Myślę, że to był Marcin.
Mam też wrażenie, że Kinga przylazła do niego do mieszkania, żeby mu oświadczyć, że jest z nim w ciąży. Zapewne po ich ostatniej nocy, kiedy Kinga "nie mogła być dziś sama". Albo wymyśliła tę ciążę, albo naprawdę w niej jest. Oczywiście Marcin tego nie sprawdzi, nie zrobi jej USG ani nic, a później wyda się, że ona kłamała, żeby go odzyskać. W międzyczasie na lotnisku Marcin powie Monice, że nie może z nią jechać, bo z powodu Kingi musi zostać w Polsce. Zapewne się rozstaną, pokomplikują, a później, jak wspominałam, wszystko się rozwiąże. Marcin pewnie powie Kindze, że nie chce jej widzieć, a ona wróci do Anglii czy gdzietam była. Ten serial jest przewidywalny pod tym względem.
Hm, skoro to był Marcin, to czemu Monika zrobiła na koniec taką minę? W ogóle się nie ucieszyła, a to dziwne. Z drugiej jednak strony kto inny mógł się tam pojawić? Ewentualnie Jakub, ale on przecież nie wiedział o ich planach, więc to niemożliwe..
Co do Kingi - albo rzeczywiście wprowadzą wątek z ciążą albo będzie kłamała na temat swojej choroby i opowie mu o nowotworze, ale nie doda, że jest już całkiem zdrowa. Pewnie jednak ta pierwsza opcja :/
Hm, zauwaz, ze w tym rozmyciu (na pewno kojarzysz te scene na lotnisku) troche widac, ze on nie ma torby ani nic (tak to odebralam) i ona chyba od razu zrozumiala, ze cos jest nie tak. Zapewne tez bylo cos w jego twarzy; takie rzeczy sie czuje.
Wg mnie nawet, jesli Kinga powie cos o swojej chorobie, nie da sie tego dlugo ukrywac (udanej operacji), bo przeciez kumpel Marcina ze szpitala wie o calej akcji.
Ehh, faceci...
(wybaczcie mi brak polskich znakow, pisze na nie swoim laptopie, ktory ma cos z klawiatura...)
Właśnie mi się wydawało, że ma torbę! Ale pewnie będzie tak jak mówisz. Byłoby to co prawda przewidywalne do bólu, ale znając polskie seriale...
Niby nie szaleję za tym serialem, ale jednak czuję niedosyt. Trochę też chyba porównuję go do mojego życia osobistego, bo jest tam mnóstwo wręcz kuriozalnych powiązań i pewnie dlatego tak spekuluję. Tak czy inaczej, przekonamy się za parę dni...
Przekonamy się dopiero jesienią, jeśli serial będzie kontynuowany, bo to był ostatni odcinek w tym sezonie :)
Tak właściwie to jest już zdrowa, operacja się udała, a kłamstwo Arciuch nie miałoby sensu, skoro kolega Marcina o wszystkim wie. Skoro więc operacja się udała i wraca do zdrowia, to czemu miałby nie pojechać na urlop z Moniką ;)
Może tak jak wcześniej pisał/a blomkvist - wymyśli ciążę, czyli standardowy chwyt :D
a myślę, że powie mu o chorobie, a on po prostu przyjedzie na lotnisko, żeby powiedzieć jej, że z nią nie leci, bo tamta jest chora :p