czy tylko ja czułam zajebiste zażenowanie, podczas występu synalka w klubie? żarty na poziomie błazna, poziom zera.
tak w ogóle poziom całego serialu, na który składa się pokraczna fabuła, kiepska gra aktorska i przerysowani bohaterowie, to śmiech na sali.
prawo agaty.. [*]