E to nie od tego dymu z kominaw azji :D Nie wiem czemu tak się stało, ale to sceny na końcu to nie były FF tylko FF w FB! To co się zdarzyło wcześniej, dlatego też końcówka rewelaycjna kolejny raz. Nie wiadomo ile razy te zaćmienia się pojawiły. Człowiek chyba tego nie zrobił strzelam, że to coś związane z klimatem, planetą...

To chyba jedyny z nowych seriali, który co odcinek podnosi wyżej poziom od poprzeniego. Co odcinek ciekawej, 0 naciągania, nudów, głupich dialogów. I jak zwykle końcówka, jak oni mogą tak widza zostawić z takim zakończeniem odcinka... :/ Co się działo na tym niebie, wrony lecą, stadami i nagle padają jakby im się zasilanie wyłączyło, a na niebie jakby wielki płaszcz popromienny czy coś. Ten staruch nieźle ich wyruchał torchę im powiedział, ale i tak wyszedł na swoje...

A co do Noah to teraz nie wiem jak to z nim będzie. Jakaś stara dzwoni, że zginie 15 marca, a potem narzeczona mu mówi o swoim FF i w nich biorą ślub tylko nie wiem jaka data, bo nie zrozumiałem, a napisów brak tak długo...

Cały odcinek nudny jak flaki z olejem. Drewniane aktorstwo, aktorsko też straszny piach. Ciekawe 3 ostatnie minuty ale to stanowczo za mało. Najgorszy odcinek. Jak tak dalej będzie to serial umrze śmiercią naturalną (oby) i nie będzie nawet drugiego sezonu

Cóż, odcinek jak poprzednie - nudny i w ogóle.
Świetna ostatnia scena.
Jedynie wątek ojca co widział zmarłą córkę mnie interesuje i dlatego oglądnę cały sezon.

"odcine nudnyk i w ogóle"

Poznaliśmy o to mistrza wysławiania sie z językiem giętkim jak galareta deserowa.

A ja uważam że serial obecnie nie ma konkurencji i na pwno utrzyma się w czubie oglądalności - a co za tym idzie będzie miał pare sezonów.

Ma potencjał odcinki są ciekawe, wciągają i puki co nie ma idiotycznych romansów w stylu losta, za co duży plus. Zobaczmy jak akcja się rozwinie.

Jedyny minus - aktor grający głównego bohatera bardzo drewniany.

Kephirze, no wybacz ale ja się wysławiałem już na temat poprzednich epów i przez to "w ogóle" miałem na myśli to, iż serial nie zmienił moim zdaniem poziomu <mistrz wysławiania się językiem giętkim jak galareta deserowa>

Również uważam iż seral się utrzyma w tubie oglądalności chociaż go nie lubię.

No raczej nie azji - somalia lezy w afryce ;P I mi to nie wyglądało na dym, a chmury rozwiewane przez podmuch jakiejś fali uderzeniowej której centrum wypadało na szczyt anteny(?)

Ogolnie co do serialu to mam nadzieje ze poziom sie podniesie bo jak narazie to nie zapowiada sie na "nastepce" LOSTA bo LOSTOW juz nic nei przebije...Tylko rola glowna naprawde fatalnie wybrana..Bohater strasznie dretwy i w ogole...Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz skoro podobny przypadek zdarzyl sie w Somalii to dlaczego FBI nie bylo o tym poinformowane?I dlaczego nikt ta sprawa sie nei zajal?No i oczywiscie nastepuje pytanie dlaczego ten maly murzynek rowniez nie stracil przytomnosci bo jak dobrze zauwazylam to on spoglada w dol na jakas miejscowosc gdzie leza ludzie...

Flashforward jest również głównym tematem książki oraz serialu o tym samym tytule (to już drugi po Zagubionych serial stacji ABC wykorzystujący ten motyw). Obie historie łączy tytułowa futurospekcja, w czasie której cała ludzkość traci na 2 minuty i 17 sekund przytomność i widzi wizję swojej przyszłości 29 kwietnia 2010 roku. W powieści, którą napisał kanadyjski pisarz science fiction, Robert J. Sawyer, przyczyną zdarzenia był Wielki Zderzacz Hadronów, natomiast serialowe wyjaśnienie nie jest jeszcze znane.


Wielki Zderzacz Hadronów - coś mi się widzi, że to może być jednak coś z nauką. Ale mogę się mylić.

Bardzo inteligentne pytanie z tym FBI. Nie zainteresowało się, bo nie jest (przynajmniej teoretycznie) od interesowania się wydarzeniami poza granicami USA dopóki te zdarzenia nie mają związku ze sprawami wewnętrznymi. Ale tego w gimnazjum nie uczą...