nie wiem jak bardzo jesteś zaawansowana w oglądaniu tego serialu, ale Adam miał być właśnie taką postacią - najpierw wydaje nam się,że to totalne zwierzę itp, a później okazuje się, że wcale taki głupi nie jest - wręcz przeciwnie. a co do inteligencji głównej bohaterki - nie przesadzałabym, studia o niczym nie świadczą

zwłaszcza amerykańskie :)

Co ma seks do inteligencji - nie wiem. Żeby czerpać przyjemność z aktu seksualnego nie trzeba mieć magistra, a tym bardziej nie należy wierzyć, że jest jeden, ściśle określony schemat "jak należy to robić". Urocze słodkie jest jednak twoje ideologiczne podejście i proste rozumowanie. Fakt, że poszła do łóżka z dwoma facetami implikuje wniosek, że jest szmatą. No tak. doprawdy, szokujące... I to jeszcze dziewczyna po studiach..! Niebywałe. Dla spokoju swojego sumienia musisz sobie uświadomić, że można oddzielić seks od miłości, że można "to" robić na bardzo wiele różnych sposobów i co najważniejsze, że niektórych po prostu kręci przedmiotowe traktowanie. Aha, i twoje ostatnie pytanie - tak, taka jest właśnie rzeczywistość. Musisz się z tym pogodzić. ;)

Poza tym inteligencja nie idzie w parze uczuciami... Hannah jest przecież niedowartościowana i mimo, że inteligentna to zachowuje się czasem wbrew swojemu rozsądkowi.

Zauważ, że postawie prezentowanej przez Hannę, Jessę i Marnie przeciwstawiona została Shoshanna - 22 letnia dziewica. I dla mnie to kapitalny pomysł - nie ma śmiechu z niej, dziewczyny ją pocieszają, mowią, że,, seks jest przereklamowany" (ten cytat to esencja serialu). Twórcy pokazują więc różne motywacje, problemy i żądze bohaterek. To, ze serial zmusił Cię do założenia też o czymś świadczy. Odpowiadając na twe pytanie - tak, taka jest rzeczywistość, ale są też jej inne formy(Jak Sho właśnie)

Nie do końca zrozumieliście co miałam na myśli. Chodziło mi o to, że inteligentna dziewczyna raczej nie pozwoliłaby się traktować tak jak ten chłopak ją traktował na początku. I w scenach seksu to wcale nie wyglądało tak jakby ona miała z niego jakąś wielką przyjemność. Normalna, szanująca się dziewczyna po prostu przestałaby się z nim spotykać. I również nie twierdzę, że każda dziewczyna, która prześpi się z dwoma facetami jest szmatą. Chodziło mi bardziej o to jak ona to zrobiła - porozmawiała z nim przez chwilę i tego samego wieczoru od razu się z nim przespała. Już nawet ten fakt nie jest taki straszny, ale to jak potem dzwoni do tego swojego pożal się boże chłopaka i tak po prostu mu opowiada co robiła tego dnia: "I was having sex with a pharmacist", po prostu napawa mnie wstrętem, sposób w jaki ona to mówi. Naprawdę to jak to jest ujęte w tym serialu pokazuje, że w obecnych czasach "powinno się' uprawiać seks, bo inaczej najwyraźniej coś jest z Tobą nie tak. I to najlepiej z kim popadnie.
A to, że Shoshanna była dziewicą, wcale nie polepsza tej sytuacji. Zobaczcie, jak ona się tym przejmowała, jak z tego powodu cierpiała. Uważała, to za swoją największą wadę (oglądając ten program w tv) i chciała się tego jak najszybciej pozbyć. Przecież prawie, że "straciła" dziewictwo z chłopakiem, który stchórzył jak się o tym dowiedział. Ten serial pokazuje naprawdę cholernie smutny obraz tego jak w obecnym świecie (a przynajmniej w Ameryce) dziewczyny są zdeterminowane przez seks, który jest tak naprawdę "przereklamowany" i to że wszyscy "powinni" go uprawiać jest jakąś jedną wielką pomyłką.

Z twojej wypowiedzi wnioskuję, że uważasz (uogólniam twoją wypowiedź), że serial promuje sex: bez zobowiązań, w rodzaju nie ważne z kim, nie ważne czy czerpię z tego przyjemność - byle kogoś zaliczyć. No ale widzisz gdybyś miał czarno na białym wykładane z ust głównych bohaterów umoralniające kwestie to ta "nauka" nie miałaby atraktyjnej "nauczycielki" (ani takiego dużego grona uczniów). Tak jak we wszystkich literackich dziełach morał jest ukryty między wierszami, do którego sami musimy dotrzeć. I o to właśnie chodziło, żebyś sam zauważył (co zresztą uczyniłeś tak jak też ja), że z postawą Hanny i innych dziewczyn nie jest tak do końca w porządku. Gdyby serial chciał promować sex to by właśnie pokazał go jako coś przyjemnego (a Hannie za bardzo przyjemnie nie było...).

osobiście odnoszę wrażenie (po części na podstawie ocen filmów jak i samych tytułów z jej profilu), że pitoresk jest po prostu jeszcze za młoda, by zrozumieć absurdy rządzące życiem dwudziestoparolatek. albo prowadzi nadzwyczaj prosty i nieskomplikowany żywot, w którym problemy rodem z "girls" nie mają nawet racji bytu.

Twoja wypowiedź nic nie wnosi do dyskusji, gdyż jej przedmiotem jest Hannah - postać z serialu a nie domniemania o guście filmowym i rzeczywistości w jakiej obraca się pitoresk.

no cóż, wydaje mi się, że odbiór każdego filmu warunkowany jest naszymi własnymi doświadczeniami, które pozwalają nam na mniejszą/większą empatię względem bohaterów. której tu zabrakło z wyżej wymienionych względów. poza tym pitoresk wyraźnie ubolewa nie tylko nad zachowaniem hannah jako postaci, ale też kondycją współczesnych młodych kobiet, dla której to grupy hannah miałaby być reprezentatywna (patrz: "Czy dziewczyny naprawdę są teraz takimi szmatami???").

Pomidoris ma rację i dobrze podsumował temat

pomidoris - mam 23 lata i te filmy animowane w profilu oceniłam bardzo dawno i tak już zostały. nie powinieneś/aś się tym sugerować.

to, że Hannah "spotykała" się z Adamem było tylko swego rodzaju wynikiem jej desperacji. Hannah, co normalne właśnie wśród takich "dobrych" dziewczyn zaangażowała się w dziwną relację z lubiącym dziki i zwyrodniały seks chłopakiem po prostu z nim sypiała i to sypiała bardzo dużo. Godziła się na to bo się zaangażowała i miała nadzieję na więcej. Pitoresk, mówisz, że "normalna i szanująca się dziewczyna" by tego nie robiła. Pewnie by nie zrobiła ... ale niestety, w życiu nic nie jest czarno-białe. Niestety istnieje masa odcieni szarości. I właśnie o te odcienie szarości chodzi w serialu. Hannah była zakompleksiona ale w sumie starała się jakoś swe kompleksy przezwyciężać a nawet potrafiła być w nich silna (np w sytuacji szykowania się na randkę z farmaceutą kiedy dodawała sobie pewności siebie i wiedziała, że ma w sobie jakąś wartość), Marnie, tak samo, nie wiedziała czy chce być z Charliem, czy nie. Pomimo dużej ochoty na rozpoznawalnego komika oraz natrafionej okazji nie przespała się z nikim innym. Jessa wydawałaby się łatwym kąskiem dla każdego - szczególnie po akcji w barze z przygodnym Morganem a jednak nie pozwoliła na nic więcej z Jeffem czy podczas wieczoru w domu faceta, którego dopiero poznała w barze. Każda z nich w jakiś sposób może zostać zaszufladkowana: Hannah jako dziwaczka, Marnie jako zbyt "uptight", Jessa jako wyemancypowana hippiska ale czy te etykietki w rzeczywistości opisują te postaci od samego początku do samego końca? Z pewnością nie. A co więcej w serialu - wręcz łatwo - można zobaczyć jak postaci się zmieniają, jak dorośleją, jak uwalniają się od niektórych problemów, jak zaczynają sobie z wolna radzić (pomimo ciągłych upadków).
Myślę, że jedyną dość czarno-białą postacią jest Shoshana, której historia była po prostu przewidywalna i prosta. Myślę jednak, że wynikało to także z tego, że twórcy serialu nie skupili się na rozwoju tej bohaterki i od samego początku Shoshana ginęła gdzieś w tłumie. Być może w następnym sezonie się czymś popisze ;-)

Możesz mieć rację, że spotykała się z nim z desperacji i to mogłoby w pewien sposób to wszystko wyjaśniać. Ja np. nie mogłabym sobie wyobrazić jakichkolwiek relacji tego typu z takim facetem. Bardzo możliwe, że godziła się na takie traktowanie bo miała niską samoocenę. Albo nawet pewne.

To był zwyrodniały seks? Dajcie spokój.

zauważ ze dziewczyny i chłopacy maja takie same potrzeby to ze Adam lubi taki seks nie znaczy ze Hanna nie lubi wręcz przeciwnie cos ja do niego przyciagnelo wlsnie może ten typ seksu, a jeśli chodzi o tego drugiego to jeżeli już ja nazywasz szmata to jego tez tak powinnas bo on z nia tyle samo czasu gadal i tez dal jej dupy.
Jak zawsze to samo facet może spac z iloma chce i jest super a dziewczyna jak zawsze jest zwyzywana i to zazwyczaj przez kobiety.

pitoresk jest omnomnomnom

Chyba na tym polega "schemat" tego serialu. Kiedy bohaterki poznają nową osobę płci przeciwnej jest prawie pewne, że w kolejnej scenie będą uprawiały z nią seks. I nie tyczy się to tylko Hanny.