom, którzy oglądają wszystko po raz pierwszy.