Te glupkowate teksty, slowa madrosci co 2 minuty, przejazdy przez miasta bez zadrasniecia, ci biedni amerykanscy chlopcy, ktorzy niby wspolczuja Irakijczykom a jednak zabijaja glownie dzieci...no mnie to meczylo. Ale mimo wszystko moze ten serial przekaze glupkowatym malolatom, ze wojna to nie gra komputerowa.