Zawsze staram się załapać na te sesje na żywo, co nie zawsze jest możliwe przez różnicę czasu. Lubię spontaniczność tych transmisji, rozmowy na chacie, bardzo przyjemne doświadczenie.

Nie wiedziałem że te czytania sa puszczane on line. Wykonywane są spontanicznie, bez przygotowania co może mieć swój urok i chyba jest zgodne z jej temperamentem.
Mój angielski jest dosyć "lekkopółśredni" więc nie mogę ocenić jej akcentu, ale z Jennifer Ehle wiąże się ciekawa sprawa z jej życiorysu. Z urodzenia jest Amerykanką, ale jej matką jest angielska aktorka Rosemary Harris (najbardziej znana jako ciocia Spider-Mana). Z tego też powodu mieszkając razem z matką przez kilkanaście lat dorastała i studiowała w Londynie. Wtedy też wygrała casting na rolę Lizzy w D&U. Po wielu latach brytyjscy widzowie oglądając jej wywiady dla amerykańskiej TV dostają szoku słysząc jej amerykański akcent. Po serialu D&U i roli XIX wiecznej angielskiej szlachcianki byli przekonani, że jest rodowitą Angielką. Ma więc J.Ehle niespotykaną w filmowym showbinesie perfekcyjną i naturalną umiejętność posługiwania się zarówno akcentem angielskim jak i amerykańskim.

Śledząc Instagram Jennifer można zauważyć, że zabiera głos w ważnych sprawach społecznych - przeciw prawu do posiadania broni, dyskryminacji rasowej, obronie nielegalnych imigrantów itp. czyli generalnie z pozycji pacyfistycznych no i należy do modnego teraz wśród celebrytów amerykańskich nurtu anty-Trumpowego.
Dołączyła też do ruchu "Me too" co dla mnie jest trochę dziwne, bo występowała w filmach Harvey-a Weinsteina i można znaleźć zdjęcia JE i Weinstein-a wyglądających raczej na przyjacielską relację. Stąd się bierze moja mała refleksja - dlaczego ofiary i świadkowie przypominają sobie i mówią dopiero po latach o tym procederze a w międzyczasie występowali w wielu filmach, które wyprodukował antybohater Weinstein.

Czytania są transmitowane na żywo, na jej instagramie, do tego aktywny jest chat, na który Jennifer czasem zerka i reaguje. Jeśli chodzi o akcent, to stara się czytać z RP, ale czasem wchodzą jej amerykańskie dźwięki. Kiedy mówi do nas, mówi z amerykańskim akcentem.

Dzięki na te info z pierwszej ręki.
Może nie wypada tak klasycznej powieści angielskiej czytać inaczej niż z oksfordzkim akcentem.