No i mamy po kolejnym odcinku :)
Przyznam, że ten epizod rozjaśnił mi spojrzenie na parę spraw. Zdecydowanie wynika z niego, że Skinnerem nie jest Miguel (to podniecenie kiedy zabił, poza tym widać że nie jest zbytnio w tym doświadczony, a poza tym był z Dexterem kiedy Skinner znów uderzył) ani na pewno też nie jest...