PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607930}

Dziewczyny

Girls
7,2 23 864
oceny
7,2 10 1 23864
7,1 16
ocen krytyków
Dziewczyny
powrót do forum serialu Dziewczyny

Teraz po zakończeniu 3. sezonu na pewno pojawi się mnóstwo postów o tym jaka to Hannah jest niedobra, bo opuszcza Adama podążając za marzeniami. Problem w tym, że Adam zrobił dokładnie to samo. I można wymienić z 10 innych seriali, w których faceci to robią, a nawet gorsze rzeczy.
"Girls" jest chyba docelowo stargetowanym serialem do kobiet, więc chyba takie wielowymiarowe postacie kobiece, uwzględniające potrzeby i pragnienia kobiet powinny być przyjmowane inaczej. Gdybym to ja był kobietą, Hannah Horvath byłaby moją bohaterką właśnie za to, że przede wszystkim stawia siebie na pierwszym miejscu, jak większość facetów.

young_damn

W ogóle Hannah jest taka nieodpowiedzialna, dziecinna. A w naszej kulturze pozwala sie na to mężczyznom. Nie kobietom.

young_damn

Mi się zdaje, że to wcale nie chodzi o jej stosunek do mężczyzn czy to, że stawia siebie na 1 miejscu. Podobne podejście miała przecież Jessa czy Samantha z SATC a jednak obie bohaterki różnią się jak niebo i ziemia. Hannah bywa chwilami po prostu głupia i tak jak osoba wyżej napisała nieodpowiedzialna i dziecinna. Zdecydowanie nie jest moją ulubioną bohaterką. Zachowuje się chwilami jak robot. Brak mi w niej tego czegoś, co sprawia, że postać jest barwna i nawet jeśli zachowanie jest nieodpowiednie to widz lubi na taką postać patrzeć, bo ma COŚ, co przyciąga. Tutaj widzę niestety tylko bezbarwność.

lanaaa89

Akurat Samantha z SATC robiła dużo rzeczy, by zadowolić facetów. Hannah tego nie robi. Nawet seksualnie. A jej dziecinnosc i nieodpowiedzialnosc jest typowa u facetów - patrz Hank z californication. Osobiście podoba mi sie to, ze Hannah prawie nigdy sie nie stara, a i tak dużo dostaje- jak typowy facet.

blackhole_ev

Ja tam myślę, że Samantha pozornie robiła dużo rzeczy, by mężczyzn zadowolić a na pierwszym miejscu zawsze stawiała siebie. Myślę, że zadowolenie mężczyzn dawało JEJ SAMEJ zadowolenie, więc koniec końców chodziło o to, by to przede wszystkim JEJ było dobrze, doskonale obrazują to jej dłuższe związki, ale nie będę się już dłużej nad tym rozwodzić bo to nie wątek o Sam ;-) Wracając do Hanny, rzeczywiście mało się stara, ale ja odnoszę wrażenie, że wcale aż tak dużo nie dostaje. No, może nie licząc facetów, w których ku memu zdziwieniu potrafiła w jakiś sposób sobą zainteresować. Co do reszty to akurat podoba mi się, że nie ma aż tak łatwo (i tu znów powołam się na SATC) w swej karierze i życiu w ogóle, bo to przynajmniej jest bardziej realne.

young_damn

Trzeba być ostatnią k ur w ą żeby pójść do kolesia przed najważniejszym momentem w jego zawodowym życiu i powiedzieć mu, że się z nim "zrywa", bo dokładnie to zrobiła, dobrze, że Adam ją kopną w końcu w tyłek.

Analog

Wcale z nim nie zerwała. Ani dosłownie ani w przenośni. Moim zdaniem to też nie było mądre posunięcie, by mówić o takich ważnych rzeczach jak przeprowadzka przed samą premierą, ale chyba za bardzo Cię poniosło z tymi wyzwiskami...

Analog

Chyba zapominasz jakim bohaterem jest Adam. W 3. sezonie był idealnym chłopakiem dla Hannah. Ale wcześniej... stalking, cała sytuacja z Natalią i ocieranie się o przemoc. A ocenianie Hanny jako złej, bo wybrała karierę, a nie chłopaka - to chyba jednak nie na forum o tym serialu. Chodzi mi o to, że "Girls" to nie jest czarno - biały serial i pokazuje całe spektrum ludzkich zachowań. A kariera Hanny (nie związek jak to było chociażby w SATC) jest tu jednak głównym wątkiem od pierwszego odcinka i pierwszej sceny.

Analog

I Adam jej nie 'kopnął w tyłek' :D Przecież nawet jest obrazowo pokazane, że to ona odchodzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones