Ostatnio mam możliwość "studiowania" wszystkich komiksów z pierwszej serii DB. I co od razu rzuca się w oczy już po kilkunastu stronach? Dialogi są nieporównywalnie lepsze niż te z telewizji. Humor powala jeszcze bardziej niż podczas seansu przed telewizorem :] Nie wiem kogo jest to wina, ale wydaje mi się, że odpowiedzialność za niekiedy dość niemrawe dialogi w TV odpowiada polski dystrybutor i tłumacze z RTL7. Polecam komik, naprawdę bomba!

P.S. Dodatkowo w komiksie nie ma denerwującej cenzury, którą znamy z filmu. A z tego, co mi wiadomo z filmu wycięto całkiem sporo scen... ale cóż, francuska telewizja (pierwotną wersją, która trafiła do Polski jest właśnie ta pochodząca od ślimako - jadów;))lubi "dbać" o młode główki dzieciaczków jak widać...