PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607930}

Dziewczyny

Girls
7,2 23 863
oceny
7,2 10 1 23863
7,1 16
ocen krytyków
Dziewczyny
powrót do forum serialu Dziewczyny

3x8 wrażenia

ocenił(a) serial na 7

jak wrażenia po kolejnym odcinku dziewczyn?
pozytywnie zaskoczyła mnie hannah, szczerze cieszyła się z sukcesu adama i chociaż przez chwilę nie była egoistką.
podobało mi się jak była zaskoczona wysokością tygodniówki i przerażona wszystkimi ostrzeżeniami o karierze adama na
brodwayu.
wątek jessy słaby, właściwie nic nie wnosił poza dziwnymi upodobaniami jessy co do mężczyzn. shosh też wlaściwie w
tym odcinku niewiele miała do powiedzenia.
za to bardzo dobra scena z ray'em i marni. podobało mi sięco powiedział i jaiego związku oczekuje. nawet przez chwilę
zrobiło mi żal marni jak nie mogła powiedzieć hannie co się stało ...

docinho

Śpiew Elijah.

ocenił(a) serial na 7
docinho

dobry odcinek, ale jak na razie 7 był najlepszy jeśli chodzi o 3 sezon :) nie wiem jak się ułoży między Marnie i Ray'em, ale jakoś dziwnie mi do siebie pasowali, nie wiem czemu dlaczego, wątek Jessy faktycznie słaby, zgadzam się

ocenił(a) serial na 7
bloodmakesnoise

czemu i dlaczego, ughhh, sorry :D

docinho

Ja mam dziwne wrażenie, że ten serial coraz bardziej robi się "nowojorski" i coraz mniej uniwersalny. O ile było wiele wątków w 1 i 2 sezonie, które mogłam przyrównać do własnego życia, o tyle teraz postać Hannah i ludzi wokół niej jakby coraz bardziej jest "prasowana". Nagle mamy Broadway, Hamptons, GQ, wypłatę, która wynosi więcej niż 2100 $ na tydzień, Patti LuPone, eksluzywne odwyki dla dzieci snobów i inne elementy.
To może nie tyle krytyka, bo w końcu serial jest głównie skierowany do amerykańskiego widza, ale ja coraz bardziej oddalam się od "Girls".

ocenił(a) serial na 8
Binula

Czy ja wiem? Marnie nadal nie wie co zrobić z życiem, brak perspektyw na poprawę (zawodową),a domek letniskowy należy do jej matki (i nie znajduje się w Hamtons), Jessa uwiązana w roli sprzedawcy (a że kokaina? równie łatwo zdobyć ją w Warszawie). Z tym brodwayem to też żaden high-life...przecież tam są setki teatrów, nic dziwnego, że jako aktor dostał robotę- do gwiazdy mu daleko. Jedynie wątek samej Hanny lekko naciągany, bo praktycznie bez doświadczenia zawodowego prędzej by musiała przejść staż, nawet do, nieprestiżowego, działu reklamy. No i jeszcze Shoshanna, czyli wręcz uosobienie naiwnej studentki, która za wiele obiecuje sobie z samego faktu, że studiuje.

raptusV

Marnie to jest jedyna postać, która jest dla mnie realna w tym sezonie. Hannah już dawno została przerysowana, Jessa mnie powoli nudzi, bo się kompletnie nie rozwinęła od 1 sezonu i ma jakieś problemy na siłę. Shoshanna jest zapchajdziurą.
Domek leży w East End, którego częścią są również Hamptons (i należy do koleżanki jej matki, a nie do niej samej), dla mnie nie ma różnicy. Jest to nadal jakiś tam symbol nowojorskiego stylu życia.
Nie chodziło mi o branie kokainy i jej łatwe zdobycie, a o odwyk, na którym była Jessa. Przecież ona się zachowuje jak gwiazda muzyki czy filmu, tyle tylko, że nie jest sławna.
A Adam nie występuje w jednym z setek teatrów, a na Broadwayu. Mało któremu aktorowi to się udaje. Jak występuje tam np. jakiś aktor z Hollywood od razu trąbią o tym w prasie i piszą na stronie imdb.

Tu nie chodzi o czepialstwo z mojej strony, nadal bardzo lubię ten serial, tyle że już tak do mnie nie dociera jak przedtem, po prostu mam wrażenie, że Lena poszła w zupełnie innym kierunku i zrobi z tego teraz ładny nowojorski serial. Nawet wygląd zaczyna coraz bardziej dopasowywać do wymogów widowni.

ocenił(a) serial na 7
Binula

Ja mam to samo, trochę inny kierunek obrała sobie panna Dunham, nie wiem jeszcze z jakim skutkiem. Wydaje mi się, że to też z tego powodu Abbott zrezygnował, powiedział, że pojawiły się różnice jeśli chodzi o jego postać, konkretnie o osobiste odczucia co do roli Charlie'ego. Mieli po prostu różne wizje, zdarza się. Ale wg mnie Lena chciała pójść w kierunku typowych (tu nie umniejszając nikomu i niczemu) njiu jork seriali. Może błędnie to oceniam, ale zaczyna mi pasować wszystko, co do tej pory zauważyłam w 3 sezonie. Nie jest zły, aboslutnie, ale zupełnie inny. I jak dla mnie, wątek Jessy-narkomanki jest dziwny. Jak przysłowiowy Filip z konopi. Nie mówię, że mieli to zrobić w stylu Mody na sukces gdzie bohater schodzi po schodach przez 7 odcinków, a odbiera telefon przez 5, ale... Dla mnie to było za bardzo znienacka.

bloodmakesnoise

No i w ogóle jaki morał płynie z historii Jessy? Jessa ćpa, bo się nudzi. Dla mnie ta postać jest jakaś niedopracowana. Z jednej strony ma wielgachne torby Vuitton, z drugiej musi kraść kasę na kokainę. Podróżuje po całym świecie, ale opiekuje się dziećmi, żeby mieć kasę.
Ja byłam przez cały jej odwyk i ostatni odcinek pewna, że postać, którą odgrywa Richard E. Grant to jej wymysł, ale niestety rozmawiał z świrniętą Shoshanną, która miała dobry wątek w odcinku 3x07 i pewnie znowu będzie przynudzała do 4x07.
Najbardziej jednak zgrzyta postać Hannah. Ona już dawno przestała być realną postacią, co uważam za największy minus tego serialu. Mam wrażenie, że Dunham coraz bardziej jedzie po bandzie i chce sprawdzić ile widzowie wytrzymają. Bo narcyzm Hannah i jej ciągłe powodzenie w życiu to dwie różne sprawy. O ile wierzę w to, że są tak egoistyczne osoby jak ona, o tyle nie uwierzę w te wszystkie farty w jej życiu:
- praktycznie każdy facet, który ją spotyka, chce z nią spać/być. Nawet Patrick Wilson nie mógł się oprzeć. Jedyny niezrzeszony to Ray, ale dajmy mu czas, pewnie w 4 sezonie uświadomi sobie, że tak naprawdę to ją kochał od początku,
- wobec Adama zachowywała się egoistycznie, a on opowiada Rayowi, że ona jest największą altruistką jaką zna
- rzuca swojej pracodawczyni po jednym dniu w pracy tekst, że tak naprawdę nie chce tej pracy i nie wylatuje, bo zmieniła zdanie,
- zarabia najwyraźniej ponad 2100$ na tydzień,
- omawia z Patti LuPone problemy w swoim związku,
- odbiera telefon podczas rozmowy z Patti LuPone,
- wszyscy się biją o jej książkę,
- absolutnie nikt nie mówi jej czegoś naprawdę wrednego typu "ale jesteś gruba" (gdyby Lena była realistką, chociaż raz powinna to usłyszeć od kogoś w serialu trochę nadrobiło nabijanie się z jej wyglądu w bikini w 3x07), za to słyszymy poprawne teksty typu "jesteś ładna, ale nie lubię twojej twarzy,
- mimo że jest najgorszą przyjaciółką pod słońcem, Marnie robi wszystko, żeby dalej się z nią przyjaźniła, choć jest dla niej w kółko wredna, olewa ją i na końcu krytykuje,
- ma pracę w GQ, chociaż nie ma żadnego doświadczenia oprócz pracy w knajpie. I na dodatek to nie ona szukała tą pracę, a praca znalazła ją,
- mogłabym tak do jutra.

ocenił(a) serial na 8
Binula

"Jessa ćpa, bo się nudzi" tak jak większość ludzi biorących narkotyki? nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że to twój obraz związany z używkami jest oderwany od rzeczywistości (rodem z pogadanek na licealnej godzinie wychowawczej). Większość ludzi mających do czynienia z używkami to nie narkomani spod mostu ze zniszczonym życiem, a chyba taki dramat ci się marzy w przypadku Jessy. A co do morału, serial to nie bajka, żeby pełnił rolę edukacyjną.

raptusV

Dużo wiesz o mnie, jesteś jasnowidzem?

ocenił(a) serial na 7
raptusV

skąd wiesz jaki dramat jej się marzy? ma bardzo trafne spostrzeżenia i w wielu kwestiach się z nią zgadzam, a co do roli edukacyjnej serialu? nikt chyba tutaj tego nie oczekuje

Binula

Oj, nie przesadzaj co do Hannah. Po wypadku naprawdę opiekowała się Adamem, nawet podawała mu nocnik, co było nieco obrzydliwe. W pracy szefowej trochę zaimponowała postawa Hannah (myślę, że przez rozpoczęciem tej pracy rozmawiała z nią i szefowa wiedziała o jej problemach z wydaniem książki). Ma doświadczenie, bo napisała książkę, a praca przy pisaniu sponsorowanych artykułów to w porównaniu z tym pestka. Całe zachowanie Natalii i jej koleżanki wobec Hanny w pierwszym odcinku 3. sezonu było bardzo krytyczne względem jej wyglądu. Jak jeszcze coś mi się przypomni, to dopiszę.
Poza tym ja jakoś nie mogę wyzbyć się sympatii do skrajnie egoistycznej Hannah, to jednak takie nietypowe jak na kobiecą postać. Za to klasyczne jeśli chodzi o męskie.
A co do Jessy: wydaje mi się, że za jej podróże płacili faceci, z którymi wtedy była, po prostu podróżowała z nimi, a ta kwestia jest niedomówiona w serialu (w odcinku, w którym rozstaje się z Thomasem Johnem opowiada o swojej matce, która prowadziła podobny tryb życia, a on później mówi coś w stylu: 'you're just a whore with no work ethic' - poza tym poznaliśmy ojca Jessy, który jest raczej dość prymitywnym człowiekiem, mieszka na wsi w brudnym domu i handluje starymi komputerami, więc nie jest bogaty). Za odwyk Jessa zapłaciła z pieniędzy, które dostała po rozwodzie.

blackhole_ev

Zachowanie Natalii i jej przyjaciółki dotyczyło jej obioru.
Ja również lubię Hannah, jako postać nie jest jednostajna, tak jak Shoshanna czy Jessa, ale zaczyna niepotrzebnie odbiegać od rzeczywistości.
Jakoś zupełnie wyparłam odcinek z ojcem Jessy.

Binula

Nie tylko ubioru. Gdy Natalia usłyszała, że to jest Hannah, to spojrzała się na nią z taką mina 'wtf?'. Widać Adam opowiadał jej o Hannie i spodziewała się naprawdę pięknej dziewczyny.
A co do seksualnych przygód Hanny, to dużą rolę gra tu chyba jej spontaniczność. Joshuę granego przez Patricka Wilsona pocałowała z zaskoczenia, poza tym w serialu była od niego o prawie 20 lat młodsza, co też ma jakieś znaczenie. Przyrodniego brata Jessy też pocałowała z zaskoczenia na cmentarzu. Tak samo Lairda.
A farmaceuta z pierwszego sezonu do końca nie był zdecydowany na seks z nią, ale nie chciał jej odmówić. W ogóle Hannah spontaniczna, jeśli chodzi o seks stała się w 2. sezonie, bo w drugim odcinku 1. sezonu mówi jeszcze: "I've only had sex with two and a half men", a do tych dwóch trzeba wliczyć Adama i Elijah.

blackhole_ev

Zapomniałam akcję z przyrodnim bratem Jessy. Czyli właściwie Hannah uprawiała seks z każdym hetero, który pojawia się na ekranie Girls oprócz własnego ojca i Raya:-)

Binula

Ale, co jest dość nietypowe jak na amerykański serial, to żadna z dziewczyn nie uprawia seksu oralnego w sensie blow job. Jeśli już to faceci zaspokajaja tak seksualnie dziewczyny. To chyba taki mały feministyczny protest Dunham przeciwko typowemu porno.

blackhole_ev

W ilu filmach widziałeś, żeby faceci zaspokajali oralnie dziewczyny, bo ja naprawdę w niewielu.
No nie wiem czy ona protestuje przeciwko typowemu porno, parę akcji Hannah z Adamem temu przeczyły. No i Adama z Natalią.

Binula

Jeju, uprawiała seks może z 6 facetami, a skoro już pojawiają się wnioski, że uprawiała ze wszystkim, którzy byli na ekranie to ogólnie było ich z 10 razy więc już nie róbmy z Hany jakiejś brzydkiej dziwki,

madzkee

W tym z 5 w ostatnich miesiącach.

Binula

Tak, i co, co dalej? Jej, rozumiem sens tej dyskusji jeszcze 20 lat temu, ale teraz? W ogóle jaki sens jest tworzyć cokolwiek skoro ludzie totalnie powierzchownie oceniają sytuacje... Przecież Lena nie pomyslała sobie: a to spoko, niech się Hanah bzyka dowoli, bez opamiętania, bo tak mi sie podoba. Ten kto rzeczywiście chce zrozumieć serial, coś z niego wynieść zobaczy, że każda historia coś ze sobą niesie. Gdyby Hanah wyglądała jak Marnie i bzykałaby się na prawo i lewo zostałaby słodką idiotką, która daje dupy. Gdyby Hanah byla tylko z Adamem i serial skladalby sie z 10 odcinkow pt i zyli dlugo i szczesliwie to znowuż byłby to ultra banał, nudy i nie byłoby czego oglądać. Także i tak będzie źle i tak. Po drugie, nikt dokładnie nie określił w jakich odstępach czasu mają miejsce dane sytuacje. Może Hanah wybzykała się w marcu z dwoma facetami, a potem dopiero w lipcu z kolejnym. Ludzie, przeciez nie chodzi o to, żebyśmy się tylko skupiali na samym seksie w tym serialu, ale sytuacjach, które go prowokują, emocjach, które towarzyszą CAŁEJ HISTORII, a nie tylko momentowi wsadu. Jeżeli na wszystko patrzylibyśmy tak powierzchnownie to powodzenia. To totalnie idiotyczne oceniać jakąs postać przez pryzmat częstotliwości uprawiania seksu nie widząc nic poza tym, tak jakby odcinek składał się tylko z jednej sceny. Jeju, tyle sie dzieje w tym serialu, a wszyscy tylko ględzą o figurze Leny i bzykaniu. Wczujcie się trochę, zobaczcie drugie dno, zobaczcie inne emocje, bo inaczej takie produkcje i dyskusje są bezproduktywne. To jest ten sam typ ciemnogrodu, który kiedyś tępo wpatrywał się w dzieła Rembrandta i widział jedynie "nieciekawe portety starych ludzi", a nie emocje, walkę ze sobą, geniusz. Mocne porównanie, ale ci co będą chcieli je zrozumieją.

madzkee

Ale kto tu się skupił na seksie? Ja wcale nie piłam do tego, że ona jest puszczalska, moja pierwotna wypowiedź miała na celu zupełnie co innego - pokazanie jak bardzo postać Hannah jest oderwana od rzeczywistości.
Ja jak najbardziej wyczuwam drugie dno, mam jednak wrażenie przy każdym odcinku, że w Lenie siedzą dwie osoby - świetna scenarzystka, która miała fantastyczny pomysł na serial oraz zakompleksiona Lena, która na siłę stara się wmówić sobie i światu, że jest super i tak też siebie przedstawia w tym serialu.

madzkee

Ale kto powiedział, ze to zle, iż Hannah uprawia dużo seksu? Przeciwnie, uważam, ze to dobrze i każda kobieta ma prawo uprawiać tyle seksu ile chce. I dlaczego Marnie miałaby byc słodka idiotka, która daje dupy? Ona tez ma prawo do seksu z kim chce. Może to Ty sama nieświadomie oceniasz tak kobiety, skoro zaczelas o tym pisać?
Ja po prostu napisałam o moich spostrzezeniach na temat seksu w tym serialu. Nawet zauważyłam pewne feministyczne elementy w sposobie jego ukazywania.

blackhole_ev

Mała korekta: Hannah wcale tak dużo seksu nie uprawia, bez przesady. Shoshana, Jessa i może nawet Marnie wcale nie maja go mniej.

ocenił(a) serial na 7
docinho

hej,

Czy ktoś zna tytuł końcowej piosenki z tego odcinka? nigdzie nie moge znaleźć

ocenił(a) serial na 7
smyrek

Miguel - "Simplethings" gdyby ktoś też szukał :)

ocenił(a) serial na 8
docinho

To pewnie trochę idiotyczne pytanie, ale kwestia Duzzy'ego (?) nie daje mi spokoju. Shosh powiedziała, że grał w One Tree Hill, a ja obejrzałam ten serial kilka razy wzdłuż i wszerz, a jakoś nie mogę sobie tego aktora nigdzie przylepić. Wiem, że sprawa jest w sumie dość prozaiczna i nieistotna, ale nie mogę przestać się nad tym zastanawiać. Cały czas gdzieś mi to kołacze w głowie. Ma ktoś odpowiedź na to pytanie? :)

ocenił(a) serial na 7
Northa

Ebon Moss-Bachrach jako Desi w Girls :D faktycznie, nie ma go w obsadzie wspomnianego serialu "One Tree Hill", nie zadręczaj się, może chodziło w wplecenie tego serialu w życie naszych bohaterek, co miało na celu... nie wiem :D

Northa

Ebon Moss-Bachrach, który gra Desi, nigdy nie wystąpił w "One tree hill". Ten tekst to część scenariusza.

ocenił(a) serial na 8
Binula

Oooo proszę, czyli oszukano nas, tak czułam, że coś tu nie gra! :P

Northa

No, w sumie nie mogli podać żadnego prawdziwego serialu tego aktora, bo w "Girls" nie nazywa się Moss-Bachrach. Za to u PattiLuPone i "Don't cry for me Argentina" było prawdą. LuPone grała Evitę na Broadway'u w latach 80tych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones