Rewelacyjny film wojenny. Wszystkie odcinki jednym tchem "rzuciłem". Postać porucznika (tego na "F") i sierżanta Colberga świetne. "Szofer" Colberga również! A "Kapitan Ameryka" to... brak mi słów na opisanie tego kolesia :). Zdecydowanie lepiej oddaje klimat i tragedię wojny niż "Bitwa o Irak". Polecam!
Fil świetny, bez dwóch zdań. I nie sierżant Colberd a Colbert. Bradley Colbert zwany ICEMAN xD
Sorki! Zawaliłem herezję niezłą. Dzięki zz wyprostowania i pozdrawiam! Skąd oni wytrzasnęli, że Jennifer Lopez nie żyje? Niezłe jazdy mieli :)
jazdy jazdami ;)
książka też rewelka dialogi i większość wydarzeń żywcem wzięte, między innymi ploty o śmierci JLO choć mnóstwo żargonu wojskowego, skrótów, przezwisk i nazw własnych jakoś da się przebrnąć jednym słowem podsumowując zarówno ekranizacja jak i książka cytuję; 'PERFEKT!'