PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35939}

Dom

7,8 21 128
ocen
7,8 10 1 21128
Dom
powrót do forum serialu Dom

Cześć,
czy ktoś może mi powiedzieć co to za melodia, którą w lokalu gra orkiestra i nikt do niej nie
tańczy, a gdy pijana Basia próbuje wywołuje tym oburzenie.
Z góry dziękuję!

ocenił(a) serial na 8
missharibo

" Czerwone maki na Monte Casino"

missharibo

"Umówiłem się z nią na dziewiątą", w książce, która powstała na podstawie serialu są wspomniane "Czerwone maki na Monte Casino".

ocenił(a) serial na 8
agniesia441

Nie, no jednak "Czerwone maki...", na youtubie to masz. Odcinek 4, część 7, czas: 8.10. "Umówiłem się z nią na 9" było raczej do tańczenia :-)

ocenił(a) serial na 8
missharibo

Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się ukrył jak szczur.
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur.
I poszli szaleni zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli jak zawsze uparci,
Jak zawsze za honor się bić.

Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.

Nie tańczyło się, bo to pieśń patriotyczna. Opowiada o śmierci Polaków w bitwie o klasztor na Wzgórzu Monte Cassino we Włoszech. Jest tam nawet cmentarz polski. Przez jakiś czas, w komunistycznej Polsce nie grano tej pieśni i niezbyt chętnie wspominano o tej bitwie, bo Polacy tam walczący podlegali generałowi Andersowi.

limajka

Jak taka patriotyczna to pieśń to czemu władza pozwalała to grać ?

ocenił(a) serial na 8
Jordan66

chyba raczej nie pozwalała ? A dlaczego nie pozwalała- bo Anders i jego żołnierze nie byli godni pamięci według ówczesnych władz. Tak jak i żołnierze AK.
Ludzie to grali wbrew władzy.

limajka

Orkiestry w państwowych lokalach też ? Przecież zaraz by jakiś milicjant albo ubek się przyczepił.

ocenił(a) serial na 8
Jordan66

a dlaczego na koncertach zespoły rockowe grały to, czego władza nie pozwalała? Albo dlaczego satyrycy mówili dowcipy o których wiedzieli, że na pewno się nie spodobają? Wszędzie była cenzura i wszędzie ludzie z tym walczyli jak umieli. Czasem płacili za to bardzo wysokie ceny. Ale tu, w tym konkretnym przypadku, w tym odcinku Domu akcja rozgrywa się dość wcześnie po wojnie - 46? 47 rok ? Czerwone Maki mogły nie być jeszcze wtedy powodem do aresztowania a najwyżej do niechętnego skrzywienia ubecji.
Nie żyłam w tamtych czasach i nie wiem dokładnie kiedy Czerwone Maki stały się pieśnią zakazaną.

limajka

Za dowcipy to w czasach stalinowskich szło się do pierdla.
Lokale były wtedy państwowe więc tym bardziej orkiestra grać by tego nie mogła.

ocenił(a) serial na 8
Jordan66

toteż piszę, że niektórzy płacili za to wysoką cenę. Ale myślę, że jeszcze w 46/47 orkiestra grać to mogła.
A poza tym to już zarzuty nie do mnie :) Nie jestem autorem Domu. Ja tylko odpowiedziałam na pytanie co to była za melodia i dlaczego nie tańczyło się do niej.
Pozdrawiam

limajka

No dobra :D

ocenił(a) serial na 8
Jordan66

Miło było posprzeczać się na poziomie :D

ocenił(a) serial na 10
Jordan66

Za Komuny tą melodie grano w knajpach po to aby upodlić Polskich Bohaterów spod Monte Casino

maciekd_filmweb

To już wiele wyjaśnia.

ocenił(a) serial na 10
Jordan66

„Jak taka patriotyczna to pieśń to czemu władza pozwalała to grać?” – pytanie to zadane przez Jordana 66 jest bardzo trafne, ciekawe i przede wszystkim logiczne.

Aby odpowiedzieć trzeba skupić się nieco uważniej na historii dni, o których opowiada ten odcinek serialu, w którym znalazła się omawiana cena. Otóż w omawianym odcinku 4 tłem do losów Basi Lawinówny, Andrzeja Talara i innych jest okres przed wyborami do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947 r., dzień samych wyborów i czas po tym wydarzeniu.

Otóż trzeba wyraźnie podkreślić, że okres 1945-1947 jest dopiero preludium do tego co działo się później, jest wstępem do prawdziwego rozkwitu stalinizmu w Polsce. W tym czasie formalnie władze w Polsce sprawował rząd, w którym wicepremierem był wcześniejszy premier rządu na wychodźstwie Stanisław Mikołajczyk (PSL). Obowiązywała konstytucja z marca 1921 roku i wszystkie przedwojenne kodeksy. Państwo nosiło przedwojenną nazwę (taką jak obecnie). W corocznej warszawskiej procesji Bożego Ciała chodził publicznie do 1948 roku - w otoczeniu ówczesnego prymasa - Bolesław Bierut. Władza komunistyczna dopiero się „wprowadzała” do Polski. Represje i najstraszniejszy oręż w postaci aparatu bezpieczeństwa (tzw. UB) wymierzony był w tych, którzy z bronią w ręku lub w konspiracyjnych organizacjach jednoznacznie odmawiali uznania powojennego porządku. Działania te - niejednokrotnie okrucieństwem swym dorównujące metodom gestapo -prowadzone były dość precyzyjnie i często z przygotowaniem prowokacji mających uwiarygodnić je w oczach społeczeństwa. Pozostałe pozostawiano bez rozgłosu. Społeczeństwo w swej przytłaczającej większości nieufnie podchodziło do systemu wprowadzanego przez komunistów brak jednak było powszechnej świadomości do czego to wszystko zmierza. Oczekiwano ukształtowania się jakiegoś nowego porządku. Opinii co z tego wyniknie było wiele. Władzy udało się sprawnie sfałszować referendum w roku 1946 (tzw. 3 razy TAK) i wybory rok później. Dziś wiemy, że proces fałszerstw był technicznie i organizacyjnie przygotowany przez „specjalistów” z pułkownikiem Aronem Pałkinem (naczelnikiem wydziału D Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego ZSRS) na czele. Wybrany, a raczej wyłoniony w ten sposób Sejm wybrał Bolesława Bieruta na Prezydenta (jeszcze cały czas) Rzeczypospolitej Polskiej, który składając przysięgę zakończył ją słowami „Tak mi dopomóż Bóg”... Dopiero wówczas czerwona władza poczuła się na tyle silna by móc rozprawić się bez skrupułów z opozycją. Do aresztowanych jeszcze przed wyborami 80 tys. działaczy opozycyjnego PSL-u dołączyli kolejni. Kazamaty zapełniły się więźniami politycznymi, członkami nie tylko podziemia powojennego, ale również żołnierzy Armii Krajowej (i innych formacji), którzy nie podjęli oporu po wojnie (potem kolejne uderzenie miało być wymierzone w Kościół rzymskokatolicki, pozostawiony na koniec jako najtrudniejszy przeciwnik). Wystarczy wziąć przykładowe daty śmierci bohaterów naszego Państwa Podziemnego: Witold Pilecki – 1948, Jan Rodowicz „Anoda” – 1949, Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” – 1951. Na murze-pomniku w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach znajduje się ok. 250 nazwisk ofiar represji komunistycznych – zdecydowana większość z nich straciła życie w latach 1947-1953.

Prawem tego serialu, jak i każdego innego, który ma przecież inne założenia niż film dokumentalny, jest zastosowanie uproszczeń. Dlatego jedynie coraz to starsi widzowie znający realia Polski powojennej widzą niuanse pokazujące, że życie tuż po wojnie różniło się od tego kiedy kiedy bezpieka rozszalała się na dobre. U pozostałych może zrodzić się wrażenie, że stalinizm w Polsce trwał (niezmienny w swym okrucieństwie) przez cały okres lat 1944/1945 – 1956. Tak jednak nie było...

Czy za zagranie „Czerwonych maków” na początku 1947 roku groziła jakaś interwencja bezpieki? Jeszcze chyba nie. Na pewno nie bezpośrednia. Żadne aresztowanie, czy „nalot”. Może jakieś nieprzyjemności wobec wykonawcy, czy „zamawiającego” zagranie tej piosenki, czy właściciela lokalu (jeszcze w olbrzymiej większości nie były one upaństwowione do 1948/1949 r.). Na pewno można było przez to znaleźć się w orbicie szczególnego zainteresowania policji politycznej. Nie zgodzę się jednak z tezą, że melodie grano w knajpach celowo, z inspiracji komunistów, by upodlić bohaterów. Wówczas „do kielicha” grane by były i piosenki powstańcze, Pierwsza Brygada, hymn Armii Krajowej. Poza tym naród swoje wiedział a czerwoni propagując (z nieczystych pobudek) takie elementy patriotyczne ryzykowali więcej niż potencjalnie zyskiwali. Wystarczy poszukać relacji jak reagowano na publiczne odtwarzanie tych piosenek – o czym zresztą scena, do której odwołuje się ta dyskusja, opowiada.

homohistoricus

Piosenka była objęta zakazem cenzuralnym w latach 1948-56 odcinek serialu to 1947 więc jeszcze grano ją zupełnie legalnie.

missharibo

własnie na TVP Polonia jest odcinek, w którym byla ta scena :) jedna z moich ulubionych.

ocenił(a) serial na 10
missharibo

Dlaczego nie tanczono do melodii Czerwonych Maków? Odpowiedz jest prostsza niz sie wydaje. Dla uczczenia poleglych pod Monte Cassino i dla tego tez grali te melodie dla upamietnienia ofiar.
Tanczyli tylko Ci co nie slyszeli o TEJ bitwie albo zachowywali sie nie przyzwoicie jak Basia wtedy takie osoby usuwano z lokalu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones