Tak jest! Można powiedzieć, że wszystko co dobre, wraca. Russell T Davies, David Tennant, Catherine Tate i teraz Murray Gold! Jakże cudownie. Segun zrobił parę dobrych utworów, ale jego muzyka tak bardzo ginęła gdzieś tam w tle w erze Trzynastej, że to naprawdę dobra wiadomość dla serialu. A Gold wraca nie tylko na odcinki specjalne...
No i może wreszcie się doczekamy soundtracku do serii 10.
https://gallifrey.pl/murray-gold-powraca-do-doctor-who/
Pytanie (trochę nie na temat), ale zaczynam teraz oglądać 3 sezon i po Doomsday jestem pewna, że Doktor kochał Rose, ale (spoilery są wszędzie) ponoć poślubi River. Czyli tak po prostu zapomni o Rose? Kochał ją mniej niż River?
Jak wiemy Doktor, będąc umierającym, regeneruje się. Zmienia się nie tylko jego wygląd, ale także charakter i osobowość, a jedyne co ma wspólnego ze swoją poprzednią wersją to wspomnienia. Dlatego to, że jedna wersja Doktora kochała Rose nie znaczy, że następna też będzie ją kochać, bo nowa osobowość może mieć inne upodobania. Jeden może woleć blondynki, drugi brunetki. :)
Spoiler:
W późniejszych sezonach Doktorem będzie kobieta, więc to by już było kompletnie dziwne gdyby Doktor-kobieta kochała Rose. :)
Dzięki za odpowiedź ;) Pewnie masz rację, ale czemu w takim razie 9 też kochał Rose?
Poza tym to, że poślubi River nie znaczy, że zapomniał o Rose. Wszystko stanie się jasne w ostatnim odcinku 4 sezonu. Nie będę spoilerował i napiszę tylko, że w Doomsday to nie było ostatnie spotkanie 10-tego z Rose. Zakończenie ich historii będzie epickie.
No tak, wiedziałam, że to nie jego ostatnie spotkanie, ale i tak Doomsday chwyciło mnie za serce :)
Jeszcze jedno małe pytanie :) Skończyłam 3 sezon, obejrzałam voyage of the damned i na co teraz kolej? Są jeszcze inne odcinki specjalne (planet of dead, water of mars) i czy ogląda się je przed 4 serią, w trakcie, czy po?