Szczególnie ta z 2000. Bardziej wierna książce Herberta, ale wykonanie jakieś takie słabe. Aktorzy - słabizna. No i klimat. Niby jakiś tam jest, ale go nie ma. Wniosek prosty: Książka była lepsza.
książka zawsze będzie najlepsza a co do ekranizacji to chyba tylko animacja serial wierny książce co do akapitu bo z aktorami nie widzę szansy