PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34210}

Dzieci Diuny

Children of Dune
7,0 3 078
ocen
7,0 10 1 3078
Dzieci Diuny
powrót do forum serialu Dzieci Diuny

Wszyscy pozostali oglądają na własną odpowiedzialność. O ile oczywiście znajdą w sobie dość samozaparcia, by zagryźć zęby i wznieść się ponad nieznajomość tych tuzinów koligacji rodowo-plemiennych oraz tych setek terminów "naukowych" znanych wyłącznie w okolicach Arrakis.
Aktorzy są nawet nieźli, ale tutaj ograniczają się do recytowania sążnistych sentencji spisanych im przez scenarzystę.

ocenił(a) serial na 1
Film_Polski

Absolutnie się nie zgadzam. Przeciętny fan prozy Herberta nie zniesie tej bzdurnej adaptacji, a fanatyczny wypowie serii jihad. Fabuła książki była spójna, ten serial zaś jest bezsensowny i poplątany... żal słów.

przekor

No akurat jestem fanką cyklu stworzonego przez Herberta ale ten miniserial o zgrozo podobał mi się i cenię go znacznie wyżej niż film Lyncha. A fabuła jest całkiem spójna gdzie Ty tam widziałeś poplątanie i brak sensu?

ocenił(a) serial na 5
szarit

Tak czy owak, zarówno szarit jak i przekor "mają do przodu", gdyż zapewne posiadają w małym palcu cały ten leksykon z tyłu księgi. Obydwojgu nie trzeba bowiem tłumaczyć kto to / co to:
a) Bene Gesserit
b) Fremeni
c) mentat („twój mentat”)
d) namib siczy
e) Quizrate
f) Shaw Halud
g) struna balisetu
h) thoptery
i wiele, wiele innych.
Oni doskonale wiedzą, czemu "zabiorę twoją wodę" brzmi groźnie.
Że nie wspomnę o czerwiach (worms) i melanżu (the spice) - o których ten czy ów pamiętać może jeszcze z "Diuny" Lyncha.

Pozostałych oglądaczy "Dzieci Diuny" potraktowano całkowicie per noga: "nie wiedzą ani się nie domyślają? To niech spadają!" Toż już chyba nawet twórcy "Władcy pierścieni" nie byli tak aroganccy; na początku pierwszej części serwuje się nam sążniste wprowadzenie do akcji (jeśli ktoś wskakiwał w serię wraz z "Dwoma wieżami" - ten miał gorzej).

Film_Polski

Masz rację to jest miniserial stworzony dla fanów cyklu Herberta ale potrafi też zachęcić do przeczytania książki i o to w tym serialu chodzi(przynajmniej tak było z Diuna częścią pierwszą) .W końcu Dzieci Diuny są bezpośrednią kontynuacją miniserialu Diuna z 2000r z tą samą w większości obsadą.
To jest jak oglądać serial ale nie od pierwszego odcinka ale od np.7 przy założeniu ze serial ma 12 odcinków nic więc dziwnego że Masz z tym problem.Proponuję obejrzeć Diunę z 2000r a potem jeszcze raz Dzieci Diuny te trzy odcinki a na pewno poziom wiedzy czym są te terminy będzie większy.
Być może na płytach z Dziećmi Diuny powinno być ostrzeżenie że są kontynuacją Diuny?
Co do nazw właśnie nikt z fanów chyba by sobie nie wyobraża by tą całą terminologię tłumaczyć na język laików,ale też chyba każdy kto bierze się za Diunę jest dość inteligentny by uważnie obserwować co to(kto to jest) jest np. Bene Gessert a jeżeli ma z tym problem to być może ten film jednak przerasta zdolności intelektualne widza?
W sumie to jest trochę jak laik chce oglądać filmy o sztukach walki dziejące się kiedyś dawno temu w Chinach i żywot jakiegoś legendarnego mistrza,efekt zrozumienia pewnie jest dość podobny a fabuła równie zmuszająca do domysłu.
No cóż są niestety filmy bardzo tematyczne i te mniej które zalicza się do tego samego gatunku.

ocenił(a) serial na 1
szarit

Poplątali sceny, zmienili ich kolejność, lub sens, pozbyli się niektórych postaci, lub dodali inne. Bzdurą jest dla mnie chociażby postarzenie bliźniaków o jakieś 10 lat względem książki, samo w sobie wpływające na odbiór i fabułę serialu.

przekor

Akurat mnie te 10 lat wcale nie przeszkadza bo jakoś słabo sobie wyobrażam 9-10latków w takich rolach.Brak dokładnie książkowej kolejności nie był aż taki straszny w końcu ten serial to adaptacja a nie ekranizacja.Patrząc na to z tej strony tak strasznie wcale nie było choć też łapałam się na tym że w książce było inaczej,ale i tak mi się podobał ten serial.Na wierną i dokładna ekranizację nie liczę,i chyba zwyczajnie już nie wierzę chyba że sami fani sobie nakręcą serial na podstawie książki tylko czy wtedy też będzie wiernie?

ocenił(a) serial na 8
szarit

Też jestem fanem sagi Herberta i serial mi się podobał.
Miał swoje wady oczywiście.
Ale był na tyle wierną adaptacją książki , że specjalnie mi to nie wadziło.
Poprzestawiane sceny też dało się strawić.
Natomiast ekranizacja Lyncha to była dla mnie jakaś masakra , dla odmiany do oglądania wyłącznie przez fanatycznych wielbicieli tego reżysera.
Pamiętam , że na widok latającego barona chciałem barana w telewizor z rozpędu wyciąć ;-)

nightgale

Pierwsza sensowna wypowiedz dot. wszystkich ekranziacji Diuny jaka tu przeczytalem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones