PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33088}

Duma i uprzedzenie

Pride and Prejudice
8,2 36 614
ocen
8,2 10 1 36614
7,8 6
ocen krytyków
Duma i uprzedzenie
powrót do forum serialu Duma i uprzedzenie

Piękny film. Tak wiernie oddany jak żaden. Oglądając pierwsze 5 odcinków byłam zachwycona, nie mogłam tylko patrzeć "piękną" Jane, która wygląda jak żaba.
Zawiodłam się w odcinku 6. Scena, w której Mr Darcy oświadcza się Lizzy miała być romantyczna!!! A to? Szli do Meryton i tak przy okazji sobie to ustalili. Wcięło mnie totalnie. Zepsuto najpiękniejszą scenę. A może dlatego zrobili tą wersje z 2005 r, żeby skorygować błedy poprzedniej? Miłosne wyznanie pana Darcy'ego lepsze w scenariuszu sprzed dwóch lat. Niestety.

ocenił(a) serial na 10
doncia32

Co!!! Czy ty wogole czytalas ksiazke!!! W ksiazce oni sobie wlasnie tak to wyjasnili jak byli na spacerze!!! Po drugie...sorry ale wersja z 2005 roku jest tak pelna bledow, ze nie wiem jak mogla skorygowac ta?!?!?! Jezeli myslisz, ze oni sobie wyznali milosc, jak to niby Lizzy wyszla na spacer to sie mylisz, bo nawet w tamtych czasach to bylo nie mozliwe, ze ona mogla wyjsc w NOCY sie przejsc..dziewczyny mialy ustalone godziny na takie rzeczy i jeszcze dodatkowe to piekne pojawienie sie Pana Darcego (przepraszam, ze powiem ale chyba najbardziej kiczowata scena filmu)...Lizzy tak naprawde mialaby zbluzgana opinie, bo co ona mogla robic o takiej porze z mezczyzna!!! Jezeli, nie podobala ci sie scena oswiadczyn ktore np. mnie wzruszaja za kazdym razem ogladania, to przeciez jest ta koncowa scena pocalunku..ktory jest piekny taki niewinny i konczacy ta piekna historie.... Przepraszam cie, ze tak drastycznie ci to pisze...ale trcohe mnie ponioslo...ale kazdy ma swoje zdanie...wiec...Pozdrawiam!!!!

LeNa__

czytalam ksiazke nie raz:) zle sie zrozumialysmy moim zdaniem. Wersja z 2005 była lepsza tylko w tym że sam ten moment kiedy on wyrzucal z siebie slowa z mina zbitego psa mi sie podobala bardziej niz wyznanie milosne w gorszym wydaniu z wykonaniu Firth'a (mimo że przez cały film tak bacznie obserwował Lizzy i był po prostu świetny!). Nie pochwalam jej wyjscia z rozpuszczonymi wlosami, jego rozpietej koszuli i tego nocnego wyjscia - zblizone do filmow wspolczesnych, ktorym mial nie byc. Ale reżyser mial chyba male pojecie o tej epoce.
Podsumowujac, gdyby Colin Firth troche inaczej (moze gdyby sie bardziej denerwowal - nie wiem, czegos mi zabraklo!) byloby idealnie. Cały film 100% lepszy od wersji nowszej. Pozdrawiam Leno!

użytkownik usunięty
doncia32

Taki jest romantyzm u Jane Austen, nie pełen uniesień, dramatyzmu, ochów i achów, lecz prosty i naturalny, ponieważ taki Jane spotykała w codziennym życiu, które opisywała.

Ta prostosc i naturalnosc bardzo mi odpowiada, ale bardziej jego slowa poruszyly mnie w ksiazce niz w filmie:)

ocenił(a) serial na 10
doncia32

Doncia oglądnij scenę oświadczyn jeszcze raz wież mi on był poruszony i to mi sie najbardziej podobało ta jego cicha reakcja popatrz jak zmienił sie na twarzy jak póżniej mówi z jakim przejęciem, mistrzostwo o wiele prościej jest zagrać ochy i achy ... a to jak on to zagrał no brak słów. Proszę cię przyglądnij się, czasem jeden gest więcej znaczy od tysiąca słów zwłaszcza u kogoś tak powściągliwego jak Darcy.Uff ale się rozpisałam ale jak zauważyliście jestem fanką tej sceny.

użytkownik usunięty
emajeczka

Scena jest świetna, gdy Darcy mówi "My dearest, loveliets Elizabeth" to się po prostu rozpływam :D.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones