i jak on ma się (poza głównym bochaterem) do house of cards, ale tym nowym ???
Zdecydowanie polecam. Muzyka jest świetna, doskonale czuć taką "brytyjskość", a na to właśnie liczyłem. Jeśli chodzi o podobieństwa, to amerykański serial odbiega od oryginału, nawet w samej kreacji głównego bohatera. Urquhart moim zdaniem jest znacznie mniej bezwzględny niż Underwood. Inna sprawa, że akcja serialu z Kevinem dopiero się zaczyna.
Są pewne podobieństwa w fabule,ale charakter bohaterów jest inny.Jak napisał poprzednik Urquhart jest brytyjski,charyzmatyczny,
pełen ironii i manier.Taki europejski i XX-wieczny.Natomiast Underwood jest amerykański,XXI-wieczny,czyli bardziej dynamiczny,
skłonny do przemocy,brutalniejszy.