Odebrało mi kompletnie mowę, nie wiem co było gorsze: wepchnięcie dziecka w tyłek demona czy kopulujące duchy.
Co myślicie?
Gdy zaczęłam go oglądać myślałam, ze to będzie łzawy i nudny odcinek, a później na głos mówiłam WTF?? I dlatego ten serial jest nietuzinkowy. Oniryzm na pełnym poziomie.
Odpuszczam ten serial.
Na początku bardzo mi się podobał, choć mimo wszystko oczekiwałem jakiegoś uporządkowania, ale w drugim sezonie zaczął mnie męczyć i nudzić. Przejadło mi się.
Teraz wiem, że mogę oczekiwać wszystkiego i nic nie może mnie już zadziwić, więc... ziew.
Jestem właśnie po 0204.