Lahela jest podekscytowana prowadzeniem swojego pierwszego nocnego dyżuru w szpitalu. Kiedy współpracownicy mówią jej, że jest „czarną chmurą” (lekarzem, który ma pecha na swoich zmianach), Lahela jeszcze bardziej się stara, by wszystko poszło ... dobrze. Tymczasem Kai nie może się zdecydować, jak zaprosić Steph na Jellyfish Jam. Nie pomaga fakt, że jego rodzice Clara i Benny podsuwają mu różne pomysły. To noc przerw w dostawie prądu, spaghetti chili i płonących serc. Niech polecą iskry.