Cate&Baze oczywiście. Najbardziej lubiłam momenty, kiedy Lux była sama ;) Chociaż gdybym miała wybierać, wybrałabym Lux i Bug'a. Taki wrażliwy chłopak, dobry w głębi duszy, no i łączyła ich przykra przeszłość przez co dobrze się rozumieli.
Bardzo podoba mi się to jak budowane są postaci w tym serialu. Są wielopłaszczyznowe, pokazane z tej dobrej, ale też i złej strony.
Oprócz tego serial nie jest moralizatorski, widzowi nie narzuca się danej oceny moralnej bohatera. Wszelkie błędy, czy złe zachowania jasno z czegoś wynikają. Zdecydowanie rzuciło mi się to w oczy, bo rzadko spotyka się takie seriale, czy filmy i myślę, że zmusza to też do refleksji nad samym sobą.

Ja osobiście wolałam Cate z Ryanem nie wiem dokładnie jak to opisać ale oni fajnie razem wyglądali w ogóle tak się rozumieli miedzy innymi w radiu ich te poranne sprzeczki ..a Lux z Erickiem zdecydowanie , jakoś pasowali do siebie ona tak bardziej odpowiedzialna się wydawała może bardziej dojrzalsza no ale to tylko moje zdanie..masz rację kropkaaa każdy ma swoje zdanie na ten temat ;)))

Również zdecydowanie bardziej wolałam Cate z Ryanem, a Lux wyłącznie z Bug'iem. ;))

ja bardzo lubie Cate z Ryanem natomiast Lux lubilam z Bug'iem a pozniej z Erickiem :)

ja najbardziej lubię Lux i Bug, Catie i Ryan

Czy tylko ja dostrzegam cały czas w serialu jakieś ciągotki między Ryanem a Lux? :x Po dzisiejszym odcinku (ślub CiR) to już w ogóle, scena w której Lux wchodzi do kościoła i Ryan na nią patrzy była dla mnie naprawdę pełna dwuznaczności. Szkoda, że nic z tego nie będzie :(

To chore,co piszesz,tylko tyle powiem.

Miło