Totalnie to samo chciałam napisać! Dodając może jedynie do tego, że w ramach konsekwencji powinno być "amerykańską ambasadorką w Wielkiej Brytanii" :)

Dodam, że bohaterka to jednak wykształcony technokrata których w służbie zwykle brakuje, Profesjonalistka w przeciwieństwie do pokazanych tam polityków jak chociażby premier WB.

Najgorsze, że podobny opis jest i w Netflixie...

Dobra rada do osoby, która pisała ten komentarz : nie znasz polskiego, nie pisz komentarzy - na Filmweb"? Naprawdę?xD Wiesz co to jest odmiana przez przypadki?

A jakie słowo niby odmieniła niepoprawnie?

Eee, pytasz serio? Bo jest wyraźnie napisane, ze nie odmieniła nazwy Filmweb. To czego tu można nie rozumieć.

To twój opis i zabolało czy masz po prostu wrodzony ból dupy?
Owszem, wiem, że się odmienia, ale mi się nie chce - według mnie ładniej wygląda w mianowniku. I co? I nic, bo to jest sekcja komentarzy, błędy autorów, choćby najgorsze, nie mają większego znaczenia. Mogą powodować ból dupy. czasami ból zębów albo zakłopotanie. W przeciwieństwie do wprowadzającego w błąd oficjalnego opisu. Gdybym sugerowała się tylko nim, co zresztą często robię. nie obejrzałabym tego serialu. Jakaś zakręcona karierowiczka zupełnie mnie nie zainteresowała. Piszę o sobie, bo ten i wcześniejszy komentarz to moje prywatne opinie/refleksje. Na portalu filmowym, niemałym i nie będącym jakimś prywatnym blogiem, dobrze by było, żeby zamieszczane informacje przechodziły przez filtr moderacji, redakcji, korekty, jakkolwiek by nazwać. Jakieś takie bardziej profesjonalne by było, nieprawdaż? Piszący komentarze, w tym ci nieodmieniający nazw własnych przez przypadki, nie muszą być komentarzowymi profesjonalistami.
Natomiast mają pełne prawo do bólu dupy z czy bez powodu

Jeżeli według Ciebie ładniej to wyglada w mianowniku to współczuję. „Nie chciało mi się”- nie ma to jak napisać, ze nie chciało Ci się zastosować najbardziej fundamentalnej zasady w języku polskim i poprawnie złożyć zdaniaxD Jak idziesz do sklepu to tez mówisz „poproszę butelka Coca Cola”? A jak ktoś pyta czy masz samochód to odpowiesz „jeżdżę Opel”? „Piszący komentarze , w tym ci nieodmieniajacy nazw własnych przez przypadki nie musza byc koemntarzowymi profesjonalistami”- no jeżeli umiejetność złożenia zdania (4klasa podstawówki ) to jest profesjonalizm i jakieś filtry moderacji miałby wyłapywać takie byki to nie ma tego nawet co komentować. Prawo do bólu dupy można mieć, ale żeby wypowiadać się gdziekolwiek na jakikolwiek temat trzeba posiadać podstawowa wiedzę- np właśnie umieć złożyć zdanie. Zwłaszcza w komentarzy w którym czepiasz się czyjejś nieznajomości ang jeśli sama walisz coś takiego jak „na Filmweb”. I jeszcze piszesz teksty o wrodzonym bólu dupy xd Jak chodzilem do szkoły nieuctwo i ignorancja były powodem dow study, nie takich tekstów. Jeszcze ze 20 lat temu z tak podejściem jakie zaprezentowałas wylaliby Cię ze szkoly najdalej po dwóch dniach.

Ale ogólnie to ogarniasz czego bronisz jak niepodległości, a o co się czepiasz? Bo warto umieć rozpoznawać wagę problemu. Podpowiem, że naprawdę mało istotne dla ogółu użytkowników portalu są komentarze - z twoim i moim włącznie - w przeciwieństwie do opisów filmów.
Sadzisz się o to jedno słowo, rozwijasz w argumentacji coraz radośniej (i zabawniej - dzięki!) i ani słowa na temat, którego ten wątek dotyczy. Dlaczegóż?
Skoro jesteś takim purystą językowym to zaskakujący jest brak bólu dupy o opis serialu. Przecież, nawet pomijając błędy rzeczowe, to zdanie jest tak koślawe jakby napisał je jakiś początkujący bot-translator (tak, "początkujący" zostało użyte celowo)
Więc jak już bawimy się w przypie*dalando to postaraj się uważniej pisać swoje purystyczne komentarze, bo z każdym kolejnym zdaniem robią się coraz mniej czytelne.
Umiejętność czytania ze zrozumieniem (na poziomie podstawowym) też by się przydała. Uchroniłaby cię przed niepotrzebnym wzniecaniem się i, co ważniejsze, produkowaniem - czy ja gdzieś moderację/redakcję komentarzy sugerowałam?
Gdybyś również łaskawie spróbował zmniejszyć liczbę iksdeków - jakieś takie z dupy się wydają. losowo i pokracznie wstrzyknięte w tekst (w sumie optymalny byłby wariant 0-0: zero wyrazów-zero iksde)
I na koniec: nie baw się we wróżkę czy tam innego jasnowidza, jesteś w tym jeszcze gorszy niż twórca opisu w ich pisaniu :) Zero trafień, więc nie zrobiłam OCHJEJ! na wzmiankę o szkole sprzed 20 lat


PS z jednym się zgodzę nieuctwo i ignorancja również "za moich czasów" nie miały wysokich notowań, tym bardziej dziwi mnie, że opis wciąż wisi w niezmienionej formie

PS nieodmieniony filmweb podoba mi się nie od strony językowej tylko wizualnie, estetyczny jest taki :D liter jest w sam raz, symetryczny jest tak jakoś przyjemnie, nic tam nie zgrzyta, nie budzi niepokoju... wiesz jak jest, niektórzy tak mają
(deal with it in 2023 xD)

Chapeau bas :)

Stwierdzam fakty, że nie ma czegoś takiego w języku polskim jak "na Filmweb", bo pisanie tak świadczy o nieuctwie piszącego. Tak, sugerowałaś moderację- "Na portalu filmowym, niemałym i nie będącym jakimś prywatnym blogiem, dobrze by było, żeby zamieszczane informacje przechodziły przez filtr moderacji, redakcji, korekty, jakkolwiek by nazwać. Jakieś takie bardziej profesjonalne by było, nieprawdaż? " Sama nie wiesz co piszesz? Nie mam za bardzo czasu i ochoty na dyskusję z kimś kto zwracanie uwagi na takie podstawy jak deklinacja bez której język polski nie istnieje nazywa sadzeniem się i przypierdalandem. I nie mam potrzeby wypowiadać się na temat opisu serialu bo mnie on nie obchodził i go nawet nie czytałem, bo nie miałem takiej potrzeby. Przyszedłem poczytać opinie i zobaczyłem takego byka jak "na Filmweb".

Prosta zasada: jak się oczekuje poprawności, samemu też trzeba poprawnie napisać. Czy to opis na Filmwebie czy komentarz użytkownika. Jeśli tego nie rozumiesz, trudno. Pozdrawiam.

O, to, to, właśnie! Dlaczego, w takim razie, walisz komentarzami jak z kałasznikowa? Czytałeś to, co naprodukowałeś parę dni temu? Lepiej przeczytaj i wciel w życie ową zasadę.

sugerowałam moderację, owszem, a oczom ich ukazał się las....

przeczytaj może kolejne zdanie, skoro z tamtego nie wywnioskowałeś oczywistości.
A że nie wiesz, na jaki temat toczysz pianę kolejny dzień? No cóż, co noc takie, jak to miejsca są oblegane przez podpitych pieniaczy gotowych do bladego świtu (albo póki promile nie odetną zasilania) toczyć wojny o lepszą sprawę. Nie musisz potwierdzać, dynamika zmian sprawnego wyrażania myśli w twoich komentarzach jest wystarczającym potwierdzeniem. Oczywiście nie oceniam, każdy ma swoje sposoby na spędzanie czasu.
Piękny argument z brakiem chęci na zniżanie się do mojego poziomu, trochę może cliché i trąci myszką, ale nie spodziewałam się zwalającej z nóg riposty, panie douczony i znokautowany.
Pa!

Lukasz641 - faktycznie jesteś jakiś taki ..nieszczęśliwy.

Łukasz, czego się czepiasz? Rozmawiamy o serialu i, moim zdaniem magg bardzo zgrabnie i merytorycznie tu własnie o SERIALU swoje zdanie wypowiedziała. Interesują Cię bardziej mianowniki czy przypadki? W takim razie, kolego pomyliłeś chyba fora. Może lepiej poszukać szczęścia nie na FilmwebIE, tylko gdzie indziej?

Przepraszam, w którym momencie magg wypowiedziała się o serialu? Bo nie widzę ani zdania na temat serialu, tylko mocno agresywny komentarz na temat jego opisu i tytułu, chociaż sama w tytule wali byka. Uwielbiam jak ktośnazywa czepianiem się zwracanie uwagi na takie byki.

Jeżeli nie przeszkadza Ci, że ktoś wyzywa innych od przygłupów (nieważne czy słusznie czy nie) za opis, samemu pisząc Na Filmweb no to bez komentarza i tyle.

Ależ się pogrążasz, ale przynudzasz i męczysz.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to już wiemy, potwierdziłeś to kilkukrotnie, więc po co próbujesz konfrontacji w czymś, w czym jesteś słaby?

"jeśli nie chcesz wyjść na przygłupa (a wyszedłeś)"
to nie jest "wyzywanie innych od przygłupów"
zastanów się czym różni się zdanie:
>jesteś przygłupem<
od zdania
>wyszedłeś na przygłupa<
dodatkowo należy docenić, że zrobiłam dobry uczynek, bo napisałam jak może uniknąć w przyszłości tego typu wtop
:D

PS "mocno agresywny komentarz" - na moje oko to twoje czepialskie trolololo ma dużo bardziej agresywny wydźwięk niż moja, owszem ostra, wypowiedź. No i nie daję się sprowokować, z czego mogę być dumna, bo jesteś wyjątkowo irytującym upierdem (o, tu masz przykład oceny osoby, nie zachowania - no tak z grubsza, upraszczając)
Ale teraz to już naprawdę, pa!

Oj, chłopie, cieniutko z rozumieniem czytanego tekstu, to już wiedzieliśmy wcześniej. Ale słabo też ci idzie wyłapywanie przekazu napisanego nie wprost. Gdzie się wypowiedziałam o serialu?
W całym komentarzu. Oceniając umiejętności tworzenia treści wskazałam popełnione błędy - merytoryczne, nie ortograficzne. A jakby tego było mało napisałam o czym/kim jest serial, o popatrz:

"To nie jest serial o KARIEROWICZCE, tylko o kobiecie, która jest ZAWODOWĄ DYPLOMATKĄ (zawodowym dyplomatą), URZĘDNICZKĄ
I nie jest ambasadorem Wielkiej Brytanii tylko amerykańską ambasador W Wielkiej Brytanii"

  Zgadzam się z Tobą. Dobrze, że zacząłem oglądać serial, zanim przeczytałem jego opis tutaj. Totalnie z tyłka. Najgorsze, że to nie pierwszy taki opis jaki tu widzę, który wcale nie mówi o tym co jest w filmie/ serialu, tylko jest totalnie zmyślony. Chyba na podstawie samego tytułu tudzież zwiastuna.

Już nawet na Filwebie nie może być dobrze merytorycznie... Szkoda.