Popieram, plus zwróciłam uwagę na muzę, choć w tle, ale świetnie koresponduje z atmosferą filmu. Kawał dobrego kina. A to raptem mini serial telewizyjny...

Szkoda,że tylko 2 odcinki. Ale duży plus dla kina australijskiego

No i duży plus dla Ale Kino Plus za takie mini uczty filmowe ;-) Jeśli już mówimy o kinie australijskim, to w dosyć podobnej atmosferze poprowadzona jest fabuła w Animal Kingdom, równie realistyczny i brutalny...

A to muszę obejrzeć. Dziękuję Ci bardzo za informację;-)))) I polecam się na przyszłość jak coś ciekawego;_))))

Nie wiem czy już widziałeś - również na ale Kino+ powtarzają jak dla mnie miażdżący crime drama 'Happy Valley", i lada chwila ruszy powtórka "Broadchurch", świetne serie, polecam!:)
Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to też ostatnio z innej szerokości geograficznej "Narcos" zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jest co oglądać:)

Oczywiście "Broadchurch" widziałem. Brytyjskie,intelektualne nawet;-)))) Fajnie,ze kino europejskie wraca...;-)))))

Dokładnie :) cenię Ale Kino za przybliżanie tych wszystkich dobrych kryminałów z różnych zakątków globu :) skandynawskie, brytyjskie, teraz australijskie :) miła alternatywa dla tego codziennego popcornu w publicznej telewizji xp

Ten miniserial to całkiem solidna produkcja, rzetelna realizacja. Sama historia dotąd była mi nieznana, ukazuje wstrząsającą beztroskę ufnych turystów i potworną niekompetencję tamtejszej ówczesnej policji.

Duży plus za aktorstwo. Malcolm Kennard w swojej roli Milata absolutnie przerażający, brry xp aż się dziwić można ze ktoś w ogóle wsiadł z nim do samochodu xp

Mi się podobają wątki poboczne cierpienie rodziny, nagrania na sekretarce na wstępie filmu bardzo realne i zmuszające do refleksji co z tymi ludźmi się dzieje,kiedy ich telefon traci zasięg. Smutne i bardzo w moim stylu lubię kiedy pokazują zaginionych ludzi i odtwarzają jak mogło to wyglądać. Za to duży plus...

Dokładnie. Narracja w tempie pozwalającym na refleksję;-)))) bardzo brytyjskie,nieamerykańskie;-))))

Brytyjskim? Chyba Australijskim...