PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94339}

DBZ

Dragon Ball Z
8,5 82 259
ocen
8,5 10 1 82259
9,0 3
oceny krytyków
Dragon Ball Z
powrót do forum serialu Dragon Ball Z

Hit czy Mit ?? 1/10

ocenił(a) serial na 8

Gdy oglądałem Dragon Bala jako mały nierozumny dzieciak robił na mnie niesamowite wrażenie, jednak teraz jako dorosły człowiek, dostrzegam głupotę serii oraz dziury w fabule niczym w serze szwajcarskim. Przyznam że już nie oglądałem go od początku do końca drugi raz, jednak wyjaśnię o co mi chodzi.
1.Przesada - Walki naszych bohaterów powodowały drżenie planety oraz inne anomalia pogodowe, vegeta gdy pojawił się na samym początku potrafił zniszczyć planetę jednym promieniem przy podejrzę mocy 18 000, a nappa dwoma palcami całkiem sporo miasto przy ok 5,000. W takim razie Mega Wojownik walczący z Bubu którzy mieli (pewnie) po kilka miliardów jednostek swoimi wyładowaniami powinni niszczyć galaktyki, a planetę zwykłym pierdnięciem.
2.Wszystko w swoim miejscu i czasie - tutaj chodzi przede wszystkim o fakty ze nasi bohaterowie zawsze byli świetnie dopasowani do swoich wrogów, czemuż komórczak nie pojawił się przed Radiem, albo po bubu nie, nie gdy im akurat pasowało do ich obecnego poziomu zupełnie jakby robili karierę w MMA i stopniowo dobierali coraz lepszych przeciwników.
3.Brak oryginalności - każdy mógł umieć wszystko, tnące dyski, kameha, promienie itd. Każdy nasz bohater walczył tak samo, nikt nie miał własnego stylu walki, ani swoich własnych technik których by nie mógł by sobie kto inny przywłaszczyć, rozumiem postać komórczaka bo taka była idea tej postaci.
4.Filmy kontra Seria - Nasi bohaterowie w filmach, tych 13 które powstały, świetnie potrafili sobie poradzić i uwinąć się w 40 min, z przeciwnikami wcale nie mniej potężnymi od tych których spotykali w serii, szkoda że w serii nie wykazali się taką pomysłowością, oraz fakt że gdy zdobyli przewagę nie wykorzystywali tego w serii tak jak w filmie:
Gohan vs Boyak (movie 9) Gohan vs Cell
Goku vs Cooler (movie 5) Goku vs Frieza :(
5.Kolejne brak ciekawych postaci, nie oszukujmy się oprócz Vegety nikt nie miał wyrazistego charakteru, Goten, Gohan czy nawet Trunks, być może tutaj uprzedza mnie brak charakterystycznych technik, Goten niby wysrany Goku ale nie osiągnął 1/4 tego co on, nie inaczej Gohan jako spadkobierca najpotężniejszego Saiyanina jest co najmniej komiczny gdy spotykamy go w GT.
To były te które najbardziej mnie rażą w oczy, w takiej właśnie kolejności, najbardziej ta przesada dotycząca ich potęgi niczym Bogów, ale mógłbym bez końca wymieniać małe głupotki, gdy bym znów usiadł do tego, nie chcę wieszać na nim psów, bo wiem że też go bardzo lubiłem i miło zawsze było wracać ze szkoły i przeżywać emocje wraz z bohaterami, dlatego moja ocena prawdziwa to 5/10 ale gdybym to oglądał po raz pierwszy teraz, dałbym z pewnością 1.
Na zakończenie dodam że z tych bajek lecących dawniej na RTL7, moją ulubioną był Saint Seiya czyli Rycerze Zodiaku któremu i wtedy i teraz daje 10/10. Ta historia, moim zdaniem była dużo ciekawsza i spójniejsza oraz akcja i rozwój postaci przebiegał w zrównoważonym tempie.

użytkownik usunięty
angelus_5

Popieram, za dziecka DBZ był jednym z moich ulubionych seriali animowanych, teraz biją mi się w oczy wszystkie wady, które wymieniłeś. Dlatego nie oglądam ponownie tej serii, wolę zapamiętać ją taką jaka była dla mnie kiedyś.

Nie przeczę, że seria ma wiele niedociągnięć, ale pomimo upływu lat i mojego aktualnego wieku oglądam DBZ z równym zaciekawieniem jak kiedyś, parę czy nawet już paręnaście lat temu. Jakiś sentyment jednak został i z pewnością poczuję pewną nostalgię jak po raz już któryś zakończę moją przygodę z Son Goku i przyjaciółmi.

pitusmetallica

angelus_5 z tą przesadzoną siła to się z tobą zgodze Vegeta z siłą 18 000 jednostek potrafił niszczyć planety! i w ogóle jak walczył z Son Goku to cała Planeta się trzęsła. Tak więc jak Son Goku Walczył z Freezerem jak był już SSJ to miał 150 000 000 a Freezer 120 000 000 to już na takim poziomie powinni jednym uderzeniem niszczyć planety, a żeby się zmierzyć to potrzebowali by co najmniej jednej Galaktyki na pojedynek na takim poziomie!

ocenił(a) serial na 10
angelus_5

1.Zgadzam się.
2.Komórczak (Cell) miał się pojawić gdzieś wtedy kiedy Majin Buu (Bubu), ale Trunks i Krillin zniszczyli laboratorium dr. Gero a ten Cell, z którym walczyli Goku i reszta przybył z przyszłości, w której Androidy już nie istniały, gdyż Trunks się ich pozbył więc cofnął się w czasie od czasów, kiedy były one jeszcze na ziemii, żeby móc je zaabsorbować. Poza tym w Sadze Buu i Androidów nie byli oni dostosowani mocą do swoich przeciwników. Przy Androidach musieli ostro ćwiczyć w rajskiej sali, żeby im dorównać, a w sadze Buu musieli nauczyć się nowej techniki (Fuzja)
3.Tenshin Han jako jedyny umiał zrobić kwadratowy krater w ziemii, Krillin jako jedyny umiał technikę Kienzan, Piccolo jedyny umiał Makanko Sappo, Gohan jedyny umiał Masenko, Vegeta jako jedyny używał takich technik jak Galick Gun, Final Flash i Big Bang Attack, Chaotzu jako jedyny znał się na telekinezie, a Goku jedyny potrafił Błyskawiczny Transfer (potem jeszcze Cell go potrafił, ale tylko przez chwilę, bo później zginął).
4.Tu masz rację, według mnie te filmy mogłyby być trochę dłuższe i ciekawsze oraz lepiej pasujące fabularnie i bardziej spójne z odcinkami.
5.Goku miał też ciekawą na swój sposób osobowość, był bardzo radosny i wesoły oraz był ogromnym optymistą :) Ale trochę racji masz.

ocenił(a) serial na 8
Crackarotto

Odnośnie tego dopasowania wrogów do ich poziomu, rzeczywiście jakoś tak było, jednak nie oszukujmy się, gdyby nie poleciał na Namek to różnica między nim a cyborgami była by kolosalne, dosłownie Trunksa Świat, i kolejna rzecz freezer gdy podbijał planety z sajaninami przychodziło im to dziecinnie łatwo, natomiast gdy Goku (potężny z 3 poziomami) leci szukać kryształowych kul w GT napotyka na wiele problemów. Kolejna rzecz z tymi technikami tego już tak nie pamiętam, ale na pewno tego kienzan (tnący dysk??) używał Goku, Vegeta (przeciął ogon małemu Gohanowi gdy ten się przemienił - to pamiętam) Frezer miał jakieś czerwone, co do innych, każdy ma inną nazwę ale w większości była to wiązka energii powodująca wybuch, poza kilkoma wyjątkami (duchy kamikadze :P) Wracając do bohaterów, o Goku nie wspominałem, ale jego nie miałem na myśli, on był fajnym głównym bohaterem.

ocenił(a) serial na 10
angelus_5

no początek z GT mnie właśnie najbardziej denerwował ze względu na to o czym wspomniałeś

ocenił(a) serial na 10
angelus_5

Ale zdajesz sobie sprawę że to tylko bajka jest?:)

ocenił(a) serial na 8
czitus

Bajka to jest bolek i lolek albo reksio, wydaję mi się że Maskarę jaką tam pokazywali dzieci nie powinny oglądać :P Więc wymaga się też dużo :-)

ocenił(a) serial na 10
angelus_5

Znudziłam się czytaniem tego wszystkiego, bo większość to same bzdury. Wszystkie filmy, seriale, bajki, anime mają niedociągnięcia, czasami większe, zdarza się. Mówi się trudno. Ale proszę... Mimo to DBZ to arcydzieło. Najbardziej rozbawił mnie punkt 4. Fakt, filmy mogłyby być trochę dłuższe. Ale to chyba normalne, ze szybko się w filmach uwijają z wrogami,. Gdyby tak nie było to to by była już kolejna seria, przynajmniej kilku odcinkowa. Co w tym dziwnego, ze w serii długo walczą z wrogiem? Gdyby uwinęli się w dwa odcinki to dopiero byłoby nudne.

Jeśli nawet TROCHĘ racji masz, to wierz mi. Wyolbrzymiasz wszystko aż nad to. Szczególnie, że to jest tylko anime. Jeśli oglądałeś to kiedyś i lubiłeś, a teraz dałeś 1/10 to żal mi Ciebie.

ocenił(a) serial na 8
Iza94

Ale czy ja coś zmyślam, tak rzeczywiście było w tym anime, Crackarotto zgadza się ze mną mimo że daję 10 i jest oddanym fanem, to jednak nie ignoruję pewnych faktów. Moim zdaniem arcydziełem byli i są Rycerze Zodiaku, jedyny minus to również ich filmy pełnometrażowe, ale historia dużo ciekawsza. Tak jak mówiłem nie wieszam na nim psów, z pewnością wszystko ma jakieś błędy techniczne niemniej jednak tutaj wymieniłem te które aż rażą po oczach. Jeśli chodzi o filmy, obserwujemy tych samych bohaterów którzy zdają się być dużo bardziej pomysłowi. Np. 12 gdzie Goku walczy z jakimś potworem w zaświatach dużo silniejszym od Buu, postanawia nauczyć Vegete scalenia, dlaczego tego nie próbował podczas walki z Buu na planecie, podczas gdy grupy z nim się bił, zamiast tego męczą się by przekonać wszystkich ludzi do podnoszenia rąk. Mało tego, oficjalnie się przyjmuję że filmy nie mają miejsca w serii ale Vegeta scalenia potrafi zrobić w GT skąd (pozostaję się domyślać) Natomiast były flmy który pasowały do Serii np. Film pierwszy gdzie nawet wróg się pokazał się również w serii, nie trudno umiejscowić te wydarzenie w serii. Ale tak jak mówię 3,4,7,8,11,12 w ogóle nie pasują niema nawet jak ich wcisnąć. Bardzo sensownie natomiast pasuję 9, wydarzenia po Cellu, Gohan nie potrafiący jeszcze kontrolować swojej mocy itd. Są dziury bardzo olbrzymie, ale Anime ma swoje mocne strony nie daję 1 tylko 5.

użytkownik usunięty
angelus_5

Filmy kinowe robiła inna ekipa, odcinki inna ekipa z tego co mi wiadomo. Akira mówił - filmy kinowe to osobna luźna, niezależna historia, podobna do DBZ ale proszę jej nie łączyć czasowo z odcinkami bo się to po prostu nie ZGODZI!

Dla mnie fakt, że będąc dzieckiem dałbyś 10/10 ale teraz już jesteś taki dorosły i dojrzały zatem dajesz 1/10 mnie bawi i jednocześnie żenuje...

Żenua na całego. To albo lubisz DB albo nie, zdecyduj się...

Pozdro

Iza94

Mi żal tych gimbo-fanów tworzących obrazki z niesamowitym goku, który niszczy wszystko i wszystkich. Popieram angelus_5, jak było się małym to takie coś cieszyło. Teraz tylko denerwuje. Świat, w którym jeden typ nawet jak umrze to go ożywią, przejdzie trening w niebie i znowu wygra. Popieram też ocene, dałbym 1/10, bo według mnie na tyle w tej chwili zasługuje. Nie będę jednak nic hejtował. zostawiam bez oceny. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
roach22

Szok, piękna Scarlett nie spodziewałem się tego po Tobie! :/

:D

użytkownik usunięty
roach22

O jakie obrazki Ci chodzi mnie tylko ciekawi bo nie ogarniam?

Jacy gimbo-fani? Jeśli uważasz, że teraz dzieci w przedziale wiekowym 10-16 oglądają DBZ to się grubo mylisz...

Albo oglądają kretyńskie bajki na CN w stylu Bakugan Powrót Ósmego Smoka z krainy Yeti albo chleją/ćpają i się dup....

Fani DBZ to teraz w głównej mierze ludzie w przedziale wiekowym 20-30 lat, którzy się na nim wychowali. Ale widzę, że jesteś hejterem i po prostu nienawidzisz tej bajki więc pewnie szkoda zaczynać dyskusję :P

Pozdro

Nie gimbusy z gimnazjum tylko ludzie na poziomie intelektualnym gimbazy.

Obrazki głównie ze stron typu kwejk. Zawsze pojawia się tam goku kopiący tyłki wszyskich superbohaterów. A jak autor tematu zauważył, świat ten jest tak niespójny i nielogiczny, że nie ma sensu nawet przyrównywać bohaterów z DB z jakimkolwiek innym światem.

Jakie bajki oglądam? Na te chwile nie ma żadnej ciekawej bajki typu beast wars które były puszczane jakieś 15 lat temu, więc oglądam tylko te typu futurama. Inne są nic nie warte, a na CN nie wchodziłem dobre pare lat.

Napisałem już - hejterem nie jestem. Kiedyś lubiłem tę bajkę teraz już jej nie trawię i tylko dlatego nie dam 1/10.

PS: tak Scarlett jest piękna. Ameryki nie odkryłeś.

użytkownik usunięty
roach22

A daj 1/10

Nie, ponieważ nie jestem hejterem.

użytkownik usunięty
Iza94

Pięknie powiedziane! Pozdro :)

użytkownik usunięty
angelus_5

Za same postacie(ich rozmaite cechy charakteru i zachowania w danych sytuacjach jak i sam pomysł na ich wygląd, no kurva postacie w DBZ mają więcej głębi i ciekawsze osobowości niż bohaterowie polskich serialików dla emerytek...) i animację jak na tamte czasy należy się 2/10... Za muzykę (która dla prawie każdego fana anime, nawet takiego co nie lubi DBZ jest genialna) kolejny punkt. Już jest 3/10.
Za przekaz, że w życiu najważniejsza jest miłość i przyjaźń do tego poświęcenie za bliskich i to nie raz... 2 punkty bo jeden to za mało... 5/10
Za humor! Niejednokrotnie idzie się uśmiać bardziej niż na dzisiejszych pseudo-komediach - 6/10
Za świetne udźwiękowienie, świetny dubbing postaci w wersji japońskiej czy francuskiej - 7/10
Za najlepiej przedstawione walki wręcz chyba w historii anime/bajek/filmów animowanych w historii!!! (Podaj mi chociaż jeden tytuł gdzie widziałeś lepiej przedstawione walki?) 8/10
Kamehameha. Kto nie zna tego słowa? Za inne "ataki energią", za różne poświaty, za SSJ. Co jak co ale musisz przyznać gość miał łeb żeby wymyślić takie rzeczy... 9/10
10/10 - za to, że tu nie ma określonego schematu i jasnego podziału na tych dobrych i tych złych... Tak jak jest w życiu tak i tutaj nikt nie jest bez wad i nikt nie jest do końca dobry/zły (może poza Goku..) Vegeta, Piccolo - 2 najciekawsze postacie w całej serii.

Błędy logiczne, czasowe? Niedociągnięcia, dłużyzny, błędy w animacji? Proste dialogi? Przypominam, że to jest jedno z najstarszych anime w historii, do tego najpierw wcześniej była manga.

TO JEST BAJA SPRZED 25-30 LAT!!! Rozumiesz?

Rycerze Zodiaku - owszem porządne anime ale czy wyznaczyło jakieś nowe standardy? Odpowiedź brzmi NIE.

Naruto, Bleach - twórcy się nie kryją z tym, że DB/DBZ było dla nich inspiracją.. Szczególnie w Naruto to pełnymi garściami czerpali..

Wiem to wszystko od kumpla, wielkiego fana wszelakiego anime.

Więc powiedz mi jakim cudem można wystawić DBZ 1/10...

użytkownik usunięty

Może trochę przesadziłem, żeby nie było, że jestem jakimś psychofanem i modlę się codziennie do obrazka Goku zawieszonego na ścianie...

Po prostu dla mnie to baja na poziomie mistrzowskim, choy mnie to obchodzi czy jestem zaślepiony sentymentem z dzieciństwa czy zabawami w kamehame na podwórku. Dla mnie to arcydzieło, koniec kropka. Zdania nie zmienię tylko dlatego, że jestem "dorosły"

ocenił(a) serial na 8

Mówię gdybym teraz oglądał PIERWSZY RAZ W ŻYCIU to było by 1/10. Daję 5/10, głównie za sentyment z dzieciństwa. Dzięki roach22 za twoje poparcie :) widać nie którzy nigdy nie dorosną. Właśnie z tymi bohaterami to moja wada, nie będę pisał drugi raz. Rzeczywiście walki to mocna strona anime, nigdzie nie było takich otwartych starć muzyka też, dubbing?? a wiesz że Goku był kobietą tak jak Gohan, Goten nawet Burdock. Przekazy były dość kiepskie każdego można było wskrzesić a Bogowie mieli nie wiele do powiedzenia w niektórych sytuacjach.

A teraz Rycerze Zodiaku nie wiem czy coś wyznaczyli czy nie, ale historia naprawdę fajna, autorzy dużo czerpali z filozofii wschodnich, mitologi greckich i egipskich i wielu innych realnych systemów np. siódmy zmysł jedność z kosmosem jest to zjawisko w którym rzekomo Umysł osiąga jedność z kosmosem, oczywiście wg. starożytnych wierzeń ale autorzy pokazywali różne rzeczy tak jak oni je sobie wyobrażali. I to mi się bardzo podobało.

ocenił(a) serial na 5
angelus_5

Dokładnie jakbym czytał swoje myśli!Male porównanie z One Piece.

1.W One Piece techniki nie są tak potężne i nielogiczne i dużo bardziej klimatyczne.
2. W One Piece już w 24 epizodzie Zoro zostaje zrównany z ziemia przez Mihwaka a najsilniejsza postać Białowąsy rozwaliłby z tysiak Lufffych.Uniwersum One Piece żyje bohaterowie wiele razy spotykają o wiele silniejsze postacie od siebie i to jest ogromna zaleta.
3. W One Piece każda postać walczy zupełnie inaczej ma swój unikalny styl zarówno z drużyny jak i przeciwnik,do tego diabelskie owoce co jeden to inna oryginalna moc.
4..Filmy to fillery w OP tez nie zachwycają.
5. W One Piece każdy bohater ma calkowice odmieny charakter OP to Anime z najlepszymi postaciami!I to nie tylko znakomita drużyna
OP ma genialne uniwersum!Cudowne różnorodne fascynujące Uniwersum!Frand Line,Nowy świat,światowy rzad,Schibuchai,Yonku ,
nagrody za głowę,cudowne drugoplanowe postacie.......OP miażdży DBZ niczym Incepcja Kac Wawe i to nie jest przesada.

Za sentyment 5.

ocenił(a) serial na 8
udun17

Ogólnie chodziło mi o bajki lecące w tamtych czasach na RTL7 Nie oglądałem One Piece :P , tak samo jak Naruto czy Bleach nie mam o nich pojęcia, tyle właśnie ze słyszałem o nich podobnie jak DBZ że są hitami, ostatnim Anime jakim oglądałem był Król Szamanów na Foksie :P. Cieszę się że się ze mną zgadzasz, DBZ niby utkwił w pamięci najbardziej, mimo całkowitego braku logiki zdobywał serca milionów ludzi na świecie, sam też nie wiem za go aż tak lubiłem, może jako dziecko nie doszukiwałem się żadnej logiki :P

ocenił(a) serial na 5
angelus_5

Naruto,Bleach są takie o.Naruto według mnie dość słabe Bleach nawet dobry.OP to król Shonnenów i tak naprawdę jedyne anime tego typu które urywa tyłek.Jak byś miał więcej czasu to pooglądaj OP na początku może odrzucić ale potem cudo.

ocenił(a) serial na 9
angelus_5

Polecam obejrzenie jakiejś świeższej serii, zobaczysz jak wiele czerpią z DBZ a zarazem jak ewoluowały. Najlepszym przykładem byłby Hunter x Hunter seria którą obecnie uważam za najlepszą z swego gatunku.

PS. Co do Rycerzy polecam obejrzenie serii Saint Seiya The Lost Canvas, można w niej zapoznać się z historią wcześniejszych wojen między Hadesem a Ateną.

ocenił(a) serial na 9
angelus_5

1 - Oczywiście racja :) Pomimo drastycznych różnic w poziomach mocy - reakcje otoczenia były te same, ALE! Lepiej by było gdyby po 1 uderzeniu niszczono planetę? A więc 1 walka to zniszczone pół wszechświata, jupi są wybuchy. Chyba nie bardzo?

2 - Podobnie jak ww. Co to za sens dawać na początek przeciwnika który zmiecie wszytko = KONIEC (credit list). A czasowo zostało wytłumaczone - Komórczak był dopiero w fazie "tworzenia". Buu był zamknięty przez swojego pana. Równie dobrze można się przyczepić: czemu faraonów nie rozjechali czołgami?

3 - Inna bajka, WYMYŚLIĆ technikę, a inna nauczyć i używać :) + wymienione przez Crackarotto

4 - Też przyznaję rację - ewidentny skok na kasę. Ze wszystkich wersji kinowych spodobał mi się tylko film z Broly'm (nic super oryginalnego, super lipne zakończenie ale walka świetna : ) )

5 - Tutaj się nie wypowiadam, kwestia gustu.

BONUS! 6 - Rycerze Zodiaku też są świetni :)

ocenił(a) serial na 8
lorior

1. Chodzi mi o to by stopniowo wybuchy się powiększały, załóżmy np. jeśli Vegeta był wstanie zniszczyć planetę na samym początku to i w tym stopniu bez problemu powinien móc się mierzyć z frezerem a tam takie straszne skoki tej siły były wychodziło by na to że i Nail mógł niszczyć planetę jakikolwiek bunt w rasie to planeta unicestwiona :P (ale to raczej fabuła), Pojawia się Android 17 i 18 i kolejny skok, frezer laskę może im zrobić dwóm ziemskim maszynom stworzonym przez ziemskiego naukowca które mogą ruszyć na podbój galaktyk, planet wszechświata itd. maszynka równa Bogom i wymyśla ją ziemianek co to za technologia itd.
2. Wiąże się z jedynką uważam że bohaterowie powini się rozwijać ale stopniowo a nie w takich skokach bubu może jednym ciosem zniszczyć komórczaka bo dabla chyba równie mocny był, i znowu SKOK a otoczenie takie same :P
3. Nie wiem o co Ci chodzi
4. :)
5. Kiedyś Szatan, a potem tylko Vegeta jakoś się wyróżniał wszyscy czekali co Goku powie :( Nawet martwy musi ratować wszystkich

ocenił(a) serial na 9
angelus_5

3 - W sensie iż te wszystkie techniki nie są do końca "nieoryginalne". W serii Dragon Ball (nie Z), każda technika miała swojego stwórcę (kamehameha od Genialnego Żółwia, solar flare od Kuririna etc.), a reszta ekipy się albo nauczyła od tej osoby albo podpatrzyła.

angelus_5

również się zgadzam. apropos dziur w fabule, może mi ktoś coś podpowie: w odcinku 108 Son Gohan mówi że ma 5lat (niby 10lat po wydarzeniach z Freezer Saga), albo odcinek 105, jest mowa że przywrócić życie można wiele razy jeśli ktoś zginął w walce, mają więc pomysł na zwrócenie życie Son Goku który zginął w wybuchu planety a nie w walce... lub w odcinku 106 Vegeta jest wrogo nastawiony do wszystkich a w odcinku 107 po tym jak uciekł.... jest na tym samym miejscu i jest nastawiony pokojowo...
Freezer Saga... walka z Freezerem w przybliżeniu trwała 15h oglądania ("nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa" x30)
Szatan Serduszko nastawiony wrogo.... nagle ma być w 109 odcinku na miejscu Wszechmogącego itd itd itd.... szlag mnie trafia od tych dziur... mam sobie wybrać to co ma sens? :-/ okropieństwo.

decym

Źle podane informacje o tym ile to lat minęło w odcinku 108 to błąd lektora. Podobnie jest w odcinku 105. A w całej serii DBZ takich lektorowskich wpadek jest diść sporo. Co do odcinka 106... pewnie jest to podyktowane tym, że Toriyama planował skończyć DB na sadze Freezera - umiera najpotężniejszy bydlak w kosmosie a wraz z nim jego pogromca, legendarny Super Saiyanin Son Goku. A w tym odcinku (dokładnie nie pamiętam) dowiadujemy się, że nameczańskie kule mogą przywracać do życia dowolną ilość razy, jednakże wskrzeszeni powracają do życia w miejscu gdzie zginęli - na planecie Namek której już nie ma. Zatem nie ma możliwości wskrzeszenia Goku, (dobry moment na planowane zakończenie opowieści) z czego Vegeta się cieszy, gdyż stał się najpotężniejszym wojownikiem w kosmosie. Jednakże Toriyama pod naciskiem fanów dorysował kilka rozdziałów i tak powstał pomysł z przeniesieniem duszy Goku i Kuririna na Ziemię. I pewnie dlatego Vegeta w odcinku 108 dalej podpiera drzewo :].
A co do samej walki Freezer vs Goku... tutaj też nie brakuje fillerów. Dodatkowo cała saga Garlicka Jr jest jednym wielkim fillerem. Dla porównania możesz obejrzeć Dragon Ball Kai gdzie większość "zapychaczy" jest usunięta.

ocenił(a) serial na 9
Moandor

mimo iż lat na karku mam już ponad 20 to to anime zawsze z chęcią obejrzę:) oczywiśćie nie piszę o oglądaniu pasjami całych serii jak to miało miejsce w dzieciństwie, ale przypomnienie sobie od czasu do czasu ktoregoś z odcinków naprwdę sprawia mi wielką frajdę. Co do tej przesady jeżeli chodzi o siłę bohaterów, to być może sytuacja miała się w ten sposób iż autor nie przewidział na początku tworzenia serii jak daleko ona zajdzie. Chcąc pokazać niesamowitość protagonistów uczynił ich niezwyciężonymi posiadaczami nadludzkich mocy zdolnymi zniszczyć planetę. W miarę jak seria się rozwijała wiadomym jest że siły wojownikom musiało zacząć przybywać( gdyż jest to jeden z fundamentów fabuły). Idiotyzmem byłoby aby przy każdej potyczce Ziemia drżała w swych posadach;p tak więc twórcy musieli pójść na taki kompromis i choć wygląda to moze rzeczywiscie trochę śmiesznie to chyba się sprawdziło. Z tym brakiem oryginalności postaci to naprawdę dowaliłeś;p Nie chcę mi się już wypisywać jakich indywidualnych technik używał każy z bohaterów, ale naprawdę trochę tego było ;p Ogólnie rzecz biorąc moim zdaniem Dragon Ball był/jest anime na najwyższym poziomie i jak narazie żadne inne w moim rankingu nie może się z nim równać. Być mozę jest to spowodowane po częśći tym, że obecnie nie zajmuje się oglądaniem takich rzeczy, a jedynie czasami wspominam to co kiedyś sprawiało mi wiele radości. Uważam, że jest wiele przesłanek ku temu aby serie Dragon Ball uznać za epicką!! jak na tamte czasy/możliwości.

ocenił(a) serial na 10
Moandor

No fakt, wszystko miało się skończyć na Freezer Saga, no i z resztą to widać to że dalsze serie były robione trochę na siłę. No bo umówmy się. Freezer największy tyran w kosmosie a na takim zadupiu jak ziemia jeden doktorek tworzy Androidy które dziesięciokrotnie przewyższają go mocą, o Cell'u nie wspominając

ocenił(a) serial na 8
angelus_5

Dla mnie mimo wad to było jest i będzie najlepsze anime na świecie zauważcie wiek przecież to są lata 80-te jakim cudem anime z tamtej epoki ma dziś taką popularność i tak wielkie grono fanów które ciągle rośnie jak by reanimowali serie i by ją kontynuowali to kabza sama by wpłynęła do portfela jako fan czekam na taką informację.

ocenił(a) serial na 10
angelus_5

Minęło wiele czasu, ale jak czytam takie bzdury to aż żal nie napisać kilku słów.

1. Vegeta nie potrafił zniszczył promieniem planety, pierwszą postacią która to potrafiła był Freeza. Dopiero w Cell Saga mógł taką Ziemię rozwalić Goku swoją kamehame-ha bądź Vegeta final flash.
2. Freeza nie pojawił się przed obliczem naszych bohaterów, to Oni stanęli mu na drodze. Kto wie co by było, gdyby Freeza nie dowiedział się o smoczych kulach i czy w ogóle spotkałby się z Goku.
Poza tym nasi bohaterowie byli coraz silniejsi (głownie sayianie) bo spotykali coraz silniejszych przeciwników, kto wie, czy jakby Buu (co bylo niemozliwe - ale to pozniej) zjawil sie szybciej, to nie osiagneli by takiego poziomu szybciej.
Cell nie mógł pojawić się przed Freezerem, bo Cell został złożony z komórek Goku, Vegety, Freezera, Piccolo itp... Dopiero na bazie tych walk (między Vegetą/Nappą a Goku i resztą oraz między Freezerem a Trunskem z przyszłości) został skompletowany.
Buu nie mógł się pojawić prędzej, bo nie było wystarczająco wiele siły, aby go "odpieczętować". Dopiero gdy na niesamowity poziom SSJ2 wszedł Goku wraz z Vegetą + SSJ2 Gohana z Tenkaichi Budokai mogła być wystarczająca.

ocenił(a) serial na 10
69guziec

Przecież Vegeta i Nappa zanim zaatakowali ziemię, to najechali jedną planetę, a potem Vegeta tą planetę zniszczył.

ocenił(a) serial na 10
knocun1

Słudzy Friezy (między innymi właśnie Nappa i Vegeta) zdobywali planety, a nie chcieli je niszczyć. Jak było mówione, sprzedawali planety (chuj wie komu), ale ich nie niszczyli.

ocenił(a) serial na 10
69guziec

Ale tą zniszczyli!!! Vegeta uznał że była gówno warta, a potem ją wysadził.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones