Nie rozumiem nad produkcją tegich arcygówien, a ci co oglądają mają naprawdę zryte berety (albo będą mieli po seansie tych paradoksalno-patologicznych tasiemców). Cały czas drą ryja jakby byli na jakimś bazarze czy na spędzie normalnie małpiszony w zoo ciszej się zachowóją. Historie to sama patologia poczynając od niedorozwiniętych dzieci co bez przemyślenia wyprowadzają się z domu, po 15-letnie dziewczyny co zachodzą w ciążę (no błagam was) jeszcze niedługo to w wieku 13-stu lat będą już matkami no i kończąc na złodziejach, pedofilach, gejach ale co tam jeszcze chyba nie było tylko matko-jebców. Teksty też są daremne ("zabije cię gnoju" albo śmieciu, "wynoś się do tej swojej dziwki" albo lafiryndy no ba bo jak inaczej nazwać kochankę swojego męża) SYF, KIŁA I MOGIŁA tyle powiem.