Ubiegłeś mnie z tematem. Odcinek naprawdę mocny.
Jezu, jak Barry z E-2 mnie wkurzał. Straszna ciapa, jakiś rozchwiany emocjonalnie leszcz. Dobrze, że wreszcie zniknie, ale z drugiej strony szkoda seksownej Killer Frost i Iris, która na E-2 tak nie irytowała.

Widzieliśmy kilka scen z tego zwiastuna i były one mało znaczące jak np. ta z policjantem. Ta z żółto-niebieską smugą wbiegającą po budynku też się chyba pojawiła tylko z innego ujęcia i był to Zoom, który podpalił budynek obok stąd żółta smuga - ogień. Chyba kolejnej (już trzeciej) tego typu sceny nie pokażą, bo ile można.
Nie było tej sceny, gdzie Barry krzyczy, a Joe pyta go co spotkało go na E-2. Przecież nic strasznego. Chyba aż tak bardzo kolejnym łomotem od Zooma się nie przejmie. Nic wielkiego mu przecież nie zrobił.

Wiemy też, że ta sceneria z tego lasu, to nie było Lian Yu i więzień był jednak chyba biały. Nie przyglądałem mu się dokładnie, bo oglądałem odcinek na telefonie. Jak się pomyliłem, to sory.

Więzień wcale nie przekazywał "Zoom is c...", a właściwie nie do końca wiadomo co. Jay jest Zoomem? Jay siedzi w celi?
Fani teorii, że Hunter Zolomon jest Zoomem mają swoje 5 minut, ale przypomnę tylko, że Hunter jest z E-1, a Zoom i Jay z E-2, więc coś tu nie pasuje. Teorii, że Zoom jest z E-3, E-5, E-10 nie kupuje. Jay jest z E-2, więc logiczne jest, że musi mieć sobowtóra na E-1 i jest nim właśnie Zolomon. Ja bym się w Hunterze nie doszukiwał jakichś teorii spiskowych, pokazali go pod takim nazwiskiem jako po prostu smaczek, nic więcej. Raczej skupiłbym się na Jay'u.
Sam Jay zginął w ostatniej scenie, a przynajmniej ja tak to widzę skoro Zoom przebił go na wylot. Może to przekazywał ten koleś w celi? Może ma jakieś zdolności przewidywania podobne do tych Cisco?
Albo Velocity ryje banie Jay'owi i on sam nie wie kim jest. Może potrafi się duplikować jak Wells/RF i jego jedno wcielenie jest dobre, a to drugie (kopia) jest złe? Zbyt ciężka rozkmina jak na tę porę. Jay od początku mi nie pasował. Było w nim coś tajemniczego i 2-3 dni temu miałem założyć temat o nim, bo zastanawia mnie gdzie on tak ciągle znika. Raz jest w Star Labs, potem przez kilka dni go nie ma. Gdzie on w ogóle mieszka, z czego żyje na E-2? Człowiek zagadka jak dla mnie, ale wstrzymam się z dalszymi teoriami, bo za tydzień znów rzucą nam jakąś inną wskazówkę i kolejna teoria upadnie. Strata czasu.

Denerwuje mnie, że znów meta został pokonany w parę sekund i to przez kogo... w dodatku kolejny raz ktoś wchodzi do Star Labs jak do siebie, a podobno miało być tak fantastycznie strzeżone.
Czekam na Trajectory i na kolejne cofnięcie w czasie Barry'ego czyli odcinki 16 i 17. Zooma poznamy pewnie w 18-19.

* z czego żyje na E-1, nie E-2.

Jeszcze ciekawa fotka z planu od aktorki, która gra Jesse: https: //pbs.twimg. com/media/CbYS5TLUcAAEHb-.jpg
Ma na twitterze wpisane "Jesse QUICK on @CW_TheFlash", pytanie teraz kiedy ujawnią się jej moce.

Zaraz gdzie jest powiedziane ze zoom jest z earth2? lol

Jay i harisson mowili ze zoom jest Z ICH ZIEMI a dla nich ich ziemia to earh 1 a ziemia barrego to earth2 wiec NIGDZIE NIKT NIE POWEIDZIAL Z JAKIEJ KONKRETNIE ZIEMI JEST ZOOM wiec co to za glupoty opowiadasz ze zoom jest z earth2 lol

Teoria ze garickowi pomieszalo sie w glowie przez to swoje serum raz jest soba raz zoomem jest spoko
Chociaz i tak trzymam sie tego ze zoom to hunter zolomon z earth 1 ktory nie liczac wygladu nie ma z garickiem nic wspolnego

A skoro jak ktos tam napisal ze wiezien chcial powiedziec iz jay to zooom to tym bardziej daje mozliosc teori hunter zolomon bo wiezien nie ma pojecia o 2giej ziemi i tym ze sa tam tak samo wygladajacy ludzie wiec zobaczyl hunter zolomona wygladajacego jak jay puf

Odcinek wymiata! Jednak scena śmierci Garricka mocno naciągana. Może jednak nie zginął? Może faktycznie teoria Garrick=Zoom ma sens. Przekonamy się. Ciekawi mnie coraz bardziej więzień w żelaznej masce. Póki co za tydzień czeka nas odskocznia z King Shark.

Mnie wkurzylo, ze tak blisko tego wyłomu stall. Wiadome było, ze cos sie stanie skoro stał tak blisko

Mnie ostro wkurzyło że Jay podszedł się przyglądać jak mały dzieciak klaunowi :D Tak jak by tylko czekał aż Zoom go złapie za fraki. Albo się okaże że Jay jest jakoś połączony z Zoom albo że jest kompletnym debilem. Tak czy siak gościa nie trawię ;)

No i nawet moment zabijania z ta reka troche sztucznie wygladal. I skoro zdazyl go zabic to jakos szczegolnie to co mu Wells wstrzyknal szczegolnie nie podzialalo

Jeśli dobrze pamiętam, to Zoom już od jakiegoś czasu jest na E2, natomiast wyłomy łączące światy są późniejsze. Logiczne by Zoom był pierwotnie z tego samego świata co Garrick

Ok, ale Zoom chyba nie ma możliwości podróżowania pomiędzy rzeczywistościami? Więc skoro Jay jest z E2, walczył z Zoomem na E2 zanim otworzył się portal do E1, a Zolomon jest z E1, a Zoom to Zolomon, to o co tu w końcu chodzi?

Muszę przyznać, że w zasadzie wszystkie poświąteczne odcinki Flasha są naprawdę niezłe. "Escape from E-2" trzyma poziom, chociaż faktycznie końcowa scena śmierci Garricka jest bardzo naciągana - facet raz jest przy konsoli, by nagle znaleźć się na ostatnim stopniu platformy, na której była wyrwa w czasoprzestrzeni (?)
Odnoszę wrażenie, że twórcy nie mają do końca pomysłu na przedstawienie walki dwóch speedsterów. W tym odcinku Barry ani razy nie "zmierzył się" z Zoomem jako speedster, jako Flash - nawet gdy ten bił go i kopał w jego celi.

W ogóle postać Zooma jest groteskowa. Sam fakt posiadania zdolności wprowadza niemal automatycznie bezsensowną przemoc i ciągłe demonstracje siły ze strony Zooma. Jakby facet był ciągle zagrożony, czegoś się nieustannie obawiał. 1000-letni wampir to przynajmniej z człowiekiem usiądzie, pogada i dopiero wtedy zabije. A Zoom niecywilizowany od razu z klatkami i pomiataniem zaczyna :-D

Facet w masce w celi to ciekawa sprawa. Wydaje się być kimś z przeszłości/teraźniejszości Zooma. Kim w ogóle jest sobowtór Zooma na E-1 (z perspektywy Flasha)?

Oglądając odcinek jeszcze raz widać, że człowiek w masce ma blond włosy zupełnie jak Jay Garrick, jestem pewny, że to on. Pytanie tylko czemu jest w więzieniu skoro na E1 wesoło sobie biega.

A może Jay Garrick, którego znamy to tylko naśladowca/klon prawdziwego Flasha (Jaya Garricka)? Może prawdziwy Flash z ziemi Wellsa siedzi w tej celi i czeka aż ktoś pomoże Zoomowi zabrać jego szybkość?

a może jest to po prostu ktoś bliski Jaya ? I jay przez to pracuje dla zooma. jedyne logiczne wytlumaczenie

Albo jest 2 Jayów :D może gdy stracił moc jakoś się rozdwoił. Głupie ale akurat w tego typu historiach wszystko może być możliwe :p

I ma ciemne plamki na dłoniach

Ano, scena śmierci (?) Garricka wyszła wyjątkowo groteskowo. Jak stał beztrosko pół metra od wyrwy to aż powiedziałem pod nosem "zaraz coś Ci się stanie". No przecież sam się o to prosił.

Dokładnie ja miałem to samo. Jay tak blisko stał tego zamykającego się portalu że tylko czekałem kiedy się coś stanie.

Stał i patrzył jak dzieciak na fajerwerki. Nie zal mi go.

Nareszcie dwu-odcinkowiec ,którego odcinki trzymają równie wysoki poziom .


Co do więźnia w masce : prawie na pewno ,ktoś biały i prawie na pewno blondyn ,- mogłoby wskazywać na Garricka ,ale...
widzieliśmy Huntera i Jaya jednocześnie na Ziemi - 1 ,więc mnie ten pomysł nie przekonuje .
Jay na pewno nie jest Zoom'em - ostatnia scena z ucieczką z E-2 do E-1 ,działa się jednocześnie na dwóch Ziemiach i nie wchodził w grę ani hologram (jak w sezonie 1) ani speed mirage .

Wells z E-2 przy pierwszym spotkaniu w StarLabs od razu rozpoznał Jaya jako Flasha z E-2 .
Więc , rzekome podobieństwo więźnia Zooma ,może być tylko podpuchą scenarzystów i sugerowaniem czegoś czego nie ma lub nie było w planach .

Więzień się denerwuje, kiedy Barry mówi, że Jay Garrick żyje, tak jakby to on faktycznie był prawdziwym Garrickiem. Ale po co podstawiony Jay miałby się tak bohatersko zachowywać na earth1 ? Po co pomagałby im zamykać wyłomy? Caitlin go co chwilę badała, raczej nie mógłby ukrywać większego speedforce, ani być speed miragem... po co ostrzegałby team Flash, że Wells coś knuje, kiedy Wells faktycznie knuł?

Biały, dość wysoki i postawny blondyn. No Garrick jak w mordę strzelił, bo chyba nie Eddie?

Tak mi przyszło teraz do głowy, czytając komentarze, może w celi jest prawdziwy Jay, a ten którego znamy, to np. RF, przecież już raz "zmienił" się w Wellsa, żeby być blisko Barrego, może teraz zrobił to samo, tylko w inny sposób...

Ja obstawiam, że to jest klon Jaya. Ta cała sprawa z degeneracją komórek, przypomina mi sprawy z klonami z niektórych komiksów DC.

Hmm, coś w tym może być, pamiętam odcinki np. JL gdzie Amanda Weller pracowała nad klonami superbochaterow, ale pierwsze klony były niestabilne, tracili moc itp. Może pójdą w ta stronę.

Stfu, bohater samo h....

Coś w tym jest wtedy Jay którego poznaliśmy byłby klonem, niestabilnym klonem który umiera. A oryginalny Jay siedzi w klatce Zooma i cały czas ma swoją moc ponieważ Zoom nie potrafi mu jej odebrać. W końcu zamaskowany bohater siedział w takiej samej celi jak Barry więc musi mieć jakieś zdolności.
Teraz tylko pozostaje pytanie jak Zoom przedostanie się na Earth-1 bo to że się przedostanie jest oczywiste :D
Dzięki kolego, jeszcze kilka postów wyżej uważałem że sprawa z klonami jest zbyt naciągana ale skoro mówisz że w DC już były takie numery to wszystko zaczyna być jasne.
Pozdro ;)

moim zdaniem czlowiekiem w masce jest prawdziwy Jay Garrick , a ten ktory jest na earth 1 to ktos podstawiony przez Zooma by ukrasc Barremu moce badz ukrasc sposob na zwiekszenie szybkosci speedstera (Velocity 9). Dlatego na falszywy Jay nie ma mocy , bo jest on tylko kims podstawionym i ma przekazac Velocity 9 (sposob na zwiekszenie szybkosci) Zoomowi. Wedlug mnie to jest od poczatku plan Zooma . Gosc w masce probowal powiedziec Barremu i Jesse ze jay ktory jest na earth 1 obecnie nie jest tak naprawde Jayem.

sposob w jaki ten podstawiony ma wyglad jak prawdziwy Jay moze byc podobny do akcji Wells/Thawne z pierwszego sezonu

To wszystko jest tak zagmatwane że ciężko się w tym połapać. Jeśli ten koleś w tej masce nie przestanie pukać to go normalnie puknę w łeb.

Nawet nie strasz...Jay jest moją ulubioną postacią w tym sezonie! Łamiesz mi serce!:p

Ale to jest najbardziej prawdopodobne wedlug mnie . Zlamane serce mozna naprawic zawsze , wystarczy ze znajdziesz kolejnego speedstera i Ci je naprawi wibrujaca reka :p

haha...wolę się trzymać z dala od wibrujących rąk:p Jestem poważnie zaintrygowana Twoją tezą...zobaczymy:)

To klon a prawdziwy Jay siedzi w klatce u Zooma i dostaje świra.

Wątpliwa teoria bo niby po co Zoom miałby w takim razie usuwać z teamu flasha swojego człowieka? przecież to było by debilne posunięcie

Tyle ze Jay dostal juz velocity 9 ktore zadzialalo i jest jakas tego czesc juz w jego krwi.Moze to byc zwiazane z tym badz po prostu Zoom chcial miec haczyk na team flash na kolejna potyczke np w stylu oddaj mi szybkosc albo zabije Jaya (team flash nie wie ze jest on falszywy).

Niby tak ale jakoś te testy co robiła mu Catylin no niby jak miał ukryć fakt, że nie jest i nigdy nie był speedsterem przecież speedforce w organizmie musiało zostawić jakiś ślad bytności no chyba, że nie to wtedy miało by to ręce i nogi

Jesli chodzi o zachowanie speedforce w organizmie to za duzo nie wiem na ten temat , zobaczymy co przyniosa kolejne odcinki , wtedy wszystko sie okaze .

Ciekawe jak teraz Zoom będzie przenosił się do świata Barry'ego skoro wszystkie wyłomy zostały zamknięte i nie ma już mostu między oboma światami.
Jest bardzo szybki, ale jak wymyślą, że on sobie biega tak od Ziemi do Ziemi bez żadnego portalu, to już będzie robienie z widzów idiotów.

Przypominam, że pierwsze komiksowe przejście między Ziemiami zostało zrealizowane dzięki fazowaniu ;)

Nie wiedziałem o tym. Tak w ogóle znasz jakieś strony, gdzie można dorwać te komiksy?

No tak średnio, bym powiedział... A co do robienia z widzów idiotów to już to zrobili przy powrocie Reverse'a. Acz i tak znaleźli się tacy co bronili tego wytłumaczenia...

@Kwarc. Po prostu tego nie zrozumiałeś. Ponownie rozpisywać mi się na ten temat nie chce, więc powiem tylko za klasykiem - nie myślisz czterowymiarowo. Jeśli można było powstrzymac paradoks to cała reszta jest logiczna.

Swoją drogą też zastanawialiście się czemu Wells nie skorzystał z okazji, by dojechać Zooma? Kiedy Killer Frost go zatrzymała to mógł zaaplikować mu spowalniacza i odstrzelić łeb czy coś... Chociaż może to było zbyt duże ryzyko, a i czasu za mało?

Trochę dziwne to wyglądało. Zarówno Barry jaki i Wells mogli dobić Zooma, podczas gdy Killer Frost go zamrażała.

Nie było na to czasu. Woleli zwiać niż narazić się na śmierć, bo on szybko dochodzi do siebie, ale wreszcie doczekałem się sceny, gdy ktoś spuszcza Zoomowi wpierdziel i ten jest taki bezbronny.
Bardziej zastanawia mnie w jaki sposób oni go pokonają. Barry zabił wcześniej jakiegoś metę? Bo nie przypominam sobie takiej sytuacji. W ogóle Zoom w komiksach zginął? Albo odbiorą mu moc i wtrącą do więzienia, albo odeślą na stałe do innego świata tak jak zrobili z Groddem.
W sumie nie chciałbym, żeby go zabili, bo jest tak dobry, że z chęcią bym go jeszcze kiedyś zobaczył.

Grooda "odesłali" chyba właśnie na Earth-2 :-)

I coś czuję że jeszcze go zobaczymy tylo to dużo bardziej wku...onego :D

Generalnie to Barry mógł zabrać KillerFrost ze sobą zamiast zostawiać ją... Wiele razy są nielogiczne sytuacje tego pokroju ale dobra =p

Killer Frost to zabójczyni, która pracowała dla Zooma, jednorazowe nawrócenie wywołane chęcią zemsty niczego tutaj nie zmienia. Raczej słaba reputacja, żeby zabierać ją na swoją Ziemię. Równie dobrze mogłaby wrócić do zabijania i np. skrzywdzić Caitlin. Dr Light próbowała zabić Lindę, Atom Smasher zabił Alberta Rothsteina czyli swojego sobowtóra z E-1.
Z resztą na dłuższą metę oglądanie dwóch Caitlin byłoby męczące i dla samej aktorki odgrywanie podwójnej roli pewnie też, więc ja nie widzę tu niczego nielogicznego. To jest logiczne jak cholera. To był zwykły smaczek dla widzów i fanów komiksów.

No spoko :)