Masz rację, zupełnie zniszczyli klimat, tylko kto? Kto zniszczył klimat? Postęp. Cywilizacja. XXI wiek. I o tym między innymi jest ten film.
"Adaptuje się do sytuacji w oka mgnieniu". Tak. Bo to wampir. Wampir, który z krwią wysysa wiedzę i jestestwo. "Selfi robi". Ty nie robisz selfi? Ja nie robię, czy jestem wampirem z tego powodu?
Podaj jeden absurd. Podaj jedna dziurę.
W Twoim przypadku to faktycznie zapewne nieporozumienie, a ja z każdym przeczytanym tu krytycznym postem na temat trzeciego odcinka jestem coraz bardziej przekonany o tym, że to najlepsze dzieło o Drakuli z jakim miałem do czynienia. Przemyślane, nowoczesne i niebanalne.

Rozumiem twoje podejście, ale dla mnie delikatnie sprofanowali powieść. Nie ujmuję im wyobraźni i specyficznego podejścia do prozy Stokera. Zrobili to na własny sposób. Po prostu minęli się z moim oczekiwaniami. Kiedy zobaczyłem zwiastun byłem bardzo podekscytowany, bo liczyłem na odświeżoną wersje filmu Coppoli. Przeniesienie Draculi do XXI było moim zdanie złą decyzją.

Najwidoczniej nie należę do odbiorców tego rodzaju dzieł.

Zapewne.
Liczyłeś na odświeżoną wersję? To jest właśnie odświeżona wersja. Wnosi nową jakość i przesłanie. Ty liczyłeś na wersję konserwatywną i zachowawczą, artyści nie lubią robić czegoś takiego, krytycy również tego nie lubią.
Dla mnie dzieło książkowe Stokera jest niestrawne.
Piszesz, że sprofanowali powieść. No cóż, obecnie większość klasycznych dzieł, zwłaszcza teatralnych ale nie tylko, to taka właśnie "profanacja". Krytykom się to podoba.

Moim zdaniem postać Drakuli została w tym mini serialu zrobiona fatalnie. Począwszy od tego, że to najstarszy i najpotężniejszy z wampirów, to przedstawili jego siłę fizyczna jako bardzo przeciętna. Nie mówię, że powinni go uczynić takim Drakula jak na Van Helsingu(2004r. Z Hugh Jackmanen), że kolo potrafi dźwignąć na klate 10 ton, ale jednak jego przewaga fizyczna nad zwykłymi śmiertelnikami powinna być wyraźnie zaznaczona. Tymczasem w drugim odcinku na statku "kapitan hak" zasadzil mu kopa w twarz i wamp uciekł pod pokład w strachu. Pomijając fakt, że 3 odcinek to jedna wielka porażka to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać jeśli chodzi o końcowe minuty i rozwiązanie zagadki, dlaczego wamp nie może wejść do cudzego domu "bez zaproszenia", dlaczego boi się chrześcijańskich rzeczy jak np krzyż i co najlepsze(o zgrozo!) dlaczego światło dzienne ma na niego tak morderczy wpływ... A więc Drakula tylko to sobie wmawiał! Serio??? Xd Najsławniejszy, najokrutniejszy i najsilniejszy z wampirów, pierwszy nosferatu, istota która swą bezwzględnością zawstydziłaby nawet belzebuba przez ponad 500 lat swojego życia nie potrafiła sama na to wpasc.Nieprawdopodobne xd Na szczęście z pomocą przychodzi 21 wiek. Tutaj psychologia stoi na niezwykle wysokim poziomie. Wystarczyła jedna sesja terapeutyczna z potomkinią siostry Agaty by Drakula zaczaił, że on sam tylko sobie wmawia strach przed słońcem, krzyżem itd. Maaaasakra

Na jakiej podstawie twierdzisz, że Drakula był najstarszym i najpotężniejszym z wampirów?
To nie Drakula sobie wmawiał, że światło, że krzyż, itd.... To ludzie sobie wmawiali. Wampir to postać mityczna, stworzona przez ludzi i przez ludzi obdarzona wiarą w niego. XXI to zmienia. Niweczy. Ten film to nie jest bajeczka tworząca własne uniwersum z pewnymi określonymi zasadami, jak Avengers czy coś. Ten film jest o czym innym.
Tak. Drakula to najsławniejszy z wampirów, ale czy w niego wierzysz? Mamy XXI wiek, psychologia stoi na takim poziomie, że... że wampirów nie ma!

Heh ludzie sobie wmawiali tak bardzo i tak bardzo w to wierzyli, że az przeszło to do masowej podświadomości. I ta głupotą zaraził się nawet sam Drakula. LOL Xd A jakbyś ty nagle został nieśmiertelnym i cały świat nagle wierzyłby, że nocami zmieniasz się w trzymetrowego Yetti i grasujesz nocą po lasach, aby rozrywać na strzępy dziewice to też byś w to uwierzył? I tak jak Drakula ty również potrzebowałbys psychoanalizy, żeby w końcu wyzbyć się tego kompleksu? I doznawszy już w końcu tegoż super odkrycia, to czy ty byś też-jak filmowy Drakula popełnił samobójstwo no bo... W końcu po 500 latach życia w mroku teraz dopiero doznałeś olśnienia, poznałeś prawdę o sobie i nareszcie jesteś wolny?
Proszę cię. Wyjesnienie tej i wielu innych spraw to jedna wielka nie logiczna farsa

Drakula się nie zaraził tylko Drakula jest owocem ten wiary.
Wraz z jej ustaniem, najpierw upadają zasady wg których działał, a potem sam Drakula. To symboliczna śmierć legendy, wiary w nadprzyrodzone, życia po śmierci, świata który przeminął....itd.
Właśnie o to chodzi, że gdybym nagle stał się wampirem to świat by w to nie uwierzył. A gdybym ja w to uwierzył to właśnie psychoanaliza byłaby potrzebna aby mnie wyleczyć. Wszystko się zgadza.
Film nie wyjaśnia tego w sposób stricte logiczny, bo jest filmem, a nie naukową analizą, stosuje artystyczną przenośnię aby nam coś przekazać.

Chyba oglądaliśmy dwa różne filmy, ja tam się nie doszukuje jakichś metafor czy ukrytych znaczeń w tym z gruncie przeciętnym dziele. Wcale nie oznacza to jednak, że nie szanuje twojej opinii czy coś tam. Pozdro :)

Zapewne. Ja oglądałem bardzo dobry film na 8, Ty przeciętne dzieło na 4.

Wypuszczenie najgroźniejszej istoty na świecie z instytutu mającego zapewnić ludziom bezpieczeństwo, bo przyszedł jej adwokat, było mądrym posunięciem w tej historii?