Ten serial to absolutny majstersztyk. Oczywiście nie każdy musi docenić ten typ intrygi politycznej, biorąc zwłaszcza pod uwagę środowisko: brytyjski gabinet polityczny. Trzeba jednak posiadać choć minimalną wiedzę o brytyjskiej władzy wykonawczej, żeby serial odebrać we właściwy (albo chociaż w połowie właściwy) sposób. Bez tego, serial może znudzić, znużyć i pozostawić niedosyt. House of Cards to opowieść o świecie bezwzględnym, gdzie brytyjskie maniery to aksamitny płaszczyk przykrywający wiadro pełne szamba. Znakomite kreacje, świetna fabuła i doskonała reżyseria czynią ten serial jednym z najlepszych thrillerów politycznych w historii gatunku.
Chętnie obejrzałbym ten serial, jednakże nie wiem jak jest z dostępnością. Ktoś jest w posiadaniu dobrego linka, czy raczej mam poczekać aż w TV puszczą.....
Masz pecha - przed sekundą skończyły się dwa pierwsze odcinki na Ale Kino, następne zapewne za tydzień.
Faktycznie! Niesamowite, że sobie przypomnieli o tym serialu, chociaż mogę się domyślać, dlaczego: niedawny reboot w wykonaniu Kevina Spacey (który, swoją drogą, jest równie doskonały, choć nieco inny). Zakładam, że pierwszy sezon tego nowego HoC jest na razie za drogi na licencjonowanie, ale sporo ludzi o nim słyszało (wszak Spacey i Fincher to nazwiska, które mogą zapewnić odpowiednią ilość widzów). Można więc pokazać brytyjski pierwowzór, który z pewnością kosztuje dużo mniej, a ktoś się może zainteresuje i zechce obejrzeć do końca. Sprytnie ;)
House of Cards jest już od pewnego czasu dostępny w usłudze Seriale+ na platformie nC+, także kwestia czasu jak trafi na któryś z kanałów Canal+ lub Ale Kino+
Mozna zobaczyc na youtube po angielsku z hiszpanskimi napisami https://www.youtube.com/watch?v=HBEc96E9j18,jesli Cie to nadal interesuje.
Trochę zbyt sensacyjny, a za mało makiaweliczny. Gdyby tylko jeden człowiek fabrykował dowody i stosował podsłuchy... To mogliby robić wszyscy. Ale polityk ze średnich rzędów, który bez współpracy służb odważyłby się na takie metody i choć na jednej małej rzeczy wpadł, byłby absolutnie skończony pod każdym względem.
Wolałbym, żeby bohater więcej osiągał dzięki "normalnym" intrygom, a mniej działaniom kryminalnym.
Poza tym jednym zastrzeżeniem - serial świetny.
To lepiej nie oglądaj amerykańskiej wersji, tam to dopiero kombinują jak koń pod górę. Do tego Francis obraca młodą dziennikarkę (co jest głupie jak but bo może ona go bardzo łatwo zdemaskować).
Spoko, nie zamierzam; wiadomo że współczesny serial musi spiętrzyć eventy, bo inaczej gimbaza szybko się znudzi.
Nie wiem jak ta z amerykańskiej wersji, ale tą z brytyjskiej bym chyba w jego wieku nie pogardził.
Harker nie jest ładna, żeby nie było, ale za młodu i w tej roli coś w sobie miała.
House of Cards (nowe) ma lecieć na ale kino+ od października może dlatego teraz puszczają starszą wersje .