To tylko jeden z cytatów, a biorąc pod uwagę, że ta produkcja jest oparta na faktach to serial ten tylko potwierdza, że armia amerykańska w większości składa się z niedouczonych buraków wychowanych na grach komputerowych i pornolach.
i wlasnie to mi sie podobalo w tym serialu ,koniec z imazem bezblednej amerykansjkiej armii. Jak dostali zielony kamuflaz to sie ladnie usmialem. Po obejrzeniu setek seriali w tym tych najlepszych jak i niektorych naprawde slabych ,nie mam sie do czego przyczepic w tej produkcji.
Nie tylko amerykanie.
- Drugiego dnia wojny w Polsce musiałem zrzucić bomby na dworzec w Poznaniu. Osiem z szesnastu bomb spadło na miasto, prosto na domy. Nie podobało mi się to. Trzeciego dnia nic mnie to nie obchodziło, a czwartego dnia sprawiło mi to przyjemność. Tak siedzący w alianckiej niewoli żołnierz Wehrmachtu opisywał koledze swoją służbę. Niemiecki historyk Sönke Neitzel dotarł do alianckich archiwów z transkrypcjami nagrań podsłuchiwanych żołnierzy. "Raz na zawsze niszczą mit 'czystego' Wehrmachtu" - pisze o nich "Der Spiegel".
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,9455664,Tasmy_Wehrmachtu__jak_ zolnierze_Hitlera_opowiadali.html
Jeśli chcesz przez to powiedzieć, że prawie każda wojna to raj dla niedojrzałych chłopców, dla których upodlenie kogokolwiek daje im poczucie władzy. Jeśli zaspokojenie pragnień ludzkich polega na wdeptaniu innych w ziemię by wrócić cało do domu, nawet do domu za oceanem.
To ja się zgadzam!
Tylko że tego, który wypowiada tę kwestię nawet kolesie mają za popier_dolonego.
Takie są wszystkie armie świata. Ci bystrzejsi, jeśli już idą do armii to od razu celują w stopień oficerski. Przeciętny żołnierz to jednak żaden orzeł intelektu. Pogadałbyś z naszymi profesjonalistami. To najczęściej ludzie, którzy nie mieli innego pomysłu na życie.